Pracujesz zdalnie? Pracodawca będzie musiał zwrócić ci za prąd. Znamy możliwe stawki

2023-02-07 13:17

Pod koniec stycznia prezydent podpisał ustawę, dzięki której Kodeks Pracy został zaktualizowany o definicję pracy zdalnej. Wynika z niej m.in., że pracodawcy będą musieli zwrócić część opłat chociażby za prąd. O ile może wzrosnąć nasza wypłata?

Praca zdalna
Autor: Getty Images/Dima Berlin

W Kodeksie Pracy możemy przeczytać, że praca zdalna polega na wykonywaniu obowiązków poza siedzibą pracodawcy, a pod adresem, jaki zostanie wskazany przez pracownika. Może ona być częściowa, czyli np. kilka razy w tygodniu, albo całkowita. 

Jeśli zatem pracujesz z domu, ponosisz m.in. koszty energii elektrycznej, a te pracodawca będzie musiał ci zwrócić. W jakiej kwocie? Ponieważ rząd nie ustalił żadnego taryfikatora ani nie doprecyzował przepisu, pracodawcy łamali i wciąż łamią sobie głowę, jak to policzyć. Początkowo myślano, bu ustawowo określić wysokość ryczałtu, ale nie udało się wypracować porozumienia w tej kwestii. Tym samym rząd pozostawił tę kwestię właśnie pracodawcom. 

Zwrot za prąd? Tak, ale…

Monika Smulewicz, autorka bloga HR na szpilkach oraz  partnerka w Grant Thornton w rozmowie z TVN24 Biznes, stwierdziła, że zgodnie z jej wyliczeniami, pracownik, który pracuje tylko zdalnie, powinien otrzymać pensję wyższą o około 50 zł. Skąd ta kwota? Przyjęto, że za każdą godzinę należy mu się 30 gr zwrotu. Jeśli przeliczymy to na średnią ilość przepracowanych w miesiącu godzin, wyjdzie nam kwota zbliżona właśnie do 50 zł. 

Smulewicz dodaje również, że zwrot za energię elektryczną musi być wypłacany wprost proporcjonalnie do liczby dni, jakie pracownik pracował zdalnie. Przykładowo, jeśli w miesiącu był dwa tygodnie na urlopie, to zwrot za energię będzie przysługiwał tylko za przepracowane dni i będzie wynosił około 25 zł. Podobnie będzie, jeśli pracownik pracuje hybrydowo. Zwrot za energię zostanie wypłacony tylko za te dni, które pracował zdalnie.

Jak pracodawcy chcą omijać przepisy? “Biuro jest otwarte”

Wiele osób zaczęło dopytywać pracodawców o zwrot kosztów za energię elektryczną i internet. Niektórzy mogli od nich usłyszeć, że “Biuro jest otwarte”, co sugerowało, że żadnych zwrotów nie będzie, a to, że pracownik może pracować zdalnie, to tylko dobra wola pracodawcy.

Jeśli ktoś ma inne zdanie, niech przychodzi do biura, które przecież stoi otworem. W tej sytuacji część pracowników zapewne przemilczy kwestię ryczałtu, bojąc się, że zostanie im odebrana możliwość pracy z domu i przez pięć dni w tygodniu znowu będzie musiała pojawiać się w biurze.

Przeczytaj również:

Źródło: TVN24 Biznes