"Czasem wystarczy niewiele, by osiągnąć świetny efekt". Beata urządziła dom wspólnie z mężem
Od zawsze miałam wielki sentyment do projektowania wnętrz i prac manualnych, przy których mogłam się wyżyć estetycznie i koncepcyjnie – mówi Beata z Ostródy. Dziś swoje pasje rozwija z rozmachem i spełnia się m.in. w urządzaniu własnego wnętrza.

Jestem estetką, zwracam uwagę na otoczenie, lubię ładne rzeczy, harmonię i spokój. Urządzanie naszego domu było pierwszym testem moich umiejętności. Sami go zaprojektowaliśmy, a w jego urządzanie zaangażowałam się bez reszty. Stwierdziłam też wtedy, że aranżowanie i dekorowanie wnętrz stało się moją pasją.
Ważny jest rozwój
Od zawsze też lubiłam stare meble i inne rzeczy, urzekała mnie ich historia i losy. W pewnym momencie zaświtało mi w głowie, że sama mogłabym je zacząć odnawiać. Wymówki w stylu: „Nie mam gdzie, nie mam kiedy, nie wiem jak” jednak brały górę.
Dopiero okres pandemii mnie zmobilizował. Aby się zdopingować, postanowiłam, że swoje prace będę prezentować na instagramowym profilu @renoakcja. Zaczęłam także obserwować profile innych osób zajmujących się odnawianiem staroci. Wtedy też doszłam do wniosku, że nasz 18-letni dom, który już dawno przestał mi się podobać, trzeba odświeżyć. Metamorfozie poddawałam niemal wszystko, ale powoli i małym kosztem.
Sukcesywnie zmieniałam nie tyle całe pomieszczenia, ile poszczególne kąciki, pojedyncze ściany itp. Chciałam, aby dom stał się bardziej nowoczesny i elegancki. Zaczęłam wprowadzać do wnętrz stare, odnowione przeze mnie, meble, obrazy i plakaty mojego autorstwa oraz dodatki wyszukane na pchlich targach czy Olx.pl albo zrobione samodzielnie.
Te zapędy nakręcały także moje zainteresowanie różnymi gatunkami sztuki i rzemiosła, zachęcały do poznawania najróżniejszych technik z interesujących mnie obszarów.
Na biurko typ 20-11/Var II z lat 60. projektu Mieczysława Puchały długo polowałam, bo zależało mi na pięknym usłojeniu i szufladkach w szafce (nie wszystkie je mają). Potem pieczołowicie je odnowiłam, używając m.in. Wosku Twardego Olejnego Osmo 3065 Bezbarwnego (półmatowego). Aby odnowić krzesło 200-190 Rajmunda Hałasa (Olx.pl), kupiłam kurs online odnawiania mebli (@odnawialnia)!

Na strefę wypoczynku składają się kanapa i fotele (Livingroom.pl) oraz stolik kawowy (Westwing.pl). Jeden z foteli, oczywiście, przerobiłam, i teraz ma obicie kremowe (widoczny na zdjęciu otwierającym artykuł) zamiast szarego. Złoty spryskiwacz wypatrzyłam w jednej z gdańskich kwiaciarni, poduszki i detale dekoracyjne zaś są z TK Maxx i Hm.com.

Jestem osobą, która nie usiedzi długo w jednym miejscu. Gdy najmłodsza córka wyjechała na studia, odkryłam, że mam więcej wolnego czasu i mogę się zająć swoimi pasjami, a że ciągle coś sobie wymyślam, to wędruję po różnych dziedzinach.
Doskonałym pomysłem było ozdobienie ścian gzymsem i minimalistyczną sztukaterią. Sama wyznaczyłam podziały, wybrałam listwy (Creative, Tapetujemy.pl), nakleiłam je, a potem pomalowałam całość farbą do ścian w odcieniu Y481 (Tikkurila). Ten zabieg dodał szyku salonowi. Kominek powstał z trawertynowej płyty, do której ramę zrobiłam z listewek. Wyżej tapeta Florentine II (Rasch) niczym lniane płótno i grafika S. Lind – druk artystyczny z Anotherdesign.pl. Na gzymsie stoi jedna z moich ulubionych rzeczy – zegar projektu A. Jacobsena.

Kuchnia jest przechodnia, można do niej wejść od strony salonu i holu. Aby funkcjonalnie i efektownie urządzić niewielką przestrzeń, trzeba było się trochę pogimnastykować. W rezultacie stanęło na nowoczesnej zabudowiez frontami w jasnym drewnie i białymi. Zredukowaliśmy wiszące szafkido jednej, dzięki czemu wnętrze wydaje się większe niż w rzeczywistości.
Bazę wystroju stanowią biele oraz szarości ścian i podłogi. Długo wybierałam płytki, w końcu decydując się na gres szkliwiony Calacatta (Opoczno) oraz heksagony marki Equipe. Roleta wykonana w Pracowni Domo w Ostródzie łagodnie uzupełnia ten obraz.
Swój charakter kuchnia zawdzięcza m.in. loftowym lampom (Synthia, Italux) nad wyspą. Uzupełniłam je czarnym metalowym kinkietem (Tolomeo, Artemide). Ten klasyk dizajnu mocnym rysunkiem zaznacza swoją obecność – w przeciwieństwie do neutralnych opraw sufitowych (Nowodvorski.com) w salonie.
Szafki i wyspę przykryliśmy dwoma różnymi blatami: czarnym(Pfleiderer) oraz białym (kwarcyt kupionyu kamieniarza). Dzięki temu zabudowa nie jest jak spod sztancy, a wyspa wygląda lżej.

Czasem bywam proszona, by odnowić jakiś mebel, ale zawsze odmawiam, bo wszystko to, co robię, realizuję dla siebie i naszego domu. To moje hobby, nie praca…
W części kuchennej widać strefy wpływów salonu i samej kuchni. Heksagonalne płytki w strefie roboczej stykają się z dębowym parkietem. Z tej strony wyspa ma bardziej pokojowy charakter z tapicerowanymi hokerami Tapik (Bogatewnetrza.pl), z drugiej zaś – służy jako dodatkowy blat roboczy. Sama ją zaprojektowałam, a stelaż wykonał nasz kolega, Olek. W głębi widać szafę kuchenną z AGD marki Bosch. Za jej białymi nowoczesnymi frontami kryją się wszelkie użyteczne w kuchni rzeczy. Obok niej jest wnęka-spiżarnia z shuttersowymi drzwiczkami.

Na moim profilu na Instagramie @renoakcja pokazuję wszystko, co robię – renowacje, metamorfozy i akcje remontowe małym kosztem. Chciałabym inspirować innych do zrobienia czegoś u siebie. Czasem przecież wystarczy tak niewiele, by odmienić przestrzeń wokół siebie i osiągnąć świetny efekt.
Pokój gościnny to jednocześnie moja pracownia. Tylko na potrzeby sesji zapanował tu idealny porządek – normalnie przy biurku (widać je na str. 32) projektuję, rysuję, maluję, a w tym idealnym otoczeniu… przycinam listewki, sklejam różne rzeczy, maluję meble. Boazeryjną lamperię zrobiłam z elementów kupionych na Tapetujemy.pl (graficzna tapeta także jest stamtąd) i pomalowałam na szaro.

Ikeowski regał Billy przeszedł metamorfozę moją ręką, stojące na nim dekoracje oświetla kinkiet biblioteczny. Obok sofy narożnej (Wajnert.pl) PRL-owskie stolik oraz dwa fotele (rudy to mój debiut tapicerski).

Pomysły na samodzielne metamorfozy oraz projekty DIY wzięły się stąd, że nie chciałam wydawać fortuny na odświeżenie wnętrz i nowe dekoracje. To też sposób na nadanie im rysu indywidualności.
Bieliźniarkę z domu rodzinnego męża pomalowałam farbą V33, a mąż odnowił okucia. Fotel B 7727 po odnowieniu dostał obicie bouclé – było to już kolejne tapicerowanie i poszło mi znacznie lepiej.

Ikeowskie łóżko miało zagłówek z drewnianych szczebelków. Z czasem jednak zamarzyło się nam bardziej eleganckie, obiliśmy więc zagłówek gąbką i tkaniną. Szyku dodają mu tekstylia: czarna pościel (Eurofirany.com.pl), narzuty (Eurofirany.com.pl, Hm.com) i poduszki (IKEA, JYSK). Przedwojenne szafki miały zniszczony fornir, więc pociągnęłam je grafitową farbą Annie Sloan Chalk Paint. Tapicerowany puf (Alberomeble.pl) uzupełniłam stolikiem własnej roboty, na który się złożyły stary kwietnik i taca.

Jedną ze ścian w holu wyłożyliśmy gresem szkliwionym (Villo Grafit, Paradyż). Przy niej ustawiliśmy lekką konsolę (Skandynawskie.pl) z wazonami i figurkami. Owalne lustro (IKEA) rozświetla wnętrze i dodaje mu głębi.

W łazience królują biel, beż, oliwkowa zieleń i czerń. Pasy płytek bezpośrednio pod lustrem i przy podłodze to były brązowe niemodne dekory. Pomalowałam je kremową farbą do płytek V33. Na czarnej szafce robionej na zamówienie stanęła półokrągła umywalka (Kerra). Kabina prysznicowa jest marki Ravak. Plakaty i grafiki pochodzą z Desenio.pl.

23-letnia wbudowana garderoba z lustrzanymi drzwiami wyglądała archaicznie. Unowocześniłam ją, dodając rys loftowy: dolną część wykończyłam samoprzylepną czarną folią, okucia pomalowałam czarnym sprejem i dodałam kratownicę z aluminiowych profili. Na ścianie, naklejając listewki, stworzyłam „płyciny”. Całość pomalowałam farbą Tikkurila (wymieszałam dwa odcienie).


Autor: Igor Dziedzicki
Jeśli naczynia, czyli baza, są piękne – wystarczy je skleić. Te mniej atrakcyjne możesz zdobić, malując je, nadając im fakturę i wzory – według uznania. Doradzam też dodawanie np. paterom uchwytów i dekorów z masy samoutwardzalnej. Kiedy jużnabierzesz wprawy, przekonasz się, że spod twojej ręki będą wychodzić małe dzieła sztuki! Po więcejinspiracji zapraszam na: @renoakcja.




