Królewska skromność po szwedzku: styl gustawiański

2009-02-23 1:00

Tradycyjny dom naszych północnych sąsiadów łączy francuską dekoracyjność ze skandynawską prostotą. Jest jasno, naturalnie, przytulnie. Styl gustawiański łatwo polubić i naśladować w polskim mieszkaniu.

Królewska skromność po szwedzku
Autor: Materiały prasowe firmy Magda Gessler uwielbia styl gustawiański - słynna restauratorka uważa, że tradycyjny szwedzki styl jest wprost wymarzony do urządzenia kuchni. W jej domu, stylizowanym na wiejską siedzibę, wszystko jest zrobione z surowego lub malowanego drewna.

Popularne u nas szwedzkie wzornictwo, które kojarzy się przeważnie z marką IKEA, ma szlachetny rodowód sięgający korzeniami  XVIII wieku. Gdy król Gustaw III odbył podróż do Francji, tak się zachwycił tamtejszymi rezydencjami, że wkrótce zbudował i wyposażył na ich wzór pałacyk w Hadze pod Sztokholmem. Szwecja była wówczas biednym krajem, więc lansowany przez monarchę styl – nazywany odtąd gustawiańskim – został uproszczony i dostosowany do miejscowych warunków. Szwedzi są mu wierni do dziś.

Styl gustawiański: biel i drewno

Najmniej od francuskiego pierwowzoru odbiegają meble. Choć pozbawione złoceń i intarsji, zrobione z taniej sosny malowanej na biało, zachowały delikatne snycerskie dekoracje – girlandki, gzymsy, żłobienia. Wnętrza gustawiańskie cechuje umiar i skromność, a przedmioty ozdobne muszą być równocześnie praktyczne. Najczęściej są to świeczniki, lustra, naczynia na kwiaty i owoce. Ściany są bielone lub pociągnięte farbą w odcieniu szarego błękitu. Można także przykleić tapetę w delikatne wzorki.
Na podłogach kładzie się surowe deski. Prostota dotyczy także tkanin. Są z lnu albo bawełny, zwykle dwukolorowe, w paski, kratki lub szachownicę. Na podłodze zamiast puszystych dywanów – grubo tkane chodniki.

Kolory wnętrz: jak skandynawskie niebo

Różne odcienie złamanej bieli to typowe kolory gustawiańskich wnętrz. Na próżno szukać tu kontrastów, wszystko jest jakby zamglone: szare, błękitne, niekiedy w tonacji kamiennego beżu lub morskiej toni (raczej Bałtyk niż Adriatyk). Te dyskretne odcienie wyglądają niezwykle szlachetnie przy białych czy kremowych meblach. I choć wszystko jest z drewna, w jego naturalnym kolorze pozostają tylko blaty kuchenne i stołowe oraz podłogi.

Niezbędne w jadalni

Kredens, bufet lub szafa w jadalni to obowiązkowe wyposażenie. Zawsze mają spore gabaryty. Ich przepastne wnętrza kryją naczynia stołowe, obrusy i serwetki. Meble malowane na różne odcienie bieli zwieńczone są gzymsami, a fronty zdobią filongi, czyli drewniane płyciny wpuszczone w ramę drzwi. 
Stół. Duży, prostokątny lub owalny. Nogi najczęściej toczone, ale bywają też proste, zwężające się ku dołowi. Blat z surowego drewna albo lekko przetarty jasnym kolorem.
Krzesła. Najczęściej mają tapicerowane siedzisko i drewniane, ażurowe oparcie. Najsłynniejsze są te z owalnym oparciem, z łezką w środku. Inne miewają zaplecek częściowo wypełniony tkaniną.