Rząd planuje zamrożenie cen prądu. Ale nie dla wszystkich

2022-09-06 9:49

Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Polskim Radiem przyznał, że rząd rozważa zamrożenie cen energii elektrycznej w 2023 roku. Ulga miałaby jednak objąć tylko część polskiego społeczeństwa.

ceny prądu 2023
Autor: getty images

Rząd rozważa zamrożenie cen prądu

Według szefa Urzędu Regulacji Energetyki w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się znacznego wzrostu cen za energię elektryczną. Za prąd w 2023 roku możemy płacić nawet o kilkadziesiąt procent więcej niż obecnie. Ale! Rząd ma nowy pomysł, jak poradzić sobie z drastycznym skokiem cen za energię elektryczną i gaz.

W rozmowie z Polskim Radiem 5 września, Mateusz Morawiecki przyznał, że rząd poważnie myśli nad zamrożeniem cen energii elektrycznej (oraz taryf za gaz) na rok 2023. Oczywiście, tylko do pewnego pułapu zużycia.

- Myślimy o takim schemacie cenowym dla energii elektrycznej, który będzie promował korzystanie z energii elektrycznej w oszczędny sposób, tak jak to się dzieje we wszystkich krajach Europy Zachodniej. Rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale tylko do jakiegoś pułapu zużycia - mówił premier w Polskim Radiu.

Jak wynika z wypowiedzi premiera Morawieckiego, ulgi miałyby dotyczyć jedynie części polskiego społeczeństwa, wyłączając bogatszych mieszkańców Polski:

- Ci, którzy są bardziej zamożni, stać ich na to, żeby korzystać z energii elektrycznej bez oszczędzania, żeby (...) płacili więcej. Ale za to ci, którzy mają płytsze portfele (...) będą w lepszy sposób wspierani taką polityką. Dziś obowiązują jeszcze ceny na energię elektryczną, które zostały określone w zeszłym roku przez regulatora. Już dziś URE pracuje nad stawkami na nowy rok, więc jak mówię o pewnych nowych schematach, to mówię o początku przyszłego roku - powiedział Mateusz Morawiecki.

O jakim pułapie zużycia prądu mowa? Jakie przychody miałyby kwalifikować (lub dyskwalifikować) osobę do skorzystania z ulgi? Na te i wiele innych pytań na razie nie ma odpowiedzi. Na konkrety zapewne przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać...