Perełka vintage może okazać się tykającą bombą z karaluchami! Zwróć uwagę jakie meble kupujesz z drugiej ręki

2025-07-03 7:00

Moda na meble vintage wraca w wielkim stylu – stare kredensy, krzesła z duszą, a nawet zniszczone fotele coraz częściej goszczą w starannie zaaranżowanych wnętrzach. Warto jednak pamiętać, że za atrakcyjną ceną i piękną oprawą mogą kryć się... nieproszeni lokatorzy - karaluchy i pluskwy. Ich obecność potrafi zamienić designerski zakup w domowy dramat. Jak więc bezpiecznie kupować przedmioty z drugiej ręki?

Spis treści

  1. Vintage na nowo – perełki z pchlich targów
  2. Jakie insekty mogą ukrywać się w starych meblach?
  3. Na co zwrócić uwagę przy zakupie mebli z drugiej ręki?
  4. Kwarantanna dla mebla? Zdecydowanie tak
  5. Rozważna miłość do staroci
  6. Insekty ukryte w starych meblach. Zdjęcia

Vintage na nowo – perełki z pchlich targów

Wielki powrót do estetyki retro to jeden z najciekawszych trendów ostatnich lat. Przeszukujemy targi staroci, przeglądamy ogłoszenia na popularnych serwisach internetowych, polujemy na aukcjach i wyprawiamy się na pchle targi, by zdobyć unikatowe meble z historią. Kredens z PRL-u, bieliźniarka z lat 30., rustykalne krzesła czy rzeźbiona komoda – to wszystko może wnieść do wnętrza niepowtarzalny klimat i charakter.

To także przejaw świadomego stylu życia – w duchu zero waste, z poszanowaniem historii przedmiotów i środowiska. Jednak jak w każdej modzie, tak i tutaj kryje się haczyk. O ile niewielka rysa czy odprysk lakieru dodają uroku, to już ukryte w szczelinach pluskwy czy larwy spuszczela mogą dosłownie zniweczyć nasz plan na idealne wnętrze.

Jakie insekty mogą ukrywać się w starych meblach?

Najbardziej znanym i budzącym największy lęk intruzem są pluskwy. Te niewielkie owady żywią się ludzką krwią, potrafią ukrywać się w szczelinach drewna i mogą przetrwać nawet kilka miesięcy bez pożywienia. Niestety, ich obecność często ujawnia się dopiero po czasie – gdy zaczynamy zauważać swędzące ślady ukąszeń.

Szczególną uwagę warto zwrócić na karaluchy, które potrafią ukrywać się w konstrukcji mebli – pod okleiną, w przestrzeniach między deskami lub szufladami. Choć nie żerują na drewnie, wykorzystują je jako schronienie i mogą z łatwością rozprzestrzenić się po całym domu, jeśli nie zostaną w porę wykryte.

Kolejnym częstym szkodnikiem jest spuszczel pospolity – owad, który żeruje wewnątrz drewna, powodując charakterystyczne dziurki i pył. Może przez lata niszczyć mebel od środka, a jego larwy są trudne do wykrycia bez doświadczenia.

W starych tapicerowanych meblach można spotkać także pchły, roztocza czy rybiki. Ich obecność nie zawsze jest efektem brudu – czasem wystarczy, że mebel stał latami w piwnicy czy na strychu, gdzie wilgoć i kurz tworzą idealne warunki do rozwoju insektów.

Przeczytaj także: Kolekcjonujesz stare meble? Uważaj na karaluchy! Podpowiadamy jak sprawdzić, czy masz w domu te insekty

karaluch

i

Autor: GettyImages

Na co zwrócić uwagę przy zakupie mebli z drugiej ręki?

Zanim przyniesiemy mebel do domu, warto dokładnie go obejrzeć – najlepiej na zewnątrz, w dobrym świetle dziennym. Należy sprawdzić:

  • szczeliny, łączenia i spody mebla – to tam najczęściej chowają się pluskwy i larwy owadów;
  • tapicerkę – czy nie ma drobnych czarnych kropek lub dziurek sugerujących obecność insektów;
  • zapach – stęchlizna może świadczyć o tym, że przedmiot był długo przechowywany w złych warunkach;
  • ślady po żerowaniu – pyłki, małe otworki w drewnie, ślady gryzienia;

Warto również zadać kilka pytań sprzedawcy – gdzie mebel był przechowywany, jak długo i czy był czyszczony przed sprzedażą.

Kwarantanna dla mebla? Zdecydowanie tak

Zanim nowy nabytek trafi do salonu czy sypialni, warto zorganizować mu tymczasowy postój – np. w garażu, piwnicy, na balkonie lub w innym izolowanym miejscu. To czas na czyszczenie, wietrzenie, a w razie wątpliwości – zastosowanie preparatów owadobójczych.

W przypadku tapicerki warto rozważyć jej zdjęcie lub profesjonalne czyszczenie parowe. Drewniane elementy można przeszlifować i zabezpieczyć, co nie tylko zneutralizuje ewentualnych nieproszonych gości, ale i doda meblowi świeżości.

Rozważna miłość do staroci

Designerskie znalezisko z targu staroci może być prawdziwą perełką – unikalne formy, ręczne zdobienia, solidne materiały i klimat, którego nie da się podrobić. Ale piękno idzie w parze z odpowiedzialnością. Kupując stare meble, stajemy się nie tylko ich właścicielami, ale i opiekunami.

Zamiast bać się mebli z przeszłości, nauczmy się je świadomie wybierać i odpowiednio przygotować. Bo vintage we wnętrzach nie musi oznaczać kompromisu między stylem a higieną – wystarczy, że obok estetyki postawimy też na ostrożność i wiedzę.

Insekty ukryte w starych meblach. Zdjęcia

Zobacz również: Najgorsze robaki w domu – jak wyglądają i jak się ich pozbyć?

Murator Remontuje #2: Gładź dwuskładnikowa, szpachlowanie
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany