80-metrowe mieszkanie w krakowskiej kamienicy. Przytulna otwarta przestrzeń w stylu skandynawskim

2024-02-07 14:32

Zamieszkali w tej kamienicy prawie piętnaście lat temu. Potem wyjechali do Szwecji, a gdy wrócili do Krakowa, czekające na nich lokum powiększyli o drugie, sąsiednie. Ola i Paweł urządzili przytulne mieszkanie, które dla nich i trójki dzieci stało się centralnym punktem na mapie ich podróży.

Spis treści

  1. Przytulne mieszkanie w kamienicy
  2. Jak połączyć dwa lokale w jeden?
  3. Wnętrze w stylu starej kamienicy
  4. Naturalna cegła na ścianie
  5. Kącik dla niemowlaka w sypialni
  6. Pokój dla dziewczynki
  7. Dwie łazienki w mieszkaniu
  8. Piękne mieszkanie w Krakowie. Biało-szara kuchnia, ceglane ściany i rozwiązania rodem z loftu

Kaffiarka zabiera czytelników w świat subtelnych emocji! Koniecznie zajrzyjcie na jej bloga! – tak o Oli, właścicielce mieszkania, autorce cacaovo.blogspot.com, napisała inna blogerka. Ola prezentuje na swojej stronie (również na Instagramie) zdjęcia córek i synka, migawki z rodzinnych podróży. – Skrawki naszego życia w kadrach – tak je określa. Paweł, mąż Oli, pracuje jako informatyk. Największą pasją całej rodziny są podróże. Krótkie weekendowe i dłuższe wakacyjne, po kraju oraz Europie.

Przytulne mieszkanie w kamienicy

W mieszkaniu wykreowała podobne klimaty jak na fotografiach. Czuje się, że właśnie subtelna, ciepła i naturalna aranżacja w pełni służy domownikom. Daje też możliwość modyfikacji, gdy wymagają tego ich zmieniające się potrzeby. I choć niewymuszona, nie znajdzie się w niej nic przypadkowego. Ola wypełnia wnętrza rzeczami, które zachwyciły ją ładną formą (nawet najprostszą), stylem, czymś wyjątkowym.

– Kochamy nasz dom – mówi Ola i dodaje: – Mimo że uwielbiamy podróże, pakujemy walizki i ruszamy w świat, to z radością wracamy do Krakowa. Jeśli miałabym na stałe zamieszkać gdzie indziej, to chyba jedynie na czarodziejskiej wyspie Fårö.

Jak połączyć dwa lokale w jeden?

Mieszkanie, po połączeniu z sąsiednim, ma trochę ponad 80 m², sprawia wrażenie przestronnego i jasnego. Uzyskano je dzięki usunięciu kilku ścian działowych, otwarciu części dziennej i wejściowej. – Wcześniej wysokie pomieszczenia były niewielkie, klaustrofobiczne, z deficytem światła dziennego – opowiada gospodyni.

Na etapie remontu w prace została zaangażowana architektka. Jej projekt dotyczył nie tylko zmiany układu ścian, lecz także „przesunięcia” łazienek w inne miejsca, niż było to pierwotnie, oraz rozprowadzenia nowych instalacji wodociągowo-kanalizacyjnej i elektrycznej. Bo w stuletniej kamienicy sporo było do wymiany. Wiązał się z tym stres, ale plan się powiódł.

Wnętrze w stylu starej kamienicy

– Chcieliśmy ocalić stare elementy domu, drzwi, posadzki. Gdy się okazało, że nie wszystko jest możliwe, staraliśmy się zachować ducha domu. Oczyma wyobraźni widzieliśmy szerokie dębowe deski na podłodze. Czekalibyśmy jednak na nie zbyt długo. Zastąpiły je zatem jesionowe, olejowane na biało – wyjaśnia Ola. Ścianę jadalni zdobi plakat przedstawiający wędzarnię ryb na Bornholmie.

Kuchnia
Autor: Maria Miklaszewska

Naturalna cegła na ścianie

– Dwa popołudnia – fachowcy ocenili, że tyle czasu zajmie im oczyszczenie ceglanych ścian z wieloletnich warstw tynku. W rezultacie były to dwa… tygodnie ostrej harówki. Cegły starannie oczyszczono i zaimpregnowano, zaprawa została uzupełniona, wyrównana i pomalowana. Przejście w murze do pokoju obok zostało zabudowane. Powstała wnęka świetnie wygląda z półkami i szafką w jej dolnej części.

Kącik dla niemowlaka w sypialni

W sypialni rodziców…pojawił się Leo, najmłodszy z rodzeństwa. Śpi w pięknym ratanowym łóżeczku, ale rośnie tak szybko, że niebawem będzie potrzebował większego.

Pokój dla dziewczynki

Gdy remontowano pokój starszej córki – Julii, jej wizja całości była w pełni sprecyzowana. Aranżacja jednak ewoluuje, dopasowując się do potrzeb właścicielki. Pokój ma większy metraż niż ten Hani, stąd Charlie, czworonożny przyjaciel domowników (wszyscy go uwielbiają), zamieszkał właśnie u Julii.

Pokój dziecka
Autor: Maria Miklaszewska

Dwie łazienki w mieszkaniu

– Mnie zależało na wannie, mężowi na prysznicu. W rezultacie mamy jedno i drugie, ale w dwóch łazienkach. Wanny szukaliśmy długo, chcieliśmy wolnostojącą, lekką optycznie, zgrabną. Ta z konglomeratu marmurowego wygląda tak, jakby specjalnie zaprojektowano ją do naszej łazienki – tłumaczy Ola.

W drugiej łazience, kabina zacieśniałaby pomieszczenie, dlatego zrobiono natrysk bez brodzika, z odpływem liniowym w podłodze. Zupełnym przypadkiem właściciele trafili na płytki z motywem drzew. Wyglądają jak grafika, od razu się na nie zdecydowali. Drugą łazienkę (z WC, pralką i umywalką) ożywili kolorową mozaiką.

Piękne mieszkanie w Krakowie. Biało-szara kuchnia, ceglane ściany i rozwiązania rodem z loftu

Wmarzona łazienka Polaków