Spis treści
- Imitacja drewna w roli głównej
- Nowoczesny modernizm z kocim akcentem
- Czerń w łazience, beże w sypialni
- Modernistyczne mieszkanie w Warszawie dla ludzi i kotów. Zdjęcia
Wnętrze z drugiej ręki, z klasycznymi mankamentami epoki PRL–u – niefunkcjonalnym układem, wąskim i ciemnym przedpokojem – nie zwiastowało łatwego zadania, a jednak to właśnie w tych ograniczeniach projektanci odnaleźli potencjał.
Jego wizytówką jest m.in. przedpokój. Znajdujące się tam lustra odbijają światło i optycznie go poszerzają. Ciemność została przełamana ciepłą, zmysłową czerwienią.
Imitacja drewna w roli głównej
Głównym motywem tego mieszkania są imitujące drewniany fornir dekory. Projektanci postawili na płyty laminowane marki Woodeco, które nie tylko oddają teksturę materiału, a ale też są odporne na zarysowania – co ma znaczenie, gdy dom zamieszkują koty i pies.
– To wnętrze miało być przede wszystkim dla nas. Chciałam, by było eleganckie, przytulne, ale też wygodne i trwałe. Mieli się w nim czuć dobrze wszyscy – my, nasi goście, ale też nasze zwierzaki
– podkreśla Anita Leydo.

i
Nowoczesny modernizm z kocim akcentem
Zamiast uciekać od historii tego miejsca, Leydo Tandem Studio zdecydowało się z nią współpracować. W salonie stanęła zielona sofa, naprzeciwko której ściana z odkrytym żelbetem przypomina o przemysłowym rodowodzie dzielnicy.
Wokół niej zamontowano system półek i przejść zaprojektowanych z myślą o kotach. To nie żart ani dekoracyjna ekstrawagancja. To przemyślana architektura dla czworonogów, która wpisuje się w funkcjonalny układ przestrzeni.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Dom przyjazny kotu. Jak urządzić mieszkanie, by kot je polubił?
Czerń w łazience, beże w sypialni
Projektując łazienkę, właściciele postawili na odważne rozwiązanie – totalną czerń.
– Zawsze marzyłam o czarnej łazience i taką też zrobiliśmy
– mówi Anita Leydo.
Brzmi kontrowersyjnie? Tymczasem w połączeniu z górnym świetlikiem i precyzyjnie zaplanowanym oświetleniem, pomieszczenie zyskuje głębię i teatralną intymność. To miejsce, w którym każdy detal ma znaczenie – od struktury płytek, przez ponownie żelbetonową ścianę, aż po linię armatury.

i
Sypialnia to z kolei oaza spokoju – strefa wypoczynku, ale i pracy. Paleta kolorystyczna została wyciszona – dominują tu ciepłe beże, biele i ponownie ciemne drewno. Wszystko ton w ton, bez zbędnych kontrastów. Równowaga, która uspokaja!
Modernistyczne mieszkanie w Warszawie dla ludzi i kotów. Zdjęcia
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: 95-metrowe mieszkanie w stylu scandi boho. Architekt wnętrz radzi, jak urządzić mieszkanie przyjazne zwierzętom