Co to są schody zabiegowe? Wybraliśmy najciekawsze aranżacje
Jest piętro, muszą być schody! Jeśli chcesz zaoszczędzić w domu dużo miejsca i spora klatka schodowa nie wchodzi w grę, postaw na schody zabiegowe. Wyjaśniamy, czym one w ogóle są i pokazujemy je w przeróżnych aranżacjach.
Schody zabiegowe - co to jest?
Schody zabiegowe, jak sama nazwa wskazuje, to takie, które zabiegają, czyli zakręcają. Gdybyś popatrzył na nie z góry, miałyby kształt litery “U”. Do pewnej wysokości schodki mają postać tradycyjnych prostokątów, jednak kiedy konstrukcja zaczyna skręcać, stopnie przybierają różną formę: niektóre są trójkątne, inne z kolei przybierają wygląd prostokąta.
Schody zabiegowe - kiedy je wybrać?
Jeśli jesteś jeszcze na etapie projektowania swojego domu, postaw na schody zabiegowe, jeśli zależy ci, żeby klatka schodowa zabierała jak najmniej miejsca. Często pod nimi znajdzie się jeszcze trochę miejsca, by zmieścić tam niewielki schowek, a tych, jak wiadomo, w domu nigdy dość!
Schody zabiegowe mogą zostać zbudowane na konstrukcji betonowej, ale też jako osobna konstrukcja. W tym drugim wypadku ich koszt będzie na pewno mniejszy.
Czy schody zabiegowe są bezpieczne?
Chodząc po schodach zabiegowych, z pewnością trzeba uważać. Ponieważ na zakręcie stopnie przybierają różne kształty, a niekiedy mogą być z jednej strony bardzo wąskie, najlepiej pokonywać je ostrożnie po szerokości. Mimo posiadania dwójki małych dzieci, u mnie obyło się bez większych wypadków.
Schody zabiegowe - przykładowe aranżacje
Ile głów, tyle pomysłów! Ostatnio są modne schody zabiegowe wyłożone jasnym drewnem o białych podstopniach. Zdecydowanie się na jasne drewno ma jeszcze tę zaletę, że mniej widać na nim osiadły kurz, więc dom przez dłuższy czas wygląda schludniej. Uwierzcie mi, mówię to z autopsji, jako posiadaczka ciemnych schodów zabiegowych, które trzeba odkurzać praktycznie codziennie.
Innym pomysłem na aranżację schodów jest wyłożenie podstopni kolorowymi płytkami. To doskonały pomysł do wnętrz w stylu boho albo śródziemnomorskim.
Ile kosztują schody zabiegowe?
W swoim domu posiadam dębowe schody zabiegowe. Jedne prowadzą na pierwsze piętro, a drugie na poddasze. W sumie składają się z 32 stopni. Ponieważ dom kupiliśmy w stanie deweloperskim, betonowe schody wewnętrzne były już wylane. Tym, co pozostało zrobić, to odpowiednio je wykończyć. Początkowo razem z mężem mieliśmy plan, że może sami je wymierzymy, zamówimy odpowiednie stopnie i spróbujemy zrobić nasze schody zabiegowe w sposób budżetowy, tym bardziej, że drewno mogliśmy dostać za darmo.
Kiedy jednak przyszło co do czego i zaczęliśmy mierzyć nasze schody zabiegowe, zaczęły się… schody. W momencie, gdy doszliśmy do zabiegu, nie wiedzieliśmy, jak odpowiednio zmierzyć wszystkie kąty, nie mieliśmy też do tego odpowiednich narzędzi. Generalnie przestraszyliśmy się, że zmarnujemy wielkie ilości drewna, więc ostatecznie zdecydowaliśmy się na zatrudnienie profesjonalnej firmy.
Okazało się, że mieliśmy rację! Budowa schodów zabiegowych to nie bułka z masłem, tym bardziej, że okazało się, że nasze schody zabiegowe okazały się bardzo nietypowe. Ekipa, która schodami zajmuje się od dwudziestu lat, montowała je przez cały tydzień! Chociaż nasłuchaliśmy się sporo na temat ich dziwnej konstrukcji, ostatecznie wyszło idealnie.
Dwa lata temu za schody zabiegowe zapłaciliśmy 25 tys. złotych. Dzisiaj ze względu na inflację zapewne musielibyśmy zapłacić za nie ponad 30 tys. złotych.
