3 rośliny doniczkowe, które naprawdę trudno zabić. Warto mieć je w domu
Nie masz ręki do roślin? Ciągle zapominasz o podlewaniu, albo jeszcze gorzej – notorycznie przelewasz swoje roślinki? W takim razie te 3 gatunki „prawie nie do zdarcia” powinny znaleźć się w twoim domu!
Spis treści
- Czy istnieją niezniszczalne rośliny?
- 3 rośliny doniczkowe (prawie) nie do zdarcia
- Jak wybrać najlepszą roślinę dla siebie?
Czy istnieją niezniszczalne rośliny?
Od razu uczulamy – nie, nie istnieją. Żadna roślina nie jest w stu procentach odporna na brak wody, przelanie czy brak dostępu do światła. Rośliny to żywe organizmy i, podobnie jak ludzie, potrzebują pokarmu, tlenu, wody i odpowiednich warunków, by rosnąć w zdrowiu i sile.
Ale! Istnieją gatunki roślin określanych jako „żelazne”, które są prawie nie do zdarcia… Te rośliny są w stanie wytrzymać naprawdę spore zaniedbanie ze strony człowieka. Nie oznacza to, oczywiście, że mamy celowo doprowadzać roślinki do skraju wytrzymałości. Pamiętajmy: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. To dotyczy też świata roślin!
Odpornych i wytrzymałych roślin jest całkiem sporo, więc nawet najbardziej zapominalscy lub początkujący hodowcy roślin doniczkowych znajdą coś dla siebie.
3 rośliny doniczkowe (prawie) nie do zdarcia
Wśród „żelaznych” gatunków warto zwrócić uwagę szczególnie na 3, które wykazują szczególną odporność na trudne warunki:
1. SANSEWIERIA
Nazywana też językiem teściowej lub wężownicą, ze względu na swój charakterystyczny kształt. To doskonała roślina dla początkujących i dla zabieganych – nie potrzebuje bowiem dużo wody czy uwagi. Właściwie to podlewać należy ją rzadko, dopiero po przeschnięciu podłoża.
Sansewieria może rosnąć zarówno na słonecznych stanowiskach, jak i tych bardziej zacienionych. Warto jednak mieć na uwadze, że w słońcu będzie rosnąć szybciej, bujniej.
Bonus uprawy sansewierii? Ten gatunek doskonale oczyszcza powietrze z zanieczyszczeń i dwutlenku węgla. Warto więc postawić kilka doniczek w domu czy miejscu pracy.
2. OŁUSTEK (Scindapsus)
To wręcz idealne pnącze do domu! Nie tylko odznacza się ogromną wytrzymałością i pięknym ulistnieniem, ale również jest w stanie wybaczyć wiele błędów pielęgnacyjnych.
Scindapsus wyglądem przypomina bluszcz. Szybko i bujnie rośnie, osiągając naprawdę spore rozmiary. Warto też zaprosić go do domu ze względu na jego walory dekoracyjne – w zależności od odmiany inne będzie wybarwienie jego liści, na przykład scindapsus złoty charakteryzuje się liśćmi z jasnożółtymi przebarwieniami.
Ołustek lubi rozproszone światło, ale rośnie dobrze także w cieniu (jednak z powodu braku słońca wybarwienie może być skromniejsze). Ogólnie scindapsus nie ma dużych wymagań, jeśli chodzi o pielęgnację. Jest w stanie wytrzymać bez wody, i co najważniejsze – nie lubi przelewania (podobnie jak sansewieria).
3. EPIPREMNUM
Epipremnum złociste to popularne pnącze, które nie ma dużych wymagań. Charakteryzuje się pięknymi sercowatymi liśćmi z żółtymi plamami. Epipremnum preferuje stanowiska o lekkim nasłonecznieniu, ale bez problemu będzie rosnąć także w bardziej zacienionych miejscach (wtedy liście mogą być pozbawione żółtych plam).
Epipremnum jest tolerancyjne jeśli chodzi o temperaturę – może rosnąć w chłodniejszych miejscach i tam, gdzie temperatura jest nieco wyższa. Epipremnum nie lubi przelania, ale także długotrwałej suszy, chociaż brak wody na krótką metę nie powinien nadwyrężyć rośliny.
Jak wybrać najlepszą roślinę dla siebie?
Najpierw warto zastanowić się, ile czasu i uwagi możemy poświęcić roślinie. Jeśli mamy dużo czasu i często przebywamy w domu, a także nabraliśmy już trochę wprawy w uprawie i pielęgnacji roślin doniczkowych – możemy śmiało sięgnąć po bardziej wymagające gatunki.
Bardzo ważne jest także przeanalizowanie warunków panujących w naszym mieszkaniu – czy jest w nim dość dużo światła słonecznego? Czy jest w nim sucho? Czy możemy podnieść odrobinę wilgotność w danym pomieszczeniu (mogą tego wymagać niektóre gatunki roślin)? Jaka panuje w nim temperatura?
To znacznie ułatwi dobór rośliny, która w zapewnionych przez nas warunkach będzie czuła się najlepiej! A więc np. jeśli mamy ciemne mieszkanie, zrezygnujmy z zakupu kaktusów – mimo że nie potrzebują częstego podlewania, wymagają sporej dawki światła każdego dnia.
