Kiedy najlepiej kosić trawę? Pora dnia odgrywa kluczową rolę
Regularne koszenie trawnika jest równie ważne dla jego zdrowego wzrostu i wyglądu, co nawożenie czy nawadnianie. Niestety, wiele osób kosi trawę w nieodpowiednim czasie. Podpowiadamy, w jaką pogodę i o jakiej porze najlepiej kosić murawę.
Jak często kosić trawę latem?
Latem trawa rośnie wolniej, ale nie oznacza to, że należy całkowicie rezygnować z jej przycinania. Specjaliści zalecają, by w letnie miesiące kosić trawnik raz na 2 tygodnie.
Istotne jest również to, by źdźbła nie były zbyt krótko przystrzyżone – najlepiej, by po skoszeniu miały ok. 4-5 cm długości.
Jeśli źdźbła będą zbyt krótkie, trawnik będzie bardziej narażony na utratę wody, a więc i przesuszenie. Taka sytuacja stwarza ryzyko powstawania przebarwień i suchych fragmentów w murawie.
W jaką pogodę najlepiej kosić trawnik?
Najlepiej jest kosić trawę w dni słoneczne, ale nie upalne. Zdecydowanie odradza się przycinania murawy w czasie największych upałów. Nie tylko taka pogoda szkodzi trawie (intensywne słońce może uszkodzić tkanki roślin), ale również osobom, które koszą trawę. W upale łatwo o omdlenia i udar.
Trawa skoszona w pełnym słońcu dłużej się regeneruje i potrzebuje więcej wody. Jeśli więc skosimy murawę, gdy na zewnątrz panują wysokie temperatury, pamiętajmy o odpowiednim nawodnieniu trawnika.
O jakiej porze dnia kosić trawę?
Wiemy już, że trawy nie należy kosić w czasie największych upałów. Dlatego warto unikać przycinania murawy między godziną 11 a 16, ponieważ wtedy temperatura jest najwyższa.
Nie należy też kosić trawy wczesnym rankiem, ponieważ źdźbła są mokre i ciężkie od rosy – koszenie mokrej trawy może uszkodzić ostrza kosiarki.
Według ekspertów najlepszym czasem do koszenia murawy jest popołudnie, między 16 a 18:30. To właśnie wtedy trawa jest najbardziej sprężysta i odporna na uszkodzenia. Daje się też łatwiej skracać.
Koszenie trawy późnym popołudniem pozwala również źdźbłom zregenerować się w spokoju przez noc. Ponadto, wieczorem nie ma ryzyka nadmiernego parowania wody.
Źródło: interia.pl
