Od podłogi do sufitu aż 3,5 metra! Trzyosobowa rodzina stworzyła tu "gniazdko w leśnym klimacie"
Z klasą, tchnące spokojem, wielkomiejskie, jak w starej kamienicy. Takie jest mieszkanie Małgosi i Patryka w nowym budynku na warszawskiej Woli. Zwiedzając je, powoli odkrywamy jednak inny charakter domu. Z obrazu spoglądają na nas łania z jeleniem, w łazience wisi poroże muflona. Tu pieniek, tam lite drewno. Klimat leśniczówki?
Dość już mieliśmy wynajmowania mieszkań. Zamarzyliśmy o własnym, nowym. I razem z bliskimi znajomymi, którzy byli w podobnej sytuacji, wzajemnie motywowaliśmy się do oglądania kolejnych inwestycji. W końcu znaleźliśmy idealne miejsce, w „świeżutkim” budynku na Woli – mówią Gosia z Patrykiem.
70-metrowe lokum na parterze, z tarasem i ponad 60-metrowym ogródkiem (ależ sprawdził się podczas lockdownu!). Wysokie, z sufitem oddalonym od podłogi o 3,5 m. A znajomi? Zostali ich sąsiadami. – Mieliśmy w głowach mnóstwo pomysłów aranżacyjnych, jednak nie potrafiliśmy ich przełożyć na wygląd połączony z funkcjonalnością mieszkania – wyznają właściciele.
Projektant, Filip Domagała z DOMagała Design, poukładał wszystkie ich inspiracje, zaproponował estetyczne i praktyczne rozwiązania, w pełni wykorzystał potencjał nowego M. – Sam rozkład był na tyle dobry, że nie wymagał gruntownych zmian. Powiększyliśmy tylko łazienkę, by zmieścić w niej i wannę, i prysznic – opowiada.
Obok łazienki zaplanował pralnię, a po drugiej stronie holu – wzdłuż ściany w salonie i kuchni – wysoką zabudowę z mnóstwem miejsca do przechowywania i biblioteczką.W aranżacjach uwzględnił meble i dodatki „w leśnym klimacie”, autorstwa Patryka. – Zgodnie z życzeniem klientów postawiłem też na jasną, stonowaną kolorystykę ścian i wyposażenia. Skontrastowałem ją z dębową podłogą olejowaną na ciemny brąz – mówi projektant. – Podłoga przeszła prawdziwy test podczas parapetówki. Zdała go na piątkę z plusem – żartuje Gosia.
SZTUKA SZTUKATERII
– Dzięki niestandardowej wysokości mieszkania mogliśmy zaszaleć zarówno z górnym gzymsem, jak i listwą przy podłodze. Dodały wnętrzom elegancji, fajnie przełamały wielkie połacie wysokich ścian – opowiada projektant.
JEJ WYSOKOŚĆ KSIĄŻKA
– Biblioteczka połączona z szafą to kolejny rewelacyjny pomysł architekta. Nie wiem, czy sami byśmy na to wpadli – wątpi Gosia. Do półek z książkami, płytami i grami prowadzi drabinka (przesuwna, z metalu). – Dolną część zabudowy zajmują szafy na buty i ubrania wierzchnie. W holu nie udało się bowiem wygospodarować na nie miejsca – tłumaczy Filip Domagała.
SZCZOTKA
– Jest z nami od czterech lat. Kochana, dobra psina, najwierniejsza na świecie. Zauważyłam ją na profilu schroniska na Paluchu. A po tygodniu zajęła już moje miejsce na kanapie – uśmiecha się właścicielka.
ELEGANCKI RELAKS
Na wiszącym fotelu (HKliving) najchętniej buja się Mania, córka gospodarzy. Ale i mama lubi tu przysiąść z kubkiem kawy. Stolik oraz pieniek wyszły spod ręki taty – pasjonata stolarstwa. Sofa przywędrowała z właścicielami z poprzedniego mieszkania. Wykończenie ściany betonem dekoracyjnym (Cameleo) i sztukaterią zaproponował architekt. Szafkę RTV z MDF-u wykonał stolarz (Maciej Saternus).
Polecany artykuł:
PRACE W DREWNIE
Dębowy stół (projektu Filipa Domagały) wykonali Patryk i przyjaciel rodziny. – Swego czasu panowie tworzyli „po pracy” więcej takich perełek – wspomina Małgosia. Stół jest bardzo ciężki, jednak dzięki kółkom daje się łatwo przesuwać.
Polecany artykuł:
NA OSI
Dziś stół stoi w jadalni, a jutro może pojechać w stronę salonu. Krzesła Thonet małżeństwo znalazło na olx.pl. Półki w kuchni wykonał pan domu.
W mojej pracy (zwykle projektując lokale użyteczności publicznej) często staję przed dylematem: ukryć czy podkreślić rury i okablowania na suficie? Dobry rezultat daje pomalowanie sufitu wraz z instalacjami na jeden kolor. W tym mieszkaniu zrobiłem inaczej. Wykorzystując wysokość wnętrza i długą drogę od szachtu kominowego do płyty indukcyjnej, zdecydowałem się uczynić z „banalnej” rury do okapu element ozdobny, nawiązujący barwą do dodatków w kuchni i jadalni. Zrezygnowałem z zabudowy g-k, która byłaby (w mojej ocenie) dziwnym tworem. Przeciągnąłem pod sufitem twardą metalową rurę wentylacyjną, pomalowaną na złoto. Nadała kuchni lekko industrialny charakter.
GŁOWA DO GÓRY!
Niekwestionowaną gwiazdą kuchni jest okap (Faber) z ozdobną rurą wentylacyjną. Funkcję dekoracyjną, ale też praktyczną, pełnią drewniane półki i wieszaki. Czarna zabudowa kuchenna pochodzi z IKEA, a wysoką białą wykonano na zamówienie.
Z MIŁOŚCI DO KULINARIÓW
– Oboje lubimy gotować, ja bardziej dania włoskie i tajskie, a Patryk polskie – mówi Małgosia. Ta kuchnia jest idealna do wspólnego przyrządzania posiłków. Ma sporą powierzchnię blatu (lite drewno), dwukomorowy zlewozmywak (IKEA), półki, szuflady, cargo, podświetlane witryny.
WZDŁUŻ KRAWĘDZI
Płytki arabeski Equipe Ceramicas pięknie „przechodzą” w tynk strukturalny imitujący beton. Takie połączenie kosztowało glazurnika sporo precyzyjnej pracy, ale efekt wart był tego trudu.
BRAWA ZA RĘKODZIEŁO
Projekt i aranżacja sypialni to od początku do końca dzieło właścicieli. Łóżko ze szczotkowanej bielonej sosny oraz półkę z drewna jesionowego wykonał sprawdzony duet: Patryk z przyjacielem.
WIĘCEJ KOLORU!
Stolik nocny z drewna brzozowego (IKEA) pan domu pomalował na wybrany przez żonę szary odcień. Z profilowanej listwy wykonał natomiast sztukaterię ścienną – jasnoszarą ramę obejmującą półkę i kinkiety.
Kształt, kolor i sposób ułożenia kafelków mogą poprawić proporcje łazienki.
1. Wąskie, długie wnętrze. Będzie wydawać się bardziej kwadratowe, gdy na wąskiej ścianie położymy jasne kafle – podłużne, z poziomymi pasami lub wzorami. Pozostałe dwie ściany powinny był ciemniejsze i gładkie.
2. Do niskiej łazienki. Najlepiej pasują kafelki pionowe albo z pionowymi wzorami. Sięgające sufitu bądź tylko w miejscach niezbędnych (tuż przy wannie, umywalce).
3. Jak tu wysoko! Wskazane są kafle heksagonalne lub poziome. Mogą osiągać różne wysokości na ścianach.
4. Mały metraż. Łazienkę powiększą jasne płytki odbijające światło. Cienkie. Zakończone u góry pasem lustra.
NIECH BĘDZIE NIŻEJ
– W wysokiej łazience łatwo o tzw. efekt studni. Aby obniżyć optycznie sufit, zastosowałem poziome podziały na ścianach: płytki, szarą farbę, sztukaterię – wyjaśnia architekt. Lustro oraz szafka ze skórzanymi uchwytami i litym dębowym blatem powstały na zamówienie.
CZAS NA KĄPIEL
Po powiększeniu łazienka ma powierzchnię ponad 5 m². Udało się w niej zmieścić zarówno wannę, jak i prysznic. Boczny panel wanny wykończono płytkami (pierwotnie planowano użyć drewna z rozbiórki stodoły, jednak wygrał gres). O zawodzie leśnika przypomina poroże muflona – prezent od kolegi z Sudetów – oraz półka z plastra dębu na wannie.
