Jak nadać mieszkaniu charakter? Rozmowa z architektem wnętrz

2021-06-15 8:56 Materiał sponsorowany Paweł Kaliński

Jak nadać własnym czterem ścianom wyrazisty, lecz szlachetny rys? O czym nie wolno zapomnieć, aby mieszkanie o każdej porze doby prezentowało się pięknie? Jak bez wielkich nakładów uzyskać w nim efekt wysokiej klasy? Pytamy o to Joannę Ferens-Hofman, architekta wnętrz.

Od czego warto zacząć prace nad aranżacją własnego mieszkania?

Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, czego oczekujemy od danego wnętrza – zarówno pod względem funkcji, jak i formy. Jakie kolory lubimy, a jakich nie? Jakie materiały wolimy, naturalne czy przetworzone lub sztuczne? W jakiej stylistyce czujemy się najlepiej – czy dobrze działa na nas minimalizm, czy raczej eklektyczne bogactwo pięknych lub ważnych dla nas przedmiotów? Istotną kwestią jest oczywiście także to, jaki mamy budżet. To on znacznej mierze definiuje zakres prac i określa, na co możemy sobie pozwolić. Ale jeśli jest ograniczony, nie należy się poddawać, tylko intensywniej przemyśleć kierunki działania, aby uzyskać dobry, cieszący oczy efekt. Wiele zależy od umiejętnego rozłożenia akcentów. Dla przykładu – przy bardzo efektownej podłodze, być może droższej, ściany mogą być opracowane powściągliwie, a więc i tańsze.

salon
Autor: materiały prasowe Ferens Design

Na jakie elementy wyposażenia czy wystroju nie warto żałować nakładów?

Ważne jest, by te elementy, które będą wymieniane czy odnawiane rzadko, jak podłoga czy drzwi, były wysokiej jakości. Powinny dobrze, bezproblemowo służyć przez kilkanaście lat. Zawsze zachęcam też do sięgania po efektowne tapety, choćby budżet pozwalał wykończyć nimi tylko jedną wybraną ścianę. Dodam, że można je naklejać także na sufitach czy skosach, jako elementy samodzielne albo towarzyszące np. boazerii. Tapety przynoszą dziś niezliczone desenie, barwy i faktury. Za sprawą nowoczesnej technologii sprawdzają się nawet nad blatem roboczym w kuchni czy pod natryskiem. Niedużą łazienkę łatwo zmienią w pokój kąpielowy, a aneks kuchenny mocno wtopią w salon. Uspokoją wnętrze i dadzą mu przytulność albo przeciwnie – staną się dominującym elementem aranżacji. Wszystko zależy od wzoru i koloru. A jeśli pokryjemy nimi drzwi, przejście stanie się nieoczywiste, dyskretne, tajemnicze. Szczególnie modne i warte polecenia są modele o fakturze materiału, weluru albo lnu.

Przedpokój
Autor: materiały prasowe Ferens Design

Czy zdradzi nam Pani także inne magiczne rozwiązania?

Niezwykle istotne jest odpowiednie oświetlenie. Na etapie aranżacji nowego mieszkania albo remontu istniejącego warto postarać się o strefy świetlne. Wtedy zależnie od pory dnia, bieżących potrzeb czy nastroju pomieszczenie będzie wyglądało inaczej. Światło to scenograf, nadaje wnętrzu charakter i tworzy jego atmosferę. Bardzo dobrym pomysłem jest też wprowadzenie do mieszkania luster. Nie ma pomieszczenia, w którym wyglądałyby źle. Kryształowe, dymione, postarzane, barwione – wybór jest duży. Dowolnego rodzaju tafla sprawia, że odbiór mieszkania bardzo się zmienia. Zyskuje głębię, a nawet iluzję dodatkowej przestrzeni. Wypełnia światłem. I niemal z miejsca zyskuje rys premium, podobnie jak w przypadku zastosowania tapety. A trzecim tego typu elementem budującym walor wnętrza są szlachetne w odbiorze tkaniny.

Salon
Autor: materiały prasowe Ferens Design

Jaki klucz warto przyjąć przy doborze wykończeń i elementów wyposażenia mieszkania?

Zawsze warto szukać materiałów i rozwiązań ponadczasowych. Podążanie za trendami grozi tym, że określony wybór szybko się opatrzy i znudzi, a nawet zacznie trącić myszką. Mody przecież szybko się zmieniają. Ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że nie istnieje coś takiego jak jeden jedyny właściwy styl albo pomysł na dane wnętrze. Każda przestrzeń może doskonale zaprezentować się w wielu różnych odsłonach, choćby w związku z odmiennymi potrzebami czy gustem mieszkańców. Co więcej, dany styl, np. klasyczny, loftowy, nowoczesny, skandynawski albo glamour, też niejedno ma imię.

kuchnia
Autor: materiały prasowe Ferens Design

Gdzie wobec tego warto szukać inspiracji do mieszkania?

Zawsze dobrym rozwiązaniem jest wnętrze harmonizujące z architekturą budynku. Aranżacja nawiązująca do paryskiej kamienicy w bloku z wielkiej płyty będzie wyglądała sztucznie, nieprzekonująco. Proporcje wnętrza, jego układ, podziały okienne i inne elementy architektury widoczne w mieszkaniu mocno wpływają na jego charakter i trudno to zlekceważyć. Nie projektować na siłę czegoś, czego się zrobić nie da. Lepiej twórczo nawiązać do momentu historycznego, w którym powstał dany obiekt.

sypialnia
Autor: materiały prasowe Ferens Design

W jaki sposób?

Jeśli mieszkanie znajduje się w budynku z lat 60. czy 70. XX wieku, możemy do tego okresu nawiązać albo pojedynczymi starymi meblami, albo nowymi – stylizowanymi. Mogą się tu pojawić wybrane pamiątki po rodzicach czy dziadkach, które dodatkowo wprowadzą element kontynuacji i pomogą zamienić zwykłe mieszkanie w dom. Rzeczy niepowtarzalne, unikatowe czy po prostu nie do kupienia są jednocześnie bezcennym wyróżnikiem wnętrz – dzięki nim z całą pewnością nie pomylimy mieszkania sąsiada z własnym. Różne wpływy warto w świeży sposób łączyć z elementami zastanymi w danym mieszkaniu.

salon
Autor: materiały prasowe Ferens Design

Dotykamy tu ważnego nurtu zero waste.

Obserwujemy bardzo dużo marnotrawstwa. Wiele osób kupuje nowe tylko dlatego, by było nowe. A przecież stare podłogi, drzwi, elementy wykończeniowe czy meble bywają piękniejsze, szlachetniejsze i znacznie, znacznie trwalsze od tych z marketu. W gomułkowskim bloku nietrudno o wspaniałe parkiety bez jednego sęku – coś współcześnie niespotykanego – w dodatku o niedzisiejszych proporcjach klepki i układane nieraz w fantazyjne wzory. Bywają też wykonane z lastryka parapety i wylewki, które po wypolerowaniu będą prezentowały się świeżo i w dodatku bardzo na czasie. A PRL-owskie meble, do kupienia za grosze, często bywały okleinowane pięknymi i cennymi fornirami, za które dziś trzeba by płacić wielkie pieniądze. Wiele z nich można poddać renowacji albo odnowić w bardziej nowoczesny sposób. W przypadku mebli niekiedy wystarczy przykręcić nowe gałki czy położyć inny blat, a fotelowi czy krzesłu zmienić obicie, aby pozorny grat zamienił się w oryginalną ozdobę wnętrza, która da mieszkaniu indywidualny rys, czyli tak zwaną duszę. Już sama odnowa mebli to zresztą rodzaj rękodzieła, jakiego coraz rzadziej doświadczamy, skoro otacza nas masowa produkcja przemysłowa.

salon
Autor: materiały prasowe Ferens Design

Na koniec pozostaje pytanie, czy doświadczenie pandemii wpłynęło na priorytety w zakresie projektowania mieszkań?

Gdy wielu z nas pracuje w tzw. home office, szczególnie potrzebne są wnętrza, które nie męczą, lecz odprężają – również gdy spędzamy w czterech ścianach większość dnia, godziny zarówno pracy, jak i relaksu. Dodam, że miejsce do pracy dobrze jest wydzielić, by home office nie krzyżowało się z czasem wolnym. Nie każdy ma osobny gabinet, więc jeśli biuro powstaje w salonie czy w sypialni, warto je przysłonić np. parawanem lub odpowiednio ustawionym meblem albo chować po godzinach np. za podnoszonym frontem sekretarzyka czy przesuwnym frontem zabudowy. Nawet tak proste rozwiązania bardzo pomagają zachować równowagę między sprawami zawodowymi a życiem prywatnym.

Dziękuję za rozmowę.

Projekty Joanny Ferens-Hofman można zobaczyć na stronie https://ferensdesign.pl/.