Na ulicach Gdyni można spotkać dzika, ćmę oraz kunę. Symboliką nawiązują do wojny w Ukrainie

2022-10-28 10:55

Gdynię Grabówek zdobi seria rzeźb, których autorką jest pochodząca z Ukrainy Olia Hordiienko. Nawiązują one swoją symboliką do wojny w Ukrainie. Każde zwierzę to reprezentant jednego z problemów, z jakimi borykają się ludzie - nie tylko ci, którzy mieli do czynienia właśnie z samą wojną, ale również tacy, aktualnie przeżywający gorsze momenty.

Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut
Autor: Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut

Wykonane przez Hordiienko rzeźby przedstawiają dzika, ćmę oraz kunę. Można je zobaczyć w Gdyni w okolicy ulicy Kapitańskiej. Zrobiono je z giętego drutu na podstawie ilustracji. Jak czytamy w broszurze Biennale Dizajnu i Sztuki Miejskiej, rzeźby mówią o “o przetrwaniu w niepewnych czasach, trudnościach z przystosowaniem się do zmian, poczuciu winy i bezsilności, ale też zdolności do poszukiwania światła dającego nadzieję w trudnych czasach”.

Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut
Autor: Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut

Ich autorka, Olia Hordiienko twierdzi, że kiedy ludzie oglądają zwierzęta, działa to na nich kojąco. Uważają, że ich życie jest prostsze, ponieważ te kierują się instynktami i nie stają przed wieloma życiowymi wyborami.

Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut
Autor: Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut

 Przyjechałam do Gdyni w zawiłym momencie mojego życia: po rozpoczęciu wojny w Ukrainie. Starałam się zaakceptować miasto, jako moje miejsce na jakiś czas. Zauważyłam tu mnóstwo zwierząt, które nie pojawiają się w przestrzeni Kijowa: dziki, kuny, lisy, sarny, foki, ale też te bardziej znane: ćmy, wiewiórki, mewy. Ich obserwacja działała na mnie kojąco – mówi Hordiienko.

Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut
Autor: Rzeźby Olii Hordiienko, fot. Rafał Kołsut

Pochodząca z Kijowa Olia jest ilustratorką i projektantką. W swoich pracach porusza takie tematy jak nierówności społeczne, wizualny kicz w kulturze krajów postkomunistycznych oraz nierówności społeczne. 

To nie pierwsza realizacja Sztuki Miejskiej Traffic Design oraz Biennale Dizajnu. Ostatnio pisaliśmy o muralu wykonanym z biotynku, który powstał m.in. z odpadów kuchennych. 

Źródło: trafficdesign.prowly.com