Holenderskie wnętrza: odnowiona rezydencja z XVIII wieku nad rzeką Vecht. Dobry projekt z Holandii

Czy holenderskie wnętrza rezydencji z początku XVIII w. mogą być nowoczesne, jednocześnie utrzymując swój unikatowy charakter? Zobaczcie zdjęcia wnętrz w stylu flamandzkim po udanym „face liftingu”. Współczesny styl flamandzki to nowoczesność, a zarazem szacunek dla przeszłości. Dobry projekt jak można odnowić z sukcesem rezydencję z 1710 r., podzieloną w latach 80. dwudziestego wieku na 6 osobnych apartamentów.

Odnowienie rezydencji z 1710 roku polegało na umiejętnym połączeniu starego z nowym. Potrzebny był do tego dobry projekt wnętrz i doświadczony architekt Remy Meijers, który zawsze stoi na straży designu doskonałego. Mówi, że na początku klienci nie zawsze rozumieją jego idee, ale osiągnięta na koniec harmonia w aranżacji wnętrz jest najlepszym dowodem na wizję architekta. Przyznaje on zresztą, że renowacja tej holenderskiej posiadłości pozwoliła i jemu zrobić krok do przodu w rozwoju zawodowym. Szybko okazało się, że zarówno Remy Meijers jak i inwestor chcieli przywrócić dawny charakter podzielonej niemiłosiernie posiadłości, jednocześnie nie tracąc nic z wygody wnętrz holenderskich powstających współcześnie. Oto świetny przykład wnętrz w stylu flamandzkim.

Styl flamandzki: nowoczesność w służbie klasyki

Holendrzy są miłośnikami współczesnego designu. To w ich kraju powstało przecież mnóstwo firm zajmujących się projektowaniem przedmiotów użytkowych i mebli, które są znane na całym świecie. Jednocześnie bardzo szanują przeszłość, domy, meble i przede wszystkim sztukę. Stąd też pomysł na odnawianie wnętrz starych domów, zachowując oryginalną substancję i jednocześnie wyposażając domy w nowoczesne meble i technologie. Jak widać wszystko to daje się znakomicie pogodzić w stylu flamandzikm. Potrzebni tylko są architekci, którzy podejmą się tego wyzwania i inwestorzy ufający architektom, otwarci na ich wizje i propozycje. W ten sposób można przecież odnawiać także apartamenty w starych kamienicach w innych miastach.

Styl flamandzki: coś nowego, coś starego …

Celem inwestora i architekta było zrobienie „face liftingu” przestarzałym holenderskim wnętrzom, ale tak by nie wyglądały na kompletnie nowe, zbudowane współcześnie. Wymagało to kilku dużych zmian. Na przykład niezbędne okazało się usunięcie oryginalnego wejścia, które otworzyło przestrzeń wewnątrz, jednocześnie nie zmieniając jej charakteru. Dzięki temu zabiegowi wzrok wchodzącego zostaje momentalnie skierowany w stronę nowoczesnej wyspy kuchennej, wykonanej ze stali nierdzewnej, która stała się sercem domu w każdym tego słowa znaczeniu. Oryginalny styl flamandzki nieruchomości został uwidoczniony w zabudowie stolarskiej, czyli drzwiach, szafach i oknach. Na przykład drzwi garderoby w sypialni miały wyglądać jakby były tam od zawsze, jakby pochodziły z francuskiego chateau. Biblioteka w salonie jest nowa, a idealnie wpisuje się w osiemnastowieczny styl. Współczesnym kontrastem w tej tradycyjnie urządzonej przestrzeni w stylu flamandzkim są powściągliwie szare podłogi.