Dawid Woliński odpicował swoją garderobę. Przy okazji pochwalił się gigantyczną kolekcją perfum
Mieszkanie Dawida Wolińskiego to surowa i minimalistyczna, aczkolwiek elegancka i wyrafinowana przestrzeń, w której dominują mikrocement i wszechobecna czerń. Teraz projektant pokusił się o metamorfozę swojej garderoby. Co się zmieniło?
Pamiętacie dom Kim Kardashian? Jeśli chodzi o wystrój, to z Dawidem Wolińskim mogliby sobie podać ręce. Podczas gdy polski projektant urządził się w swoim intrygującym stylu, córka Kim jej sypialnię porównała do kostnicy i trochę się z nią zgadzamy.
146-metrowe mieszkanie Dawida Wolińskiego znajduje się w Warszawie. Woliński postawił na surowość mikrocementu, któremu nieco delikatności dodały miękkie zasłony oraz liczne dzieła sztuki. Cały apartament jest spójny stylistycznie, żadne pomieszczenie się nie wyróżnia. Wchodząc z jednego do drugiego, można poczuć, że było urządzane jedną ręką w przemyślane sposób.
Garderoba Dawida Wolińskiego
Garderoba Dawida Wolińskiego jest wąskim, ale długim pomieszczeniem. Jej powierzchnia jest dosyć spora i z pewnością wynosi ponad 12 m kw. Jej wystrój, jak i całego mieszkania, jest minimalistyczny. Poza prostą czarną szafką, na której Woliński w rządku ustawił swoje ulubione perfumy, i białego fotela, znajdują się tam najprostsze wieszaki, jakie znamy z wybiegów. Zawisły na nich jego ubrania, a na dole ułożono buty.
Projektant nie zdecydował się na typową zabudowę garderoby, ale w przypadku tego pomieszczenia ma to sens. Nie zostało przytłoczone meblami i można tam złapać oddech. Gdyby z obu stron stanęły wysokie szafki, ciemna i surowa przestrzeń mogłaby się zamienić w nieprzyjemną jaskinię. Jak teraz wygląda garderoba Dawida Wolińskiego?
Chociaż zmiany nie są spektakularne, nie da się ich nie zauważyć. Po obu stronach pomieszczenia dodano czarne, metalowe półki. Każda z nich podwieszona jest na czterech wysokich prostokątach.
Te z kolei wypełniły wcześniej puste ściany i dodały garderobie przytulności i lekkości. Co ważne, pod każdą półką zamontowano dodatkowe oświetlenie, więc od razu zrobiło się tam też jaśniej.
Co Woliński postawił na półkach? Głównie swoje torby, ale również czapkę i kolejne grafiki! Zmiana na plus!
