Rodzice spełnili marzenie energicznej szcześciolatki. Oto wymarzony pokój Zosi

2022-12-12 14:02

Lista życzeń Zosi była dość rozbudowana – łąki, pszczółki, kropki, „schowanko”. Dorośli obawiali się w pierwszej chwili, że nie uda im się zrealizować całego zamówienia. A jednak! Wyszło bardzo efektownie.

Pokój dziecka
Autor: Bernard Białorucki NIEZWYKŁY AZYL Miejsca do zabawy jest sporo. Na środku pokoju można ćwiczyć, leżeć i siedzieć na miękkim dywanie. Na oglądanie książeczek i ploteczki z koleżankami najlepsze jest łóżko i zabudowa pod oknem albo baldachim (w wymarzone kropki!). Środek oświetlają LED-y, mieści się tu również fotelik. Baldachim uszyła krawcowa według projektu architektki.

Gdy Zosia osiągnęła wiek „zerówkowy”, rodzice postanowili przearanżować jej pokój tak, by odpowiadał już nie tylko potrzebom dziecka, lecz także rozpoczynającej naukę uczennicy. Do architektki Anny Fodemskiej trafili z polecenia.

– Zosia jest wulkanem energii – mówi mama. Należało więc rozplanować nie za wielką przestrzeń w sposób bardzo przemyślany. Jednym z założeń projektu było uzyskanie w miarę dużej i zróżnicowanej strefy do zabaw i spotkań z dziećmi. Oczywiście także miejsca do nauki i spania.

Kolejną kwestię do rozwiązania stanowiło przechowywanie mnóstwa zabawek, ubrań, pościeli, drobiazgów. Jednak nie to było wyzwaniem. Dziewczynka przedstawiła rodzicom i architektce bardzo konkretną wizję swojego pokoju. Kolor? Różowy. A oprócz tego na ścianach pszczółki, łąka, koniecznie gdzieś wzór w kropki, żeby były zwierzęta oraz „schowanko”...

– Oczami wyobraźni zobaczyłam to wszystko plus kolorowe zabawki i książki. Szybko znalazłam pomysł, który pozwolił zapobiec aranżacyjnemu bałaganowi – opowiada architektka. – Zastosowałam tych elementów niewiele, w wyważonych proporcjach.

ZOSIA

Właśnie rozpoczęła naukę w zerówce i jest z tego bardzo dumna. Wszędzie jej pełno i niemal cały czas opowiada, rozmawia, wymyśla różne historie. Większość jej przytulanek ma postać zwierzaków, bo Zosia je uwielbia. Słucha o nich bajek, ogląda filmy, rysuje je. Niedługo dostanie żywą świnkę morską, którą będzie się mogła opiekować. Wygląda na delikatną blondynkę, ale to tylko pozory. Chodzi na karate i całkiem nieźle już sobie radzi.

Zosia
Autor: Bernard Białorucki

JAK Z KLOCKÓW

W kąciku do nauki architektka powiesiła różnej wielkości szafki gotowe, do których wymyśliła otwartą półkę. W tę zabudowę wkomponowała też niewielkie biurko. Całość wygląda efektownie i bardzo lekko. Tablica obok (pomalowana farbą marki Flügger) doskonale się sprawdza – Zosia stale coś na niej rysuje.

Pokój dziecka
Autor: Bernard Białorucki

PSZCZOŁY I ŁĄKA

Ukochane przez Zosię pszczoły zamieszkały na półkach (Vox) niczym komórki z plastra miodu. Wystarczyły trzy. Ściana po tej stronie pokoju jest cała jasnoróżowa i zgodnie z życzeniem jego właścicielki kwitnie na niej łąka. Subtelne kwiatki namalowane metodą stempelkową według pomysłu architektki.

Pokój dziecka
Autor: Bernard Białorucki

ZWIERZYNIEC...

towarzyszy Zosi w każdym kąciku pokoju. Puchate zwierzaki zajmują komodę, łóżko, fotelik. Najwięcej jest ich na regałach przy oknie. Wchodzą one w skład zabudowy specjalnie zaprojektowanej do tego wnętrza.

Pokój dziecka
Autor: Bernard Białorucki

DWA W JEDNYM

Pod parapetem zmieściła się pojemna skrzynia, która jednocześnie pełni funkcję ławy lub półki na zabawki. Ukryty grzejnik ma otwory, więc ciepłe powietrze krąży bez przeszkód.

Pokój dziecka
Autor: Bernard Białorucki
Sposób na róż
ANNA FODEMSKA, AFORMA ARCHITEKTURA WNĘTRZ,  aforma.biz
ANNA FODEMSKA, AFORMA ARCHITEKTURA WNĘTRZ, aforma.biz

Co zrobić, aby pokój pomalowany na ten kolor nie był przesłodzony? Sztuka tkwi przede wszystkim w wyborze odcienia. Powinien on być „zgaszony”, jak najmniej cukierkowy. Ważne też, by zestawiać róż z barwami tonującymi jego intensywność. Biel np. sprawdzi się niezależnie od tego, jakie on ma nasycenie. Wtedy dodajmy drobne kontrastowe akcenty innej barwy, całość nie wyda się mdła. Z kolei łącząc róż z szarością, trzeba pamiętać o zachowaniu odpowiednich proporcji obu barw, by pokój nie był zbyt ciemny. Dobry efekt dają duety różu ze złotem lub srebrem, ale stosowanymi z umiarem. Młodszym dziewczynkom podoba się połączenie z turkusem i błękitem. Jeśli są one „rozmyte” i w małych ilościach, ożywią przestrzeń i okażą się intrygujące.

Nasi Partnerzy polecają