"Chcieliśmy wycisnąć z tego metrażu, ile się da". Dominika i Marcin radzą, jak zagospodarować małą przestrzeń

2022-11-08 12:33

Właściciele wiedzieli, że ich mieszkanie ma potencjał. Potrzebowali tylko dobrego architekta, który go dostrzeże, podkreśli wszystkie atuty i zorganizuje przestrzeń. Znalezienie odpowiedniej osoby było pierwszym i, na szczęście ostatnim, problemem w drodze do pięknego M.

Salon
Autor: Marcin Grabowiecki PRZEDE WSZYSTKIM KSIĄŻKI Dzięki pomniejszeniu łazienki, w salonie powstała wnęka na pokaźny księgozbiór, który Dominika odziedziczyła po tacie. Przy przeprowadzce okazało się jednak, że wiele książek po prostu nie interesuje gospodarzy. Finalnie trafiła na półki tylko część z nich. Biblioteka jednak stale się powiększa.

Dominika przeglądała realizacje wielu biur projektowych, ale żadne nie spełniało jej oczekiwań. Któregoś dnia żaliła się koledze ze studiów, że ma problem ze znalezieniem architekta. Kolega skontaktował ją z Zuzanną Dziurawiec, właścicielką pracowni Sic! Architektura. Okazało się to strzałem w dziesiątkę.   

Mieszkanie Dominiki i Marcina na warszawskim Wilanowie ma 59,5 m². – Chcieliśmy wycisnąć z tego metrażu, ile się tylko da i optycznie powiększyć przestrzeń – mówi Dominika. Architektka zaproponowała otworzenie kuchni na salon oraz nieznaczne zmniej- szenie łazienki, aby spełnić jedno z głównych założeń: wygospodarowanie miejsca na bibliotekę w salonie.   

Po wyburzeniu ścian przyszła kolej na przyjemniejszą część pracy – urządzanie mieszkania. Gospodarzom zależało na białych ścianach i jasnym drewnie, Dominika marzyła też o wzorzystych kafelkach. – Nasze pomysły Zuza wizualizowała w formie moodboardów, pełnych kolorów, deseni, mebli, oświetlenia – opowiada.

– Przedstawiła mnóstwo propozycji. Na przykład dwadzieścia lamp do pokoju, spośród których mieliśmy wybrać jedną. Nie było łatwo, ale dzięki temu czujemy, że naprawdę uczestniczyliśmy w procesie projektowania i że teraz jest tak, jak sobie wymarzyliśmy – podsumowuje

Dominika i Marcin

Ona robi doktorat z inżynierii biomedycznej na Politechnice Warszawskiej. Obecnie przebywa na urlopie macierzyńskim, opiekuje się synami: 4-miesięcznym Aleksandrem oraz 3,5-letnim Mikołajem. On pracuje na Wydziale Mechatroniki (również na Politechnice) i prowadzi firmę zajmującą się kontrolą jakości w przemyśle.

DO GÓRY NOGAMI

Półka nad sofą to miejsce na zmieniającą się galerię rysunków starszego syna pary. Na potrzeby sesji zdjęciowej stylistka ustawiła na niej dekoracyjne plakaty. – Początkowo półeczka została powieszona do góry nogami, ponieważ fachowiec pierwszy raz w życiu widział takie rozwiązanie – śmieje się pani domu.

Salon
Autor: Marcin Grabowiecki

APETYCZNIE

Kolorem przewodnim w kuchni jest granatowy, rozjaśniony bladym pistacjowym odcieniem frontów górnych szafek. Otwarta drewniana półka to pomysł Dominiki. Oryginalne uchwyty zaproponowała architektka – stolarz, który robił zabudowę, dostał od Zuzy dokładną instrukcję, jak wykonać skórzane pętelki.

Kuchnia
Autor: Marcin Grabowiecki

JAK W ULU

Do pracy naukowej w domu właścicielom przydaje się niewielkie biureczko. Jednak częściej można na nim zobaczyć kredki i flamastry niż laptop. To tu powstaje większość rysunków małego Mikołajka. Otwarta przestrzeń salonu jest też idealnym miejscem zabaw dla dzieci.

Salon
Autor: Marcin Grabowiecki

POSZUKIWANIE SKARBÓW

– Zuza „zaraziła” mnie miłością do stylu vintage – opowiada Dominika. – Codziennie spędzałam wiele godzin, szukając w internecie odpowiedniego stolika czy komody. Okazało się, że wraz z rosnącą odległością od Warszawy, malały ceny znajdowanych przeze mnie mebli. Do tego stopnia, że komodę wraz z transportem bardziej opłacało się ściągnąć z drugiego końca Polski.

Stolik kawowy
Autor: Marcin Grabowiecki

OAZA SPOKOJU

– Sypialnia to moje miejsce – mówi Dominika. – Bardzo brakowało mi takiego oddzielnego pokoju w poprzednim mieszkaniu. Tu mogę się wyciszyć i odpocząć, kiedy Marcin bawi się z dziećmi w salonie.

Sypialnia
Autor: Marcin Grabowiecki

ZMIENNY WYSTRÓJ

Toaletka, którą widać na zdjęciu, była jednym z marzeń Dominiki. Obecnie jest na przymusowym „wygnaniu”, w jej miejscu stoi łóżeczko młodszego synka, Aleksandra.

Sypialnia
Autor: Marcin Grabowiecki
Pomyśl o świetle
Zuzanna Dziurawiec, SIC! Architektura, sic-architektura.pl
Zuzanna Dziurawiec, Sic! Architektura, sic-architektura.pl

W sypialni bardzo ważne jest mądre rozplanowanie oświetlenia. Górna lampa powinna dawać ogólne, rozproszone światło, niezbyt agresywne, ale dobre na przykład do sprzątania pomieszczenia. Natomiast światło przy łóżku powinno być łagodne, ale na tyle silne, by umożliwić wygodne czytanie, a przy tym stworzyć odpowiedni klimat we wnętrzu. Tutaj najlepiej sprawdzą się kinkiety, zwłaszcza te na wysięgnikach, które łatwo jest skierować w odpowiednią stronę. Na etapie projektowania instalacji warto też zaplanować przy łóżku włącznik światła górnego.

Z KROPLĄ KOLORU

Łazienka jest niewielka, stąd pomysł na ustawienie pralki w kuchni. Dzięki temu zmieściła się wanna, nie brakuje też miejsca do przechowywania. Kolor szafki nawiązuje do zabudowy kuchennej, drewniane uchwyty zaprojektowała Zuzanna. Podłoga jest wykończona oryginalnymi kafelkami, które wybrał Marcin. Wyglądają jak pomalowane flamastrem.

Łazienka
Autor: Marcin Grabowiecki
Plan mieszkania
Autor: Norbert Suchorzewski
Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE