Nie wydawaj majątku, te kule do kąpieli zrobisz w kilka chwil. I poczujesz się jak w SPA
Własnoręcznie wykonane kosmetyki cieszą potrójnie. Już w trakcie ich robienia możemy dobrze się bawić, jak dzieciaki w piaskownicy. Potem czeka nas chwila musujących emocji – kąpiel z aromaterapią i relaksem w tle. I na koniec ta świadomość: „jestem eko, dbam o siebie w zgodzie z naturą”. Do dzieła!

POTRZEBNE BĘDĄ
160 g (1 kubek) sody oczyszczonej, 80 g (1/2 kubka) kwasku cytrynowego, zielona japońska herbata matcha, olejek zapachowy, np. limonkowy, cytrynowy, miętowy lub inny ulubiony, 30 g oleju (2 łyżki) oleju kokosowego, miska, trzepaczka, łyżka, 5 foremek.

KROK 1
Wsypujemy do miski sodę oczyszczoną i kwasek cytrynowy. Mieszamy trzepaczką. Dodajemy herbatę matcha – według uznania (jednak nie więcej niż 1/4 kubka).

KROK 2
Dodajemy kilka kropli ulubionego olejku zapachowego oraz dwie łyżki oleju kokosowego (jeśli ma stałą konsystencję, warto odrobinę go podgrzać w kąpieli wodnej).

KROK 3
Mieszamy wszystkie składniki do momentu uzyskania konsystencji przypominającej mokry piasek. Jeśli masa jest zbyt sucha, wkrapiamy kilka kropli oleju. Łączymy całość.

KROK 4
Upychamy masę w formach i dociskamy do siebie połówki kul. Zostawiamy na dobę w chłodnym miejscu, np. w lodówce (by nie pachniały za mocno, warto je w coś zapakować).
