Ceramiczna tabliczka z sentencją – wykonaj taką własnoręcznie! DIY krok po kroku

2021-05-10 12:16

To, że słowa mają moc, czułam podskórnie już jako mała dziewczynka – mówi Magdalena Budzińska. – Dziś przenoszę je na tabliczki i tkaniny, nadając im artystyczną formę. Spróbuj i ty, z naszą instrukcją krok po kroku.

Odkąd pamiętam, miałam swój zeszyt ze słowami. Początkowo były to słowa rodziców, urywki bajek, z czasem – cytaty z książek, fragmenty dialogów z filmów lub wykładów bardziej lub mniej znanych osób. Do dziś zapisuję wszystko, co wzbudzi moją uwagę. Nie zawsze są to wielkie mądrości – czasem po prostu zabawny tekst, żart, bo takie też są potrzebne w życiu. Ta fascynacja słowem i jego wpływem na psychikę zaowocowała skończeniem psychologii społecznej.

Od zawsze fascynowały mnie kolory i formy. Pędzel, ołówek, marker są częścią mnie. Jako 15-latka wygrałam Międzynarodowy Konkurs Młodych Artystów w Tokio, gdzie spośród 64 tysięcy prac zdobyłam nagrodę specjalną – Super Gold Medal. Kolejne lata przyniosły również wyróżnienia krajowe, m.in. Medal Prezydenta Miasta Bydgoszcz (1996) i za pracę finałową w Międzynarodowym Konkursie Akt (2010). Moje obrazy były publikowane m.in. w pismach wnętrzarskich, miałam też kilka wernisaży.

Słowa mają wielką moc
Autor: Piotr Mastalerz, styl. Jolanta Musiałowicz Większą część roku mieszkam z rodziną – mężem Jakubem oraz córką Zofią (10 lat) i synem Antonim (3 lata) w Bydgoszczy. Jednak kiedy tylko możemy, uciekamy do rodzinnego siedliska w Plajnach na Warmii. Do magicznego miejsca przepełnionego miłością do natury i prostoty, gdzie celebrujemy codzienne chwile. Zapraszam was na małą wycieczkę do tego miłego miejsca, a przy okazji

Dziś łączę obie te pasje, tworząc typograficzne dekoracje. Wiem, że słowa pracują na nasze życie, na nasz sukces, nadają kształt marzeniom. Wszystko, co chcemy osiągnąć, musimy ubrać w słowa. Dla jednych motywacją będzie mądry cytat, dla innych – żart. Najważniejsze, by codziennie odczytywane słowa motywowały. Tabliczki zaczęłam malować 10 lat temu, kiedy w Polsce czegoś takiego nikt nie robił. Powstała pracownia Lenartview (od części mojego imienia MagdaLENA i wyrazu ART).

Potem wymyśliłam Lenarty i Łapacze słów – lniane i bawełniane tkaniny z tekstem, które można powiesić na ścianie. Spodobały się klientom, tak jak Lenarty geo. To wersja eko: na gałęzi drzewa zawieszony jest len z wybranym tekstem. Te i inne produkty można kupić na stronie sklepu Lenartview.pl. Wszystkie tabliczki tworzę ręcznie, dbając o jakość. Oferta pewnie będzie się poszerzać, bo wciąż przychodzą mi do głowy nowe pomysły…

Jak zrobić taką tabliczkę samodzielnie? Zobacz naszą instrukcję krok po kroku!