Właściciele kupili mieszkanie w Otwocku na rynku wtórnym. Bardzo lubili swoje dotychczasowe na warszawskiej Sadybie, jednak kiedy rodzina powiększyła się o drugie dziecko zrobiło się za ciasne. Mieszkanie spodobało im się tak bardzo, że kupno sfinalizowali w ciągu kilku tygodni. Kameralne osiedle, cisza i lokal właściwie gotowy – jedynie po lekkim odświeżeniu można było się wprowadzić. Potrzeba zamieszkania u siebie, po swojemu, okazała się tak silna, że nie bacząc na przeszkody natury materialnej, zmienili w mieszkaniu wszystko, łącznie z częściowym burzeniem ścian! Dobrze, że właściciel ma liczne talenty. Jego dziełem są instalacje hydrauliczne i elektryczne, prace glazurnicze, a także projekty mebli. Pani domu mówi, że nie szukała inspiracji w nowych trendach ani modnych gadżetach. Chciała, by jej dom był klasyczny, przytulny i wygodny. Nic nie miało tu być na pokaz lecz wszystko dla rodziny.
Aranżacja wnętrz zgodnie z założonym budżetem
Budżet był ważny, więc właściciele musieli wykazać sią pomysłowością na zastąpienie kosztownych wykończeń nieco tańszymi, ale dającymi dobry i satysfakcjonujący ich efekt, jak np. tapeta imitująca cegłę, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Lokalnie wykonana zabudowa kuchenna, także spełniła wszystkie oczekiwania gospodyni. Pozostałe meble, kupowane w sklepach sieciowych, są ładne, praktyczne i uniwersalne. Bez trudu udało się je zaaranżować w oryginalną całość, zgodnie z przekonaniem gospodyni, że liczy się pomysł na ciekawe rozwiązania, a nie wydane grube pieniądze. Trudno się z nią nie zgodzić!
Czytaj też: Szare mieszkanie w stylu skandynawskim