Kupił dwa identyczne mieszkania. Pierwsze urządziła projektantka, drugie inżynier. Które fajniejsze?
Zaglądamy do dwóch identycznych apartamentów w Gdańsku. Oba mieszkania mają tego samego właściciela. Urządzenie jednego z nich powierzył projektantce wnętrz, a drugiego inżynierowi, wykonującemu zabudowy na wymiar. Dwa takie samie mieszkania - dwa zupełnie inne na nie pomysły. Przekonajcie się sami.
Autor: Komandor / fot. Michał Bidziuch FotoSpark
Łazienka w mieszkaniu nr 1 i 2
Każde mieszkanie ma 87 mkw. i tworzy je strefa dzienna, czyli salon połączony z kuchnią, garderoba, sypialnia, biuro, łazienka oraz toaleta. Układ funkcjonalny mieszkań jest taki sam i niczego nie zmieniono.
Właścicielem obu jest jedna osoba, która postanowiła zaufać architektce Monice Niemiec w kwestii pierwszego mieszkania. Drugim z kolei zajął się specjalista-inżynier, który projektuje meble na wymiar. Wszystkie meble do obu mieszkań zostały stworzone przez Oddział Komandor Pomorze.
Salon oraz kuchnia. To samo wnętrze na dwa sposoby
Salon i kuchnia w mieszkaniu nr 1
W mieszkaniu nr 1 strefę dzienną zdominowały jasne kolory i drewno. W salonie stanęła duża, szmaragdowa kanapa, bezpośrednio za nią w części jadalnej spory stół, a kuchnia stała się właściwie niewielkim, raczej niewyróżniającym się aneksem kuchennym. Ten minimalizm pozwolił odwrócić uwagę od tej części apartamentu, a skierował ją na mocniejszą strefę wypoczynku.

Jego mocny kolor zdecydowanie rzuca się w oczy i to on definiuje to wnętrze. Mocy nadaje mu również czarna ściana telewizyjna i jasne, skontrastowane z nią drewniane lamele. Na niej zawisła też podwieszana szafka. Nie przytłacza tego pomieszczenia. Chodziło jednak również o względy praktyczne. Robot odkurzający ma ułatwione zadanie i jest w stanie dokładnie pod nią posprzątać.
Salon i kuchnia w mieszkaniu nr 2
Tutaj kuchnia nie została usunięta na bok, ale wyraźnie ją wyróżniono. Jej centrum stanowi wyspa, więc to mieszkanie zdecydowanie dla tych, którzy potrzebują więcej przestrzeni i lubią gotować.
Meble, choć również minimalistyczne, gładkie i bez uchwytów, to jednak są utrzymane w kilku kolorach. Obok bieli, pojawił się również materiał drewnopodobny i czerń. Przestrzeń między szafkami górnymi i dolnymi nimi wypełnił czarny materiał, ten sam, z którego zrobiono wyspę.
Strefa jadalnia znalazła się tuż pod oknem. Tam stanął stół, a przy nim krzesła w elektryzującym kolorze granatu. W przeciwieństwie do poprzedniego mieszkania nie ma tu strefy wypoczynku i kanapy!
Garderoby na dwa sposoby
Garderoba w mieszkaniu nr 1
W pierwszym mieszkaniu urządzono białą garderobę w kształcie litery “U”. Każdy z domowników ma do dyspozycji swoje skrzydło. Są tam i półki, i szuflady. Częścią przeznaczoną na rzeczy wiszące właściciele mieszkania będą musieli się podzielić.

Garderoba w mieszkaniu nr 2
Tutaj garderoba wygląda całkowicie inaczej. Po obu stronach powstała zabudowa, jednak ściana naprzeciwko drzwi pozostała pusta. Zawisło tam tylko lustro, które optycznie powiększa to pomieszczenie. Większą część garderoby wyposażono w system rurowy. Niżej znajdują otwarte półki oraz szuflady.
Łazienki na dwa sposoby
Łazienka w mieszaniu nr 1
W 70-metrowym mieszkaniu łazienka nie może być zbyt duża. Jednak tę udało się urządzić tak, by stała się prawdziwą strefą relaksu. W pierwszym mieszkaniu na ścianie po lewej stronie od prysznica i umywalki zamontowano szafę wnękową, która kolorystycznie wtapia się w szare płytki.
Zarówno w pierwszej, jak i drugiej łazience pojawiły się podwieszane szafki pod umywalką. W pierwszej zdecydowano się na ciemny kolor frontów, który z jednej strony prasuje do ciemnych płytek, a z drugiej kontrastuje z tymi w kolorze szarości.
Pod umywalką udało się ukryć kosz na pranie. Z kolei w mniejszych trzech szufladach znajdują się kosmetyki.
Szafka jest nieco węższa niż przestrzeń między ścianą a prysznicem. To zabieg celowy! W niewielkiej wnęce ukryto wieszak typu puzon, na którym można np. zawiesić ręcznik.
Łazienka w mieszaniu nr 2
Układ w tej łazience jest bardzo podobny do tej w mieszkaniu nr 1. Zamiast zabudowy, która sięgnęła sufitu, pozostawiono wolną przestrzeń. To sprawiło, że łazienka wydaje się większa i przestronniejsza. Z drugiej jednak strony to miejsce pozostaje niezagospodarowane.

W tej łazience zmieniły się też kolory. Obok szarości pojawił się kolorystyczny akcent w postaci zieleni ściany, na której wisi lustro. Szafka o drewnopodobnych frontach pod umywalką wyróżnia się na jej tle.
- Projekt nr 1: Monika Niemiec
- Projekt nr 2: Komandor
- Zdjęcia: źródło: Komandor / fot. Michał Bidziuch FotoSpark
Przeczytaj również:
110-metrowe mieszkanie inspirowane portugalskim minimalizmem. „Wchodzisz i ogarnia Cię spokój”
Autor: Projekt: Hanna Pietras Architects, współpraca przy realizacji projektu: ANNA PETROVA, foto i stylizacja: FOLOW THE FLOW
Widok na jadalnię i kuchnię