Zoom na baterie łazienkowe. Sprawdzamy ich funkcje, przyglądamy się trendom
Są funkcjonalnym dopełnieniem albo akcentem, któremu łazienka zawdzięcza wyjątkowy charakter. Przyjrzyjmy się więc najnowszym propozycjom projektantów armatury i poznajmy trendy.
Kolor
„Seria 250” marki Steinberg to nowe spojrzenie na klasykę – nowoczesna estetyka z odrobiną nostalgii. Charakterystycznym motywem baterii są pokrętła krzyżyki. Na zdjęciu widzimy zestaw słuchawkowy w kolorze różowego złota (dostępne także chrom i czarny mat), steinberg-armaturen.de/pl
Czystość
W minimalistycznej aranżacji odwołującej się do prostych geometrycznych brył oczywistym wyborem była nawiązująca do art déco bateria podtynkowa – „Fusion” (kurki z czarnym obsydianem, Cristal & Bronze). Do tego lustro „Pantheon” (Miroir Brot) i umywalka „Good Morning” (Serdaneli).
Przepych
Ostrożnie dozowaliśmy nuty retro, by tchnąć w dobrze znane elementy nowe życie – mówi o inspirowanej szalonymi latami dwudziestymi kolekcji „Venti20” jej projektant, Lázaro Rosa Violán, Gessi.
Prostota
Projektując kolekcję „Aboutwater AF/21”, Naoto Fukasawa dążył do maksymalnego uproszczenia formy, by podkreślić urodę materiału. Baterie dostępne są w pięciu wybarwieniach: Chrome, Matt Gun Metal, Matt British Gold, Matt Copper i Brushed Steel, Fantini.
Zabawa
System prysznicowy „Ametis” zaskakuje nie tylko oryginalną formą – deszczownica ma też funkcje kaskady i chromoterapii (diody LED), Graff.
W armaturze łazienkowej widać nawrót do lat 20. XX w., właściwie każdy producent proponuje coś w tym klimacie. Nie jest to jednak bezpośrednie odwzorowanie, lecz raczej naśladowanie dawnego stylu, z zastosowaniem współczesnych technologii. I takie baterie dobrze wyglądają w dzisiejszych wnętrzach. Podoba mi się też różnorodność materiałowa – baterie to już nie tylko chrom i stal, ewentualnie szczotkowane, lecz także tytan, różne kolory, a poza tym faktury – szlifowanie w prążki, ryfle nadające armaturze loftowy, techniczny charakter. Po raz kolejny producenci mierzą się z nietypowymi formami strumienia, np. kaskadami. W porównaniu z tymi, które pojawiały się 20 lat temu, są bardziej eko, strumień jest tak modelowany, że tylko wygląda bardzo obficie, mniej też osadza się kamień. W ogóle jeśli chodzi o funkcjonalność, baterie są coraz bardziej dopieszczone, mają różne strumienie, wygodne przełączniki. Mimo to w natryskach lubię stosować dwie baterie – jedną do deszczownicy, drugą do prysznica. To ułatwia obsługę, a niekoniecznie podnosi koszty.