Nie będzie równych i równiejszych. W Olsztynie powstanie "amerykański" cmentarz
Trzeba przyznać, że coś jest w amerykańskich cmentarzach, gdzie praktycznie jednakowe nagrobki nie zasłaniają horyzontu, ale przylegają blisko ziemi. Mniej tam betonu, a więcej zieleni. Teraz kwatery właśnie w takim stylu powstaną na Cmentarzu Komunalnym Dywity przy ul. Wądoskiej.
Okazuje się, że to nie tylko walka z betonozą, czy, jak mówi Zbigniew Kot, Dyrektor ZCK, pstrokacizną, ale również inflacją. Koszt wyprawienia pogrzebu oraz postawienie zmarłemu okazałego nagrobka znacznie przewyższa kwotę, jaką można otrzymać z Zasiłku Pogrzebowego, wynoszącego 4 tys. zł.
Cmentarz "amerykański" w Olsztynie - jak będą wyglądały nagrobki?
Wielu ludzi po prostu nie stać na okazały nagrobek i to właśnie dla nich, ale również dla tych, którzy preferują skromniejszą i bardziej ascetyczną estetykę, powstaną trzy kwatery, gdzie skremowani zmarli będą pochowani w identycznych nagrobkach. Jedyną widoczną różnicą między nimi będzie tylko kolor pomnika - ten w zależności od kwatery będzie czarny, szary albo brązowo-czerwony.
Dyrektor ZCK, Zbigniew Kot, przewiduje, że taki pochówek będzie dużo tańszy, chociażby ze względu na to, że nagrobki będą zamawiane hurtowo, a nie indywidualnie.
Co ciekawe, mieszkańcy Olsztyna rezygnują z tradycyjnych pochówków i decydują się na kremację swoich bliskich. Mniej więcej połowa zmarłych jest chowana w urnie - obecnie w kolumbariach, a w przyszłości w kwaterach “amerykańskich”. Te mają być gotowe na pierwsze pochówki jeszcze w tym roku.
Docelowo w nowych kwaterach na cmentarzu znajdzie się aż 1721 nagrobków, z których każdy będzie mógł pomieścić kilka urn. W zależności od zainteresowania mieszkańców, być może w przyszłości pojawiają się kolejne kwatery utrzymane w takim minimalistycznym stylu.
