Sztuka Magdaleny. „Maluję głównie kobiety, które są mi szczególnie bliskie ze swoją wrażliwością i siłą”

2025-09-16 14:28

Magdalena, malarka z pasją, swoją przygodę ze sztuką rozpoczęła w dorosłym życiu, szukając drogi do wyrażenia swoich emocji. Dziś jej prace są pełne koloru, energii i siły. Maluje przede wszystkim kobiety, wyrażając ich wewnętrzną wrażliwość i moc. Choć formalna edukacja pozwoliła jej uporządkować wiedzę, to twórczość zawsze była dla niej przestrzenią wolności. Oto historia jej artystycznej drogi.

Początki malarstwa

Choć Magdalena (ig: magdalena_gawel_art) zawsze była wrażliwa na sztukę, dopiero w okresie dorosłości odkryła swoje powołanie jako malarka.

Oczywiście zawsze byłam wrażliwa na sztukę, jednak samo jej uprawianie przyszło do mnie już na bardziej dojrzałym etapie mojego życia i to przez całkowity przypadek. Myślę, że miałam bardzo dużą potrzebę tworzenia i to właśnie w malarstwie znalazłam swoją drogę.

Artystka nie pamięta dokładnie momentu, kiedy malarstwo stało się czymś więcej niż hobby, za jeden z przełomowych momentów uważa sprzedaż swojego pierwszego dzieła.

- Pamiętam swój pierwszy sprzedany obraz, było to dla mnie duże wyróżnienie, że ktoś chce powiesić go w swoim domu. 

To doświadczenie otworzyło jej drzwi do dalszej twórczości, która dziś jest głównym elementem jej życia.

Sztuka Magdaleny

i

Autor: Magdalena Gaweł/ Archiwum prywatne

Samodzielne poszukiwania i edukacja – ścieżka pełna eksperymentów

Artystka początkowo malowała bez formalnej edukacji, opierając się na metodzie prób i błędów.

- Dużą część pracy zrobiłam sama, testując wiele technik i korzystając z przeróżnych treści dostępnych w intrenecie. Oczywiście, gdy zaczynałam malować, moja wiedza nie była zbyt obszerna, do wielu rzeczy dochodziłam sama, testując i próbując. Wiele płócien zostało zmarnowanych. Sam ten proces był dla mnie czymś bardzo interesującym i wciągającym  – wspomina artystka.

Jednak z biegiem czasu poczuła potrzebę usystematyzowania swojej wiedzy. W zeszłym roku ukończyła więc studia podyplomowe na wydziale Malarstwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. 

- Czas spędzony na uczelni był bardzo cenny. Samo obcowanie z ludźmi, którzy tak samo jak ja są zatraceni w procesie tworzenia, był bardzo owocny. Dużo cennych wskazówek i wiele ciekawych dyskusji. To było zdecydowanie wypełnienie mojej drogi, która wciąż trwa.

Dla Magdaleny był to ważny etap, ale nie zamierza się zatrzymywać – sztuka to przecież niekończąca się podróż.

Przeczytaj także: Pierwszy w rodzinie mistrz pejzażu! Jan Spórna maluje obrazy na zamówienie

Proces twórczy – między rytuałem a intuicją

Magdalena opisuje tworzenie jako uporządkowany rytuał. Choć na każdy obraz ma swój plan, to sam twórczy etap jest pełna niespodzianek. 

Zazwyczaj w mojej głowie rodzi się plan i staram się podążać za nim. Chociaż sam proces jest często zaskakujący i wprowadza wiele zmian, na które jestem otwarta. Zawsze kieruję się swoją intuicją i chce, aby każdy obraz był mój, od początku do końca. 

Malarstwo stało się dla niej także sposobem na ucieczkę od zawirowań codziennego życia. To czas, w którym może skupić się wyłącznie na sobie. 

- Na pewno jest to moja forma ucieczki, wyłączam się wtedy całkowicie i spędzam ten czas sama ze sobą. Jednakże codzienność przenika do moich prac. Moje odczucia zdecydowanie mają upust w obrazach. 

Sztuka Magdaleny

i

Autor: Magdalena Gaweł/ Archiwum prywatne

Obrazy jako opowieści o kobietach

W twórczości Magdaleny kobieta zajmuje ważne miejsce.

- Maluję głównie kobiety, ponieważ to one są mi szczególnie bliskie, ze swoją wrażliwością, siłą i procesem, w jakim jesteśmy, czyli tokiem własnego życia. Dlatego te moje opowieści często stają się czyimiś i to jest piękne, kiedy odbiorcy utożsamiają się z moimi pracami. 

Osoby na jej obrazach to nie tylko portrety, to historie pełne emocji i przeżyć.

- Każda z nas to pewna niesamowita historia wzlotów, upadków i siły, która w nas drzemie. Głównie malują postacie w pewnej pozie, która do mnie przemawia, która pozwala widzieć mi coś więcej niż tylko osobę. Dostrzegam tam pewną opowieść, pełną różnych emocji. Zdecydowanie ten temat w mojej twórczości jest mi najbardziej bliski. Czasami uciekam też w abstrakcję, która daje bardzo dużo swobody w procesie tworzenia. Zazwyczaj wtedy pojawia się pełna paleta barw i dużo pozytywnej energii.

Kolor będący język emocji

Barwy są jednym z kluczowych elementów prac Magdaleny.

- Kolory odgrywają dużą rolę w moich pracach. Każdy z nich ma swoje znaczenie, to są moje skojarzenia, ale do własnej interpretacji widza. Lubię jaskrawe barwy, gdyż to one mnie pobudzają i dodają energii. Jednak często mam też dużo przestrzeni na kolory bardziej stonowane, spokojne.

Kolorystyka w jej malarstwie to nie tylko estetyczny wybór, ale także emocjonalny język, który ma na celu wywołanie u widza konkretnych odczuć. Artystka nie narzuca jednak swoich interpretacji, a raczej pozostawia przestrzeń odbiorcom.

Chcę, aby moje obrazy żyły, żeby były interpretowane według odczuć odbiorcy.

Przyszłość zatopiona w sztuce

Magdalena nie zamierza spocząć na laurach. Choć malarstwo wciąż stanowi jej główną pasję, artystka jest otwarta na nowe wyzwania. To rzeźba wydaje się być dla niej naturalnym krokiem w dalszym rozwoju artystycznym.

- Chciałabym bardzo zgłębić moją wiedzę w temacie rzeźbiarstwa. Jest to kierunek, który bardzo mnie przyciąga już od pewnego czasu. W tym przypadku również postacie są moim głównym celem  – wyznaje. 

W pracowni Magdaleny. Zdjęcia

Zobacz również: Wykorzystała architekturę, by stać się lepszą artystką. Z wizytą w pracowni Marley

Murator Remontuje #2: Przedścianka
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany