Tak wyglądał ten dom przed remontem. W środku klepisko i gołe ściany

2022-10-20 12:15

Pochodzący ze szkockiej wioski Kinnesswood, George Dunnett wpadł na nieco szalony pomysł. Postanowił kupić dom, który był prawdziwą ruiną. Jedyną rzeczą, której nie trzeba było w nim naprawiać, były mury budynku, a tak… mu się przynajmniej wydawało.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy/

28–latek znał ten dom od dziecka. Mijał go wiele razy, ponieważ znajdował się on w pobliżu jego rodzinnego domu. Od lat stał opuszczony i straszył swoim ponurym wyglądem, który kontrastował w innymi, odświeżonymi budynkami. Coś jednak musiało go w nim zachwycić, ponieważ dwa lata temu kupił go za 55 tys. funtów.

Po konsultacji z fachowcami dowiedział się, że remont potrwa maksymalnie dwa miesiące i nie będzie droższy niż 40 tys. funtów. Dziś Dunnet z tego żartuje, bo wie, jak bardzo był naiwny.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy/

O tym, w jakim stanie był ten dom, niech świadczy jego historia. Zbudowano go prawdopodobnie w XVIII w. i wygląda, że niewiele się od tego czasu zmieniło. Setki lat temu w środku mieściła się pracownia introligatorska, w której oprawiano religijne książki. Mieszkańcy wioski twierdzą, że kiedyś ten budynek przylegał do kościoła, ale ten później został rozebrany.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy/

Ostatni mieszkańcy kamienicy opuścili ją przeszło pół wieku temu. Trudno się dziwić, bo nie było tam ani wody, ani prądu, ani nawet podłogi, tylko zwykłe klepisko, nie wspominając o jakimkolwiek ociepleniu. O pomstę do nieba wołał stan okien, ale również dach, który przeciekał, a jego konstrukcja była na tyle słaba, że też trzeba było ją właściwie wykonać na nowo.

Można więc właściwie wyciągnąć wniosek, że po ostatecznym rekonesansie do zrobienia było praktycznie wszystko, a to, co właściwie Dunnet kupił, to gołe i przeciekające mury. Jak się później okazało, ich stan też pozostawiał wiele do życzenia i trzeba było je nie tylko wzmocnić, ale i załatać

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy/

Kamienica składa się z dwóch pięter, a jej powierzchnia wynosi raptem 37 m kw. W środku trzeba było wykonać ścianki, aby wydzielić konkretnie pomieszczenia. 28–latek zdecydował, że na dole znajdzie się sypialnia oraz łazienka, a na piętrze salon, kuchnia i jadalnia.

Na samym początku jednak należało stworzyć podłogę z prawdziwego zdarzenia i zadbać o izolację ścian, aby dom tak szybko się nie wychładzał. Tym samym zasłonięto oryginalne, kamienne ściany, czego Dunnet nie mógł odżałować.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy/

Później elektrycy założyli wszystkie instalacje, tym samym sprowadzając tu wreszcie XXI w. Kiedy wreszcie na dole zamontowano nowe okna, na poddaszu okno dachowe, wykonano tynki, a podłogę pokryła dębowa podłoga, stara kamienica powoli zaczęła nabierać nowego wyglądu i wreszcie przypominać przytulny dom.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy/

Malowaniem ścian Dunnet zajął się samodzielnie. W pracach pomagała mu matka. Postanowił, że wszystkie wnętrza będą białe, a w sypialni i łazience pojawią się szaro–niebieskie akcenty.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy/

Na samym końcu trzeba było wymienić stare, drewniane i rozklekotane schody na całkiem nową konstrukcję. Dopóki ich nie było, mężczyzna za każdym razem, kiedy chciał wejść na górę, musiał korzystać z drabiny.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: instagram.com/orpatchy

Nie obyło się również bez prac na zewnątrz domu. Ojciec 28–latka pomógł mu ułożyć kostkę brukową, która kiedyś pokrywała wszystkie ulice wioski, a kamieniarz zajął się naprawą elewacji, ponieważ niektóre kamienie były pokruszone i wszelki luki należało wypełnić cementem.

Renowacja starej kamienicy w Szkocji
Autor: youtube.com/c/GeorgeDunnettx

Wszystkie prace remontowane nie trwały dwóch miesięcy, tak jak na początku powiedziano Dunnetowi, ale… rok! Jeśli chodzi o koszty, to również kwota, o jakiej mu mówiono początkowo, nijak się miał do tej, jaką rzeczywiście wydał. Zamiast 40 tys. funtów, zapłacił za wszystko ponad 102 tys. funtów!

W sumie zatem za tak niewielki dom na szkockiej wsi zapłacił, jak szacuje, około 158 tys. funtów, czyli w przeliczeniu na złotówki około 869 tys. złotych! Okazuje się, że praktycznie około 30 proc. tej kwoty szybko mu się zwróciło dzięki… wstawieniu poniższego filmu na YouTube'a. Dzięki temu, że został on wyświetlony około 13 milionów razy, George Dunnett zarobił na nim… 47 tys. funtów. 

 Źródło: insider.com, youtube.com/c/GeorgeDunnettx