Blender postmodernistyczny - rezydencja w XIV-wiecznym kosciele
Dwaj zakapturzeni mnisi pilnują wejścia do domu włoskiego fotografa Massima Vitalego. Z pomocą architektki Paoli Sausy zaadaptował on XIV-wieczny kościół, w którym mieszają się historyczne motywy, nakładają opowieści. Massimo chciał zachować jak najwięcej z tego, co ukrywały stare ściany. Nawet ich złe wspomnienia.
Zanim można było wylać betonową podłogę w przyszłym domu, archeolodzy przez miesiąc cierpliwie wykopywali zabytkowe skorupy. Remont budynku zlecił Massimo Vitali, włoski fotograf znany z realistycznych panoram wykonywanych wielkoformatowymi aparatami. Przekonanie, że nawet drobne, niekoniecznie ładne szczegóły mają znaczenie, widać też w domu Massima. Na starych murach nie położono nowego tynku, zachowano kolejne warstwy, maleńki fresk, resztki horyzontalnego ornamentu z motywem krzyża, pozostałości błękitnego tynku na gotyckim sklepieniu. – Fascynują mnie takie jak ten detale. Niektóre odkryliśmy dopiero podczas renowacji – podkreśla Massimo.
Więcej o tym, jak się mieszka w dawnym kościele, przeczytasz w sierpniowym numerze Dobrego Wnętrza!
Kup miesięcznik DOBRE WNĘTRZE w naszym sklepie>>>