Metamorfoza mieszkania na poddaszu kamienicy. Dominika i Michał urządzili tu swoją pracownię

2023-05-08 13:54

W poszukiwaniu mieszkania połączonego z pracownią projektową Dominika i Michał trafili na poddasze w starej kamienicy w samym sercu Gliwic. Rewelacyjna lokalizacja, duża powierzchnia, kusząca cena. Na miejscu zastali jednak ciemny, zrujnowany strych. Choć widok nie napawał optymizmem, architekci zakasali rękawy i wydobyli wszystkie zalety tego miejsca.

Mieszkanie na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski

Sypiące się ściany, zniszczona posadzka, niedobór światła dziennego, trudny do opanowania nieregularny plan. Dominiki i Michała, architektów zaprawionych w bojach na placach budowy, nie przeraziła ta scenografia. Zachwycił ich wysoki sufit (6,30 m), który pozwalał na zbudowanie antresoli, urzekły odsłonięte podpory dachu. Przestrzeń, choć skomplikowana, pozwalała zmieścić wygodne mieszkanie i obszerną pracownię dla duetu projektowego Superpozycja Architekci.

Pierwszym krokiem było rozplanowanie układu tak, aby poszczególne strefy – salon z kuchnią, dwie połączone pracownie, łazienka i sypialnia – zmieściły się pomiędzy ścianami stojącymi pod różnymi kątami. Trzeba było przy tym omijać drewniane słupy i brać pod uwagę skosy. W trakcie prac budowlanych posadzka (dla wyrównania poziomów) została podniesiona niemal o pół metra – teraz z klatki schodowej do mieszkania wchodzi się po schodku.

Wnętrze wymagało doświetlenia, ponieważ istniejące okna oświetliłyby tylko planowaną łazienkę i część pracowni. W połaciach dachu wycięto więc nowe otwory: mniejsze okno u szczytu oraz duże nad salonem i pracowniami. Mieszkanie wypełniło się światłem. Na opartej o belki antresoli zbudowano dużą sypialnię. Prowadzą do niej metalowe spiralne schody wykonane według projektu właścicieli. – Są dość wąskie i nie można po nich biegać, ale biorąc pod uwagę układ ścian i przewodów kominowych to było najlepsze rozwiązanie – przyznaje Dominika, kiedy wspinamy się po krętych stopniach.

Przez szklaną ścianę w sypialni można obserwować z góry strefę dzienną – salon i kuchnię, oraz detale ciesielskiej konstrukcji. Dla podkreślenia klimatu starej kamienicy architekci odsłonili w kilku miejscach cegłę. W salonie została pomalowana na biało i urozmaica jasną strefę wypoczynkowo-telewizyjną, w wersji grafitowej nadaje nieco mrocznego charakteru łazience. By nawiązać do szkieletu więźby dachowej, blaty w jadalni i w łazience oraz rama lustra przy schodach zostały wykonane ze spatynowanego drewna rozbiórkowego z Mazur. W scenerii pełnej przestrzennych i konstrukcyjnych wrażeń prostym białym meblom i skromnym dodatkom – przypadła rola drugoplanowa.

Otwarta kuchnia

Długi blat roboczy i równolegle ustawione wyspa i stół pozwalają wygodnie przygotowywać i serwować potrawy. W miejscu, gdzie skos sufitowy ogranicza swobodę ruchów, zabudowa została obniżona. Dyskretna biel podkreśla urodę drewna.

Mieszkanie na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski

Jadalnia

Stojący przy wyspie kuchennej stół łączy kontrastowe materiały. Właściciele zestawili w jednym meblu nierówne stare drewno z geometryczną podstawą wykonaną ze stali. W tle widać pracownię, a nad nią okno sypialni, która mieści się na antresoli za szybą.

Mieszkanie na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski

Strefa dzienna ma wysokość dwóch kondygnacji. Zamontowanie podwójnych okien połaciowych radykalnie odmieniło wygląd poddasza. Ponury strych zamienił się w przyjazną, świetlistą przestrzeń.

Układanka

Kuchnia i salon ustawione są względem siebie pod kątem. To nie fantazja projektantów, lecz konieczność, podyktowana usytuowaniem ścian. Meblując pokój, należało wziąć pod uwagę również skosy sufitu – żeby nie zderzać się z nimi, np. przechodząc obok stołu.

Mieszkanie na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski

Nic do ukrycia

W mieszkaniu architektów odważnie odsłonięto to, co zwykle się ukrywa: masywne słupy podpierające belki dachu oraz intrygującą, odartą z tynku ścianę – podporę komina, która siłą rzeczy stała się przepierzeniem między drzwiami wejściowymi a pokojem. Na pierwszym planie – wyspa kuchenna wykończona cienkim, eleganckim blatem z termoutwardzalnej płyty HPL (laminatu wysokociśnieniowego).

Mieszkanie na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski

Przerwa w pracy

Pracownia składa się z dwóch pomieszczeń rozdzielonych wnęką, przeznaczoną na kameralny zakątek wypoczynkowy. Ściany wymalowane farbą magnetyczno-tablicową zwykle są zapisane kontaktami do klientów i ważnymi notatkami. Za siedzisko i schowek służy skrzynia z wyszlifowanej i polakierowanej płyty OSB.

Mieszkanie na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski
Schody
Autor: Mariusz Bykowski

Obserwatorium

Antresolę zamyka przeszklona ściana, która wycisza sypialnię, a przy tym pozwala cieszyć się widokiem salonu z perspektywy więźby dachowej. Stąd najlepiej widać, w jaki sposób nieregularny układ ścian i podpór zdeterminował ustawienie mebli. Jeden ze słupów trzeba było wręcz wbudować w wyspę kuchenną.

Mieszkanie na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski

Sypialnia

Powstała na antresoli. Za łóżkiem mieści się odgrodzona ścianką garderoba. W ciągu dnia, kiedy Dominika i Michał pracują na dole, sypialnia staje się królestwem kotki Mii, która zajmuje tapicerowany fotel.

Sypialnia na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski

Okno na Śląsk

Dzięki obecności okna można było odważyć się w łazience na ciemne kolory. Grafitowe i szare płytki połączone z bielą oraz starym drewnem stworzyły nastrojowy klimat. Okno mieści się we wnęce między ścianami podpierającymi skośny sufit. Nie było wątpliwości, że tu właśnie powinna stanąć wanna.

Łazienka z wanną
Autor: Mariusz Bykowski

Gra faktur

Zestawienie pomalowanych na grafitowo cegieł i wiekowego drewna, z którego wykonano blat, dało intrygujący efekt, podkreślony punktowym światłem padającym z betonowego klosza lampki Aplomb. Rury skrywa zabudowa wyłożona płytkami w takim samym kolorze, na jaki pomalowano cegły. Świetnie sprawdza się w roli półki na podręczne kosmetyki.

Łazienka na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski
Blat z drewna w łazience

Chcesz mieć w swojej łazience drewniany blat, ale boisz się, czy przetrwa częsty kontakt z wodą? Dowiedz się, jakie drewno jest najlepsze i jak je odpowiednio zabezpieczyć.

1. Wybór drewna. Wilgoć i zmiany temperatury najlepiej znosi drewno stabilne i odporne na zagrzybienie. Dominika i Michał użyli w swojej łazience drewna odzyskowego, zakonserwowanego wiekiem oraz odpowiednio impregnowanego. Z dostępnych na rynku gatunków drewna łazienkowe warunki najlepiej znoszą odmiany egzotyczne (tek, iroko, merbau, doussie i padouk), bogate w naturalne oleje. W kontakcie z wilgocią drewno klejone wykazuje się większą odpornością na wypaczenia od litego.

2. Lakierowanie. Do drewnianego blatu stosuje się lakiery elastyczne – poliuretanowe, uretanowe, uretanowo-alkidowe. Warstwa lakieru ułatwia konserwację i utrzymanie w czystości. Lakier jednak dość szybko się przeciera, jest też mało odporny na wysoką temperaturę. Przed lakierowaniem gatunków egzo-tycznych wymagany jest podkład neutralizujący olejki eteryczne.

3. Olejowanie. Olej do drewna wnika znacznie głębiej w pielęgnowaną powierzchnię (przy olejowaniu na gorąco nawet na 5 mm). Impregnując drewno olejem, zachowujemy jego naturalną fakturę. Blaty olejowane mogą ciemnieć.

Łazienka w parze

Plakaty z serii „Polska” Ryszarda Kai są wyrazem lokalnego patriotyzmu i nawiązaniem do miejsc narodzin Dominiki (Katowice) i Michała (Gliwice). Obok znajduje się obszerna otwarta kabina prysznicowa.

Łazienka
Autor: Mariusz Bykowski

Zejście do wody

Architekci obudowali wannę podestem, upraszczając w ten sposób kształt łazienki i nadając jej nowoczesny wyraz. Podest ciągnie się przez całą długość ściany, tworząc praktyczne siedzisko i półkę.

Łazienka na poddaszu
Autor: Mariusz Bykowski
Jak rozplanować okna na poddaszu?
SUPERPOZYCJA ARCHITEKCI,  Dominika Trzcińska, Michał Kotłowski, superpozycja.com
SUPERPOZYCJA ARCHITEKCI, Dominika Trzcińska, Michał Kotłowski, superpozycja.com

Bardzo ważną kwestią jest wybór wysokości. Montaż na poziomie 110–140 cm od podłogi zapewnia bardzo dobre doświetlenie i kontakt wzrokowy z otoczeniem, spełniając wymagania stawiane przez przepisy budowlane. Rozmiar okna powinien uwzględniać rozstaw krokwi – to pozwoli na łatwy i szybki montaż oraz zapewni stabilność konstrukcji. Gdy okno połaciowe jest jednak większe lub gdy rozstaw krokwi jest nieregularny, okno ustawia się tak, by wyciąć fragment tylko jednej krokwi. W tym wypadku poniżej i powyżej okna montuje się wzmocnienia, tzw. wymiany. Warto pamiętać, że stosując kilka mniejszych okien umieszczonych w różnych punktach dachu uzyskamy dużo lepsze efekty świetlne niż przez zastosowanie jednego dużego okna.