Wrocławskie mieszkanie w odcieniach zieleni z kroplą złota. Udany mariaż stylów

2024-02-08 15:39

Nowoczesne mieszkanie we Wrocławiu zanurzone jest w zieleniach. Właścicielom bardzo zależało na aranżacji wnętrz z użyciem naturalnych materiałów, ich marzenia spełniły architektki Iga Koperska i Magdalena Kwoczka z pracowni Finchstudio. Zobaczcie projekt wnętrza, które umiejętnie łączy style.

Spis treści

  1. Otwarta strefa dzienna
  2. Aneks kuchenny z ażurową ścianką
  3. Sypialnia w kolorze oliwkowym
  4. Eklektyczny gabinet
  5. Łazienka pełna obłości
  6. Niewielki przedpokój z zielonymi drzwiami
  7. Jak ustawić kanapę w salonie? 5 złotych zasad od architektów wnętrz. Sofa w salonie - inspiracje

– Współpraca od początku przebiegała dobrze. Właściciele zaufali naszej intuicji, byli otwarci na nietuzinkowe rozwiązania, pozwolili na wiele szaleństw. Ale też mieli swoje wymagania i potrzeby – opowiada architektka, Iga Koperska. Czego oczekiwali? Przede wszystkim wykorzystania naturalnych materiałów, odpornych na upływ czasu, które pięknie się starzeją.

Pod tym względem byli zdecydowani działać zupełnie bezkompromisowo, nie chcieli żadnych imitacji. Stąd we wnętrzu m.in. podłogi z drewna i z kafli cementowych, fornirowane meble, blat kuchenny z płomieniowanego granitu czy wykonane z mosiądzu uchwyty, nóżki meblowe oraz reling przy szafce łazienkowej.

Otwarta strefa dzienna

W części wypoczynkowej króluje sofa Avant firmy Olta, z tapicerką z gęsiego pierza. – Jest tak wygodna, że nie chce się z niej wstawać – śmieje się Iga Koperska. Obok stanął wyplatany fotel w stylu Chippendale, jeden kilku przedmiotów z historią wyszperanych na targu staroci. Co ciekawe, nie ma tu telewizora. Gdy gospodarzom przychodzi ochota na film, z sufitu wyjeżdża zwijany ekran i włącza się rzutnik.

Aneks kuchenny z ażurową ścianką

Ponieważ właścicielom zależało na osłonięciu otwartej kuchni, obok wyspy pojawiła się ażurowa ścianka z drewnianych lameli. Nieco powyżej blatu z płomieniowanego granitu o półmatowej powierzchni znalazł się niewielki drewniany barek, przy którym zwykle zaczynają się przyjęcia. Przy stole stoją wygodne krzesła Cherry marki Iker.

Sypialnia w kolorze oliwkowym

Sypialnia nie od razu uzyskała zachwycający kolor oliwkowy. Pojawił się w projekcie, gdy na inne zielenie inwestorzy – wielcy miłośnicy roślin – zareagowali bardziej niż entuzjastycznie. Na tle ściany ze sztukaterią stanęło współczesne drewniane łóżko, nawiązujące do modernizmu lat 50. i 60. XX wieku.

Układ sztukaterii został starannie dopasowywany do wymiarów mebla oraz elementów oświetlenia – niewielkich złotych kinkietów pełniących funkcję lampek nocnych oraz włączników i gniazdek. Uwagę zwraca też niebanalna forma przesuwnych drzwi garderoby. Rytm podziałów sprawia, że mimo dużego formatu skrzydła prezentują się lekko, a zastosowany materiał – jasne drewno – doskonale łączy nowoczesną zabudowę z vintage’owymi elementami wnętrza.

Eklektyczny gabinet

Ścianę jednego z gabinetów zdobi tapeta naśladująca starą grawiurę marki Rebel Walls. Właściciele dopasowali ją do masywnych drewnianych mebli, designerskich dodatków z różnych epok (nad stołem z połowy XX stulecia wisi biała duńska lampa marki Jeka) oraz obszernej kolekcji plakatów, obrazów, grafik i fotografii. – To wnętrze być może najlepiej oddaje charakter właścicieli – zamyśla się Iga Koperska

Łazienka pełna obłości

W łazience gospodarzy uwagę zwraca szafka z umywalką ze starannie opracowanym, półokrągłym narożnikiem. Dzięki takiemu rozwiązaniu znika ryzyko zranienia się o narożnik wanny. Praktyczny reling obiegający szafkę wymagał ścisłej współpracy ślusarza ze stolarzem, by poręcz precyzyjnie odtwarzała łuk blatu.

Obłości pojawiają się też w formach lamp (zróżnicowanych, choć z jednej rodziny – kolekcji Altea marki Astro Lighting), rozetach armatury (Spill Up marki Fima), uchwytach mebli (projektu Finchstudio) i oczywiście w wykroju lustra nad umywalką.

Niewielki przedpokój z zielonymi drzwiami

– To chyba moje ulubione wnętrze – mówi z uśmiechem Iga Koperska. Pomiędzy parą drzwi (do sypialni i do małego gabinetu) znalazła się tapicerowana wnęka z siedziskiem, pod którą skrywa się kuweta dla kota. Wyjątkowym elementem projektu są kasetonowe drzwi, zainspirowane stolarką sprzed ponad stu lat. Właścicielom mieszkania zależało na zachowaniu naturalnej faktury drewna, skrzydła i ościeżnice zostały pomalowane specjalną farbą Farrow&Ball, opartą na naturalnych składnikach.

Jak ustawić kanapę w salonie? 5 złotych zasad od architektów wnętrz. Sofa w salonie - inspiracje

Ukryte drzwi i dodatki, opowiadają architekci wnętrz WZ Studio