Spis treści
- Wielkość domu mobilnego
- Wyposażenie domu na kółkach
- Funkcjonalna przestrzeń na minimetrażu, to możliwe
- Zobacz: Funkcjonalne wnętrza urządzone na małym metrażu
Wielkość domu mobilnego
Wielkość domków to najczęściej 8x2,55 m. Ich wysokość od poziomu gruntu wynosi 4 m, bo zgodnie z prawem o ruchu drogowym nie może być większa. Podobnie waga – nieprzekraczalne jest 3,5 tony, łącznie z całym wyposażeniem. Dzięki temu każdy model Tiny Smart House można przewieźć w wybrane miejsce. Ten na zdjęciach należący do pary muzyków – Ingrid i jej męża – będzie „podróżował” po Skandynawii.
Wyposażenie domu na kółkach
– Każdy projekt jest indywidualny. Bierzemy pod uwagę konkretne potrzeby przyszłych właścicieli. W tym przypadku ich założeniem było mieszkanie w domku przez okrągły rok. Lista niezbędnych rzeczy obejmowała m.in. pojemną garderobę, a także kuchnię z… pełnowymiarowymi sprzętami, w tym lodówką w wersji XL – side by side.
Z kolei dla innych klientów projektujemy wnętrze, w którym będą się dobrze czuli i ludzie, i zwierzęta – trzy małe pieski oraz dwie papugi – opowiada Eliza Ziemińska-Żak, architektka wnętrz z pracowni Nasze Nowe.
Przeczytaj także: Marzysz o wakacjach w kamperze? Poznaj blaski i cienie życia w przyczepie
Funkcjonalna przestrzeń na minimetrażu, to możliwe
Wydaje się, że nie sposób urządzić funkcjonalnej i przyjaznej przestrzeni na tak małym metrażu. Reakcja większości osób po wejściu do środka domku jednak temu zaprzecza.
– Ile tu miejsca! – nie ukrywają zaskoczenia. Historia Tiny Smart House, marki braci Pastuszaków, zaczęła się kilka lat temu właściwie przypadkiem. Kamil obejrzał w telewizji reportaż o luksusowych mobilnych minidomach w Stanach i uświadomił sobie, że nikt nie robi takich na naszym rynku.
– A gdybyśmy zajęli się budową mieszkań na kółkach? – zapytał brata Marcina, zawodowego stolarza. Nie musiał go przekonywać. Prace nad prototypem trwały kilka ładnych miesięcy. Wymagał on poznania wielu zagadnień konstrukcyjnych, instalacyjnych, materiałowych, ergonomicznych.
Ale Kamil i Marcin nie byli sami. Rodzina od początku zaangażowała się w pomoc. Mama Marzena malowała ściany, szyła poduszki. Kuzyni stolarze i szwagier współpracowali przy budowie, żony przy wykończeniu i aranżacji, jedna z nich zajęła się księgowością.
Polecamy: Mikrokawalerka – wady i zalety. Jak urządzić bardzo małe mieszkanie?
A potem pojawił się program dla HGTV „Odjazdowe minidomy”, a wraz z nim Eliza. Projekty nabrały telewizyjnego tempa. Gdy po emisji kolejnych odcinków wszystko wróciło do ram codzienności, architektka nie zaprzestała współpracy z ekipą braci. – Uwielbiam projektowanie, a kreowanie przestrzeni w skali mikro to dla mnie wspaniała przygoda – mówi.

i

W projektowaniu ważna jest umiejętność powiedzenia sobie „stop” w odpowiednim momencie – często kawałek pustej ściany daje lepszy efekt od jej zagęszczenia. Przy urządzaniu niewielkiej przestrzeni pomyślmy o niej tak, by nie przytłaczała i po roku nie męczyła domowników. Proponowałabym wybór zgaszonych kolorów i ewentualne ożywienie ich barwnym akcentem. Mocne tonacje w niewielkim pomieszczeniu mogą okazać się wręcz opresyjne. Lepiej też zdecydować się na gładkie materiały niż takie z wyrazistymi fakturami. Warto poza tym wykorzystać zabiegi powiększające przestrzeń – otwarcie wnętrza na widoki za oknem, rozjaśnienie poszczególnych stref, a także zastosowanie większych płaszczyzn zamiast małych (np. płytek ściennych i podłogowych) oraz luster. Klienci, którzy kupują minidomki, cenią innowacje, przychodzą do nas już z własnymi przemyśleniami. Niekiedy trzeba je wspólnie z nimi przefiltrować i przeanalizować, by użyć w projekcie tych rzeczywiście dla nich przydatnych.