Konsekwentnie powściągliwe. Kaszmirowe mieszkanie w Łodzi przedłużone szklaną loggią

2025-05-22 17:00

Małe, ale dobrze przemyślane. Subtelne, ale nie nudne. To 36-metrowe mieszkanie na wynajem w Łodzi udowadnia, że minimalizm wcale nie musi być chłodny ani bezosobowy. Otulone barwami kaszmiru, z przemyślanymi detalami i funkcjonalnością umiejscowioną w centrum projektu – powstało z myślą o przyszłych mieszkańcach, którzy będą je wynajmować.

Spis treści

  1. Niewielka przestrzeń z dużymi możliwościami
  2. Wszystko ma swoje miejscje - ergonomia i ciepły minimalizm 
  3. Kolor kaszmiru – motyw przewodni aranżacji
  4. Gra światłem i fakturą
  5. Łazienka z charakterem
  6. Łódzkie mieszkanie otulone kaszmirem - zdjęcia

Niewielka przestrzeń z dużymi możliwościami

Zaledwie 36 m² to niełatwy metraż. Tym większe wrażenie robi fakt, że w tym wnętrzu niczego nie brakuje. Przeciwnie – wydaje się przestronne, otwarte i wyjątkowo uporządkowane. To zasługa nie tylko przeszklonej loggii, która wizualnie powiększa wnętrze, ale przede wszystkim umiejętnego zarządzania przestrzenią. Architektka Martyna Midel postawiła na lekkość i harmonię – bez zbędnych ścian, ale z wyraźnym podziałem pomieszczeń.

Najciekawszym elementem dzielącym przestrzeń dzienną i sypialnianą jest przeszklona ścianka ze stalową ramą i ryflowanym szkłem. Z jednej strony dodaje wnętrzu oddechu i optycznej wysokości, z drugiej – pozwala na dyskretne oddzielenie stref. 

Zobacz także: Na ten kolor stawiają projektanci! Ponadczasowy, ale czy łatwy w aranżacji? Z naszymi poradami - tak!

Wszystko ma swoje miejscje - ergonomia i ciepły minimalizm 

To mieszkanie jest dowodem na to, że nawet niewielka przestrzeń może pomieścić wszystko, co potrzebne do codziennego komfortu. Hol z pojemną szafą wnękową, kuchnia z kompletnym AGD, sypialnia z miejscem do pracy i łazienka z pralką – wszystko zostało precyzyjnie wkomponowane w układ mieszkania.

Kaszmirowy minimalizm w łódzkim mieszkaniu - projekt Martyna Midel

i

Autor: Materiał prasowy Deante/ foto: fotografia.przestrzenie

W salonie znalazła się ponad dwumetrowa sofa, stół z miejscem dla dwóch osób i kompaktowa szafka RTV z telewizorem. Aneks kuchenny – choć niewielki – mieści wszystko, co niezbędne do codziennego gotowania. W łazience, oprócz strefy kąpielowej, przewidziano miejsce na pralkę i dodatkowe schowki. Z kolei w sypialni znalazło się subtelnie wkomponowane biurko – schowane we wnęce, zlicowane z frontami szafy, by nie zakłócało wizualnej harmonii.

Jest oszczędne w wyrazie, z maksymalnym wykorzystaniem przestrzeni, w odcieniach neutralnych – współczesnych i zarazem ponadczasowych. Naturalne, jasne drewno ociepla całość. Szafkę RTV, stół i stolik kawowy łączy, poza materiałem, wykończenie w formie lameli – wylicza Martyna Midel.

Meble, choć proste, nadają wnętrzu lekkości i rytmu. Żaden element nie dominuje, a wszystkie razem tworzą uporządkowaną, przyjazną przestrzeń gotową na życie. Dodatkowo architektka zadbała o to, by nawet przy pełnym wyposażeniu pozostało jeszcze miejsce na osobiste pamiątki, designerskie akcenty czy zmienną aranżację.

Kolor kaszmiru – motyw przewodni aranżacji

Główna paleta barw to neutralne odcienie: beże, złamane szarości i odrobina kremu, czyli wszystko to, co składa się na modny kaszmirowy ton. Wybór koloru nie był przypadkowy – miał być elegancki, ale ciepły, minimalistyczny, ale przyjazny.

– ,,Chcę, żeby było minimalistycznie, ale w ciepłych, otulających barwach” – zażyczyła sobie inwestorka. Spośród gamy odcieni neutralnych szczególnie spodobał się jej modny kaszmirowy - elegancka mieszanka szarości, beżu i delikatnego kremu kojarząca się z miękkością i luksusem kaszmirowych tkanin. To on stał się kolorystycznym lejtmotywem projektu – opowiada architektka. 

Kaszmirowe wykończenia pojawiają się nie tylko na frontach mebli i ścianach, ale także w detalach: tekstyliach, tapicerce, a nawet powierzchni płytek w łazience. To barwa, która buduje klimat – przytulny, nienarzucający się, a zarazem pełen wyrafinowania.

Kaszmirowy minimalizm w łódzkim mieszkaniu - projekt Martyna Midel

i

Autor: Materiał prasowy Deante/ foto: fotografia.przestrzenie

Gra światłem i fakturą

W mieszkaniu nie znajdziemy krzykliwych kolorów, ale za to mnóstwo subtelnych faktur. Tapety imitujące tkaninę, winylowa podłoga układana w jodełkę, obicia mebli – wszystko to buduje poczucie głębi i miękkości.

Światło – naturalne i sztuczne – odgrywa tu ogromną rolę. Nie ma przypadkowo dobranych lamp – są kinkiety, reflektory i oprawy wiszące, wszystkie dobrane tak, by współpracowały z materiałami i podkreślały faktury.

W kuchni reflektory na szynach dają możliwość ukierunkowania światła, a w sypialni dwa bliźniacze kinkiety po obu stronach łóżka tworzą atmosferę intymności. Architektka zadbała o to, by każda strefa miała swoje indywidualne światło – nie tylko praktyczne, ale też dekoracyjne.

Łazienka z charakterem

Choć niewielka, łazienka również robi wrażenie. Kluczowym elementem jest deszczownica o wyraźnie designerskim charakterze – industrialna, ale nieprzytłaczająca, wpisująca się w minimalistyczny klimat. Tu także kaszmirowe barwy spotykają się z fakturą i subtelnym połyskiem kamienia. Bateria podtynkowa okazała się niemożliwa do zamontowania – zamiast tego wybrano model natynkowy, który jednak absolutnie nie ustępuje elegancją.

Łódzkie mieszkanie otulone kaszmirem - zdjęcia

Zobacz także: Łazienka jak salon kąpielowy, a łóżko w szafie. Sprytne rozwiązania pozwoliły wycisnąć z małej przestrzeni ile się da. Mieszkanie Małgosi

Murator Remontuje #2: Montaż taśm LED
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany