Gigantyczne rośliny, kolorowe sufity i bajeczny taras. Tak mieszka Marcin Tyszka

2022-12-06 11:28

Marcin Tyszka chętnie dzieli się na Instagramie zdjęciami swojego warszawskiego mieszkania. Fotograf sam zaprojektował i urządził apartament oraz taras, który znajduje się na dachu budynku. Mieszkanie jurora "Top Model" jest pełne kolorów, egzotycznych roślin i intrygujących dzieł sztuki. Zobacz, jak urządził się na Żoliborzu Marcin Tyszka!

tyszka
Autor: instagram.com/tyszka_marcin

Tak mieszka Marcin Tyszka

Marcin Tyszka nie ukrywa, że oprócz fotografii żywo interesuje się projektowaniem i aranżacją wnętrz. Swoje warszawskie gniazdko urządzał aż dwa lata, dopracowując każdy, nawet najmniejszy detal. Trzeba przyznać, że całość robi ogromne wrażenie. 

Marcin Tyszka mieszka na warszawskim Żoliborzu, w dwukondygnacyjnym apartamencie na ósmym piętrze. Oprócz przestronnych, wysokich wnętrz, juror Top Model ma do dyspozycji także taras na dachu, z którego rozciąga się widok na panoramę Warszawy. 

Taras przypomina prawdziwą egzotyczną dżunglę. Królują tu ogromne rośliny o rozłożystych liściach, wygodne rattanowe meble wypoczynkowe oraz stylowe dodatki z motywami roślinnymi i zwierzęcymi. W takich warunkach to można odpoczywać!

Mieszkanie Marcina Tyszki

Apartament Marcina Tyszki daleki jest od chłodnych, minimalistycznych wnętrz. Urządzając swoje gniazdko, fotograf chciał, by przez cały rok panowało w nim lato i pozytywna atmosfera. Dlatego mnóstwo jest w nim soczystych kolorów, printów i żywych roślin. 

Co ciekawe, w 2019 roku mieszkanie Marcina Tyszki znalazło się w hiszpańskiej wersji prestiżowego magazynu Architectural Digest. Fotograf przyznał, że mocno inspirował się stylem hiszpańskim, nie tylko pod względem kolorystyki, ale również materiałów, m.in. ceramiki.

W części dziennej szczególną uwagę zwracają lustra na ścianach i suficie. Tworzą one iluzję optyczną i dodają pomieszczeniu głębi. 

W wysokim, dwupiętrowym salonie nazywanym przez fotografa "małym Miami" delikatna zieleń ścian doskonale komponuje się z wysokimi, rozłożystymi palmami i sofą o obłym, nerkowym kształcie w kolorze pudrowego różu. Uwagę przykuwają też złote kinkiety i designerski, biały stolik. 

Ale reprezentacyjny salon to nie jedyne miejsce, w którym Marcin Tyszka może odpocząć (i pracować). Fotograf pokazał na Instagramie również inne, nieco bardziej przytulne pomieszczenie, które określił jako "centrum dowodzenia i biuro". 

Tu również króluje kolor zielony - na ścianach i jako żywa roślinność. Co ciekawe, urządzając ten pokój juror Top Model postanowił wyposażyć go nie tylko w meble w stylu retro (np. komodę z lat 60.), ale również... meble ogrodowe! Pod zdjęciem fotograf napisał, że "bardzo lubi zacierać granicę między ogrodem a salonem", stąd pomysł na rattanowe fotele w pokoju dziennym. 

W apartamencie Marcina Tyszki jest kilka łazienek i sypialni. Juror Top Model przyznał, że jego ulubionym miejscem do spania jest niewielki pokój, gdzie obok łóżka stoi... wanna. W sypialni Marcina Tyszki dominuje kojący błękit w różnych odcieniach. To chyba najbardziej "klasyczne" pomieszczenie w domu fotografa. Nowoczesne elementy przeplatają się ze stylem art déco i vintage. Marcin Tyszka przyznał, że pokój jest jednym z najwcześniej urządzonych

Strefę łazienki w sypialni Marcina Tyszki łatwo można pomylić z galerią sztuki i wystawą dekoracyjnych luster. Wolnostojąca wanna na rzeźbionych nóżkach otoczona jest ciekawymi grafikami, plakatami i niewielkimi rzeźbami. Tuż nad nią wiszą lustra w ozdobnych srebrnych ramach. Podłoga jest wykonana z ciemnego drewna, co może nie jest najpraktyczniejszym wyborem, ale bez wątpienia robi wrażenie!

Warto też zajrzeć do kolejnej sypialni w apartamencie Marcina Tyszki - tym razem nieco odważniejszej, w odcieniach zieleni. Wrażenie robi nie tylko wzorzysta tapeta, ale również pokryty nią sufit! Mimo nagromadzenia printów sypialnia wcale nie przytłacza.

Kuchnia w apartamencie jurora Top Model jest skromna i niewielkich rozmiarów. Marcin Tyszka przyznał, że projektując to pomieszczenie zależało mu, by nie przypominało tradycyjnej kuchni. Blat ze zlewem i płytą grzewczą sprytnie ujęte zostały w formę stojącej komody na smukłych nóżkach - wyglądają raczej jak mebel niż przestrzeń robocza. 

Fotograf pokrył ścianę nad blatem biało-żółtą tapetą "w klimacie altanki". Na ścianie zawisły także wietnamskie plakaty propagandowe z lat 60. i 70. traktujące o plantacjach i rolnictwie. 

Jadalnia, podobnie jak pozostałe pomieszczenia, również pełna jest zieleni i motywów roślinnych. Sufit oraz jedną ze ścian pokrywa tapeta w liście bananowca. Co ciekawe, materiał został pokryty warstwą teflonu, dzięki czemu można go bez obaw myć na mokro.

Na ścianie w jadalni fotograf powiesił także żółty obraz Karola Radziszewskiego. Niżej znalazło się miejsce dla francuskiej komody z lat 70., dwóch rozłożystych palm i uroczej rzeźby hipopotama.

Marcin Tyszka włożył dużo serca i uwagi w aranżację swojego gniazdka - jak sam przyznał, projektowanie, urządzanie wnętrz i dopracowywanie najdrobniejszych szczegółów zajęło mu całe dwa lata. Ale było warto!