Agata dorastała w Wilnie, a kiedy przyjechała na studia do Krakowa, spostrzegła, że oba miasta są do siebie bardzo podobne. – Te same urokliwe uliczki, rzeka okalająca miasto, przepiękna architektura i duch starych kamienic – wspomina. No właśnie. Spacerując ulicami Krakowa, marzyła, by kiedyś zamieszkać z rodziną w jednej z nobliwych kamienic z widokiem na Stare Miasto. Upłynęło niewiele czasu i jej marzenie się spełniło.
W sercu Krakowa
Wybrali z Wojtkiem klimatyczny Kazimierz. Jedna z najbardziej czarujących dzielnic Krakowa uwiodła ich artystyczną aurą. Przytulne kafejki, antykwariaty, galerie, synagogi… Kto raz tu przyjeżdża, zawsze wraca. Tak też się stało i z nimi… – Przejrzeliśmy wiele ofert w internecie, ale jedna z nich szczególnie nas zaintrygowała – mówi Agata. Zachwyciły ich zdjęcia przepięknej klatki schodowej z kutymi balustradami i drewnianymi schodami, przedwojenną stolarką i stylowym oświetleniem. Doskonale odrestaurowana kamienica z 1920 r. przy ulicy Bożego Ciała na żywo robiła jeszcze większe wrażenie. Szczęście sprzyjało Agacie i Wojtkowi, bo jedno z mieszkań na drugim piętrze było do kupienia.
Udany melanż
Mieszkanie było niewykończone, a my jesteśmy na co dzień bardzo zapracowani. Pewnie nie znaleźlibyśmy czasu, żeby zająć się pracami budowlanymi i urządzeniem. Poprosiliśmy więc o pomoc Kamilę Urzędowską, dekoratorkę i projektantkę wnętrz z pracowni Dream House (Dreamhouse.info.pl) – wspomina Agata. Wspólnie zdecydowali, że wystrój będzie oddawał klimat historycznej architektury, ale też łączył elementy stylu prowansalskiego i nowojorskiego glamouru. Mieszkanie, które gospodarze okazjonalnie wynajmują, zachwyca wszystkich przyjeżdżających gości.