Mieszkanie Martyny i Piotra na Żoliborzu. Tu królują odcienie niebieskiego

2023-03-15 14:12

Warszawa, zielony Żoliborz, 74 metry, pierwsze piętro. Tego szukali. Na zakup mieszkania zdecydowali się jeszcze na etapie „dziury w ziemi”. Wszystko szło zgodnie z planem. Jesienią Martyna i Piotr odebrali klucze, Wigilię mieli spędzić już u siebie. Ale remont się opóźnił… Do wymarzonego lokum wprowadzili się z lekkim poślizgiem – za to w same walentynki!

Salon
Autor: Marcin Grabowiecki KROPLA BŁĘKITU Martyna zasugerowała, że chciałaby mieć regał na całą ścianę, więc Agnieszka go zaprojektowała. Ma głębokość 40 cm, znajdują się w nim liczne zamknięte schowki. Niebieski fotel to ulubiona „miejscówka” Piotra. Nad kanapą kolekcja plakatów. – Przedstawiają miasta, w których razem byliśmy – wyjaśnia Martyna.

Za co lubią swoje mieszkanie najbardziej? – Trudno się zdecydować – uśmiecha się Martyna. – Okolica jest świetna, lokum urządzone zgodnie z naszym gustem, ma funkcjonalny rozkład i dużo miejsca do przechowywania. Same plusy.

Martyna i Piotr mieszkali na warszawskim Żoliborzu już wcześniej, w wynajmowanym mieszkanku niedaleko placu Wilsona. Potem przeprowadzili się na Służew, ale ten epizod tylko utwierdził ich w przekonaniu, że chcą wrócić na Żoliborz i własne M kupić właśnie tu.

– Od początku byliśmy zdecydowani na skorzystanie z usług architekta – opowiada Martyna. – Agnieszkę poleciła nam moja koleżanka z pracy, obejrzeliśmy realizacje na jej stronie i spodobały nam się. Marzyli o przestrzeni w stylu skandynawskim, z dużą liczbą szaf i schowków, aby łatwo było utrzymać porządek.

– Chcieliśmy skoncentrować się na neutralnej bazie (bieli, szarościach, ciepłym drewnie) i żywych dodatkach w kolorach niebieskim i zielonym – wyjaśnia projektantka, Agnieszka Cichecka z pracowni Devangari Design.

– Najważniejszym zadaniem było stworzenie przytulnej, jasnej i spójnej wizualnie przestrzeni – dodaje. Wspólnymi siłami udało się pogodzić potrzeby właścicieli z możliwościami mieszkania. Obyło się bez większej przebudowy. Łazienkę powiększono kosztem salonu.

Z sypialni wydzielono część przestrzeni, przeznaczono ją na szafę w holu. Przez dwa lata mieszkali tu we dwoje, ale wkrótce to się zmieni. Czas wykończyć trzeci pokój – dla maleństwa.

Przestrzeń wspólna

Ścianka za telewizorem wyłożona jest dekoracyjnym trójwymiarowym kamieniem. Od strony kuchni pomalowano ją farbą tablicową i dostawiono szafkę, która jest dodatkowym blatem roboczym. Strefę kuchni wyznacza posadzka. Kącik jadalniany dopełnia komoda, która sprawdza się w roli kredensu, Martyna przechowuje tam m.in. porcelanę i obrusy.

Jadalnia
Autor: Marcin Grabowiecki
Jadalnia
Autor: Marcin Grabowiecki

Kuchnia otwarta na świat

– Od początku chciałam mieć kuchnię połączoną z salonem, bo pozwala na gotowanie i jednoczesne uczestniczenie w życiu domowym – mówi Martyna. – Nie da się jednak ukryć, że takie rozwiązanie wymaga większej dyscypliny w utrzymywaniu porządku – dodaje. Biała zabudowa sięga sufitu i była robiona na wymiar. Między szafkami zamiast tradycyjnych płytek położono białe szkło lacobel. Uwagę zwracają wąski drewniany regał na wina i oryginalny uchwyt na kapsułki w kuchni (nad blatem przy górnej szafce).

Kuchnia
Autor: Marcin Grabowiecki
Zabudowa kuchenna
Autor: Marcin Grabowiecki
Kuchnia
Autor: Marcin Grabowiecki

Pół na pół

– Sypialnia została zaprojektowana w taki sposób, aby w przyszłości była możliwość podziału przestrzeni na dwie strefy: relaksu i pracy, np. poprzez powieszenie zasłony bądź montaż szklanej przyciemnianej ściany – wyjaśnia architektka. Na ścianie za łóżkiem panele imitujące drewno – ocieplają i wyciszają wnętrze.

Sypialnia
Autor: Marcin Grabowiecki

Minibiuro

– Na początku nie byłam przekonana do kącika biurowego w sypialni, ale ostatecznie jest OK. Sprawdza się, jest wygodny – mówi Martyna. – Powstał na prośbę męża, ja wolę pracować na kanapie – dodaje.

Biuro domowe
Autor: Marcin Grabowiecki
Kącik do pracy w sypialni

Na miejsce do pracy najlepiej wybrać pokój oddalony od centrum rodzinnego życia i głównych traktów komunikacyjnych. Przestrzeń wydzielona w cichej i pustej w ciągu dnia sypialni to bardzo dobry pomysł.

1. Biurko czy roboczy blat? Wszystko zależy od tego, ile masz miejsca. Pamiętaj, że wygodny blat, czyli taki, na którym zmieści się laptop i swobodnie można rozłożyć książki, notatki, musi mieć szerokość minimum 40 cm. Biurko najlepiej ustawić przodem lub bokiem do okna – tak, by światło dzienne docierało do niego jak najdłużej i nie trzeba było korzystać z lampki. Nie stawiaj biurka tyłem do wejścia, możesz odczuwać dyskomfort. Zadbaj o wolne miejsce potrzebne na odsunięcie krzesła – co najmniej 70 cm.

2. Regał czy zabudowa? Biurku przyda się wsparcie – półki, kontenerek, szafki – gdzieś przecież trzeba przechowywać dokumenty, książki i akcesoria. Miejsce pracy powinno być łatwe do sprzątania, by nie zasypiać ani nie budzić się w bałaganie. Szuflady czy zamknięte szafki wydają się być zatem lepszym pomysłem niż otwarty regał. Ważne: biurowe meble nie powinny ani stylistycznie, ani kolorystycznie odstawać od sypialni. Spójna przestrzeń będzie optycznie większa, unikniesz efektu zagracenia.

Wykrojona z salonu

Właściciele chcieli mieć i wannę, i prysznic, ale w łazience nie było aż tyle miejsca. Powiększono ją więc kosztem salonu i wszystko się zmieściło. – Jasna kolorystyka ścian, duże natynkowe lustro oraz dekoracyjne oświetlenie dodatkowo powiększają optycznie przestrzeń – wyjaśnia architektka. W pierwotnym projekcie mieszkania była również druga łazienka, którą zaadaptowano na pomieszczenie gospodarcze z pralką (ale już bez burzenia ścian i budowlanych przeróbek).

Łazienka z wanną
Autor: Marcin Grabowiecki

Dobra organizacja

W łazience udało się zmieścić również podwójną umywalkę, na której szczególnie zależało Martynie i Piotrowi. Jej blat, sięgający od ściany do ściany, pełni funkcję eleganckiej półki nad wanną. Błękitne dodatki ożywiają nieco ascetyczne wnętrze, ładnie kontrastując z bielą ceramiki i drewnem szafki.

Łazienka, umywalka
Autor: Marcin Grabowiecki
Materiały do zadań specjalnych
Agnieszka Cichecka, Devangari Design, devangari.pl
Agnieszka Cichecka, Devangari Design, devangari.pl

Łazienka jest najbardziej oszczędna i minimalistycznaw formie. Tak jak pozostała część mieszkania zostałautrzymana w biało-szarej tonacji. Ciepła dodaje drewnow postaci szafki umywalkowej stanowiącej wizualneprzedłużenie wanny oraz mozaiki Dunin z kolekcji Etn!k,która jest dedykowana do wilgotnych pomieszczeń.Produkty z tej kolekcji odporne są na promienie UV,ścieranie, różnego rodzaju zarysowania i wgniecenia.Warto jednak pamiętać o specjalnej „chemii” (fugach oraz kleju) do montażu takiej mozaiki oraz o zaimpregno-waniu jej specjalnym olejem tuż po ułożeniu. Dzięki temu będzie służyła nam bez problemów przez lata.

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE