Kupila dom, ale przez pomyłkę została właścicielką całego osiedla. Nie uwierzycie, co zrobiła potem
Do nietypowej sytuacji doszło w niewielkim miasteczku w USA w stanie Nevada. Pewna kobieta kupiła dom z działką, ale przez błąd urzędnika stała się właścicielką ponad 80 nieruchomości należących uprzednio do lokalnego dewelopera. Według prawa mogła zatrzymać wszystkie domy.
Kupiła dom, dostała całe osiedle
Tą sprawą żyły ostatnio całe Stany Zjednoczone. Jak podaje Business Insider, do zdarzenia doszło w mieście Sparks położonym w stanie Nevada. Anonimowa kobieta kupiła od dewelopera Toll Brothers nieruchomość z działką na jednym z osiedli, po czym udała się do asesora notarialnego z firmy Westminister Title, by dopełnić reszty formalności.
Niestety, pracownik tej firmy najprawdopodobniej skopiował i wkleił opis prawny z transferu dokonanego przez dewelopera, automatycznie czyniąc kobietę właścicielką nie tylko jej nowego domu, ale również całego osiedla, w którego skład wchodziło 86 domów o łącznej wartości 50 milionów dolarów, a więc ok. 236 milionów złotych! Błąd wykryto dopiero po kilku dniach.
- Natychmiast skontaktowaliśmy się z Westminster Title, aby mogli rozpocząć prace nad poprawą 86 aktów własności nieruchomości "przekazanych" przez pomyłkę - powiedział deweloper w rozmowie z mediami.
Eksperci przyznają, że tego typu pomyłki zdarzają się stosunkowo często. Urzędnicy nagminnie kopiują formułki i opisy transakcji bez ich uprzedniej weryfikacji.
A co na to wszystko świeżo upieczona właścicielką osiedla? Kobieta, według amerykańskiego prawa, mogła odmówić zwrotu nieruchomości. Jednak jak przyznają lokalne media, w takiej sytuacji deweloper najprawdopodobniej podjąłby kroki prawne. Sądowa batalia kosztowałaby obie strony mnóstwo pieniędzy.
Na szczęście kobieta nie robiła problemów i zgodziła się zwrócić osiedle deweloperowi. Media spekulują, że zaproponowano jej wysokie zadośćuczynienie.