Młodzi Japończycy stawiają na mieszkania bez łazienek. A co z higieną?

2023-01-19 10:21

Wśród młodych Japończyków zaobserwowano ciekawy trend: coraz chętniej wynajmują mieszkania, w których nie ma… łazienki! W Polsce to nie do pomyślenia, a w Japonii na porządku dziennym. Z czego to wynika i, co najważniejsze, co z higieną?!

Mieszkania w Japonii bez łazienek
Autor: twitter.com/NikkeiAsia, Getty Images/tawatchaiprakobkit

Mieszkania, w których nie ma ani prysznica, ani wanny, cieszą się obecnie w Japonii sporą popularnością. Co ważne, to nie pierwszy raz w historii. Podobny boom ten rodzaj nieruchomości przeżywał od lat 50. od lat 70. XX w.

Młodzi Japończycy stawiają na minimalizm, jak w widać, w każdym aspekcie życia. Nie otaczają się wieloma przedmiotami, żyją w ciągłym biegu, ale również sporo na tym oszczędzają, ponieważ mieszkania, w których nie ma łazienek, są po prostu tańsze. 

Gdzie zatem się myją? Korzystają z publicznych łaźni, siłowni, basenów oraz wszystkich innych obiektów, gdzie można wziąć prysznic. Te są coraz bardziej powszechne i nie ma problemu z ich dostępnością. 

Jak wygląda japońskie mieszkanie?

Shin Noguchi ma 27 lat. Pracuje w Tokio w studiu architektonicznym, do którego codziennie dojeżdża rowerem. Od roku mieszka w dzielnicy  Shibuy w 40–letnim mieszkaniu, w którym nie ma łazienki.

W środku znajduje się mała toaleta, maleńka kuchnia o powierzchni ledwo przekraczającej 3 m kw. oraz jeden pokój, w którym mieści się raptem sześć japońskich mat tatami. Należy dodać, że standardowe maty tatami mają 90 × 180 cm i w Japonii stanowi jednostkę miary powierzchni wnętrz.

Za te “luksusy” Noguchi płaci 40 tys. jenów, czyli około 1350 zł miesięcznie. W tej cenie zawarte są również woda i gaz. Przypominamy tylko, że to Tokio, a średnie miesięczne zarobki w Japonii wynoszą około 14,5 tys. zł netto, a w 2020 r. najniższa krajowa opiewała na kwotę ok. 5300 zł miesięcznie! 

Jak przekonuje Shin, nie chodzi mu tylko pieniądze, ale również o to, by życie było prostsze.

– Moim celem było życie na przestrzeni z jak najmniejszą ilością rzeczy i wybieranie tylko tych, które mi się podobają. Moje ośmiomatowe mieszkanie w zupełności mi wystarcza. To najwygodniejsze miejsce do życia – przekonuje Shin.

Za czasów studenckich Noguchi wynajmował apartament z łazienką. Twierdzi, że jej sprzątanie było dla niego kłopotliwe, ale teraz już nie ma tego problemu. Gdzie zatem się kąpie? Mężczyzna każdego dnia po pracy idzie do publicznej łaźni.

– To pomaga mi się przełączać między życiem zawodowym a życiem prywatnym – mówi. 

Zamiast łazienki stawiają na życie towarzyskie

W Japonii po wojnie nastąpił boom gospodarczy. Doprowadzenie gazu do każdego mieszkania stało się możliwe, więc liczba nieruchomości, w których brakowało łazienki, znacznie się zmniejszyła i obecnie są one rzadkością.

Mimo wszystko młodzi Japończycy, głównie mężczyźni (60 proc.), między dwudziestym a trzydziestym rokiem życia stawiają właśnie na apartamenty bez wanny czy prysznica. Jeśli chodzi o lokalizację, to interesuje ich przede wszystkim centrum miasta.

Jak już wspomniano, cenią sobie niski czynsz oraz minimalistyczną estetykę, co doskonale widać na poniższym zdjęciu. Mieszkanie Shina wygląda jakby było zupełnie puste! Chociaż i to może mieć swoją zaletę, bo zawsze ma porządek.

Jak wynika z danych Tokyo Sento Fudosan, firmy, która specjalizuje się w wystawianiu ofert nieruchomości bez łazienek, ludzie zainteresowani tego typu mieszkaniami, sprawdzają, jak blisko ich potencjalnego domu znajduje się siłownia albo publiczna łaźnia

Według  Yuichi Kato, prezesa Sento Gurashi, firmy zajmującej się budową apartamentów bez łazienek, mieszkanie w centrum to także możliwość prowadzenia bogatszego życia towarzyskiego. Z czego to wynika? 

– Spadek rzeczywistych interakcji z przyjaciółmi i współpracownikami spowodowany pandemią sprawił, że publiczne łaźnie stały się jeszcze bardziej popularne wśród młodych ludzi – mówi Toshiaki Nakayama, główny analityk w  Instytucie Badawczym LIFULL HOME przeprowadzającym badania i ankiety na temat mieszkalnictwa.

Skoro młodzi Japończycy korzystają z publicznych łaźni, nie potrzebują mieć ich we własnych domach, stąd tak duże zainteresowanie mieszkaniami bez łazienek. Doceniają również te budynki, w których znajduje się przestrzeń wspólna, gdzie mogą spotkać się i zintegrować z innymi mieszkańcami.

Chociaż na dłuższą metę brak miejsca, w którym można się umyć, może stać się problemem, póki co młodzi Japończycy podjęli rękawicę, postawili na bogatsze życie towarzyskie i minimalizm. Wnętrza ich domów są tego najlepszym dowodem.

Przeczytaj również:

Źródła:

  • asia.nikkei.com
  • stats.oecd.org