Mieszkanie w stylu skandynawskim. Zachwyci cię kolorami
Autor: Marta Behling/Pion Poziom
Z KUCHNI DO SALONU Zarówno zabudowa kuchenna, jak i regał telewizyjno-biblioteczny wykonane zostały na zamówienie: z fornirowanej dębem płyty meblowej oraz lakierowanego MDF-u. Wybór mozaiki nad blatem (powstałej w wyniku analizy kolorystycznej obrazu van Gogha) pociągnął za sobą kolejne wybory barw, m.in. krzeseł. Szafka nad lodówką – w której pan domu przechowuje nalewki własnej roboty – łączy się z zabudową w holu. Niebieski zestaw do herbaty to pamiątka rodzinna właścicieli. GDZIE KUPIĆ: mozaika Impresje – trufle.eu; krzesła P016W – dkwadrat.pl; wazon – HM Home; lodówka – Gorenje
Typowe dla stylu skandynawskiego są biel, szarości i jasne drewno. Nie znaczy to jednak, że mamy się do nich ograniczać. Jeśli chcemy ożywić przestrzeń, warto wprowadzić do niej kilka energetycznych akcentów kolorystycznych. W tym mieszkaniu zaczerpnięto paletę barw z obrazu „La Mousmé” Vincenta van Gogha. Zobacz galerię zdjęć!
Pierwsze życzenie klientów było dość typowe: „wnętrze w stylu skandynawskim”. Ale co to znaczy? Każdy ma nieco inne wyobrażenie tego stylu. Projektantka Renata Blaźniak-Kuczyńska z pracowni Renee's Interior Design nie chciała powielać popularnych szarości, wolała skupić się na białej drewnianej podłodze (rzadko stosowanej w polskich realiach) i kultowych duńskich lampach nad stołem. Postawiła na meble fornirowane i z litego drewna. Wprowadziła też kolor w formie wielobarwnej mozaiki na blatem kuchennym. Mozaika powstała w wyniku analizy kolorystycznej obrazu van Gogha i pociągnęła za sobą kolejne wybory barw, m.in. krzeseł w salonie czy ściany w sypialni. Zanim jednak zajęto się urządzaniem mieszkania, poprawiono jego układ. Zamiast gościnnej toalety stworzono pralnię z prasowalnią. Zlikwidowano ściankę działową między kuchnią a salonem. I tak powstała obszerna strefa dzienna, z wygodnym stołem w centrum.

– Oczywiście nie obyło się bez małych utrudnień. W pewnym momencie dostałam zadanie zaprojektowania mebla, który roboczo nazwałam „regałem dla kota”. Miało to być połączenie szafki RTV, biblioteki oraz miejsca, gdzie kot mógłby się wylegiwać, ale też skakać. Przygotowałam projekt regału z otworami, tor przemieszczania się zwierzaka z poziomu na poziom. Dość dużo czasu zajęło mi skalibrowanie odpowiednich odległości i średnic otworów do gabarytów Spejsona. Finalnie mebel powstał, ale w bardziej typowej wersji – śmieje się architektka.
Styl skandynawski – jak ukryć szafy?
W stylu skandynawskim panuje optyczny porządek. Prezentujemy tylko przedmioty warte wyeksponowania: ładne dekoracje, pamiątki rodzinne, rośliny. Miejsca do przechowywania, jak szafy czy komody, raczej "chowamy w cień", ujednolicamy kolorystycznie z otoczeniem, rezygnujemy z ozdób na frontach. Aby zabudowa meblowa nie przytłaczała optycznie wnętrza, np. przedpokoju czy łazienki, warto zastosować dwa proste triki…

Zabudowa jak ściana. Szafy lub szafki wnękowe licujemy ze ścianą obok. Wykańczamy frontami w takim samym kolorze jak ona. Uchwyty minimalizujemy, wybierając np. frezowanie lub system otwierania na docisk.
Schowek za lustrem. Gdy fronty ozdobią lustrzane tafle, będziemy raczej koncentrować się na odbijających się w nich widokach, a nie myśleć o zawartości szaf. Taki zabieg wizualnie podwoi też przestrzeń przedpokoju.

Standardem łazienkowym stały się wiszące miski ustępowe, montowane na stelażu WC, o głębokości 20–25 cm. Przestrzeń nad i po bokach stelaża warto wykorzystać na budowę szafek z przeznaczeniem na środki czystości, ręczniki czy kosmetyki. Zabudowa stolarska powinna być wykonana z odpornej na wilgoć płyty MDF wykończonej lakierem. Opcjonalnie można też użyć drewna egzotycznego, np. teku, który nie nasiąka wodą i bardzo dobrze sprawdza się w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności. Drewno (również w połączeniu z płytkami ceramicznymi) niesie ze sobą dodatkowy atut – wprowadza do łazienki klimat spa.
