Mieszkanie w stylu paryskim na poznańskich Jeżycach. Zaglądamy do pięknego apartamentu architektki
Ulica Dąbrowskiego to podobno najdłuższa ulica w Poznaniu. Wyznaczona została jako szosa pocztowa – szybkie połączenie między Poznaniem a stolicą Prus – Berlinem. Pokonanie dystansu dyliżansem pocztowym zajmowało 26 godzin! I to właśnie na tej ulicy znajduje się piękne mieszkanie architektki Marii Jachalskiej. Jak urządzić mieszkanie w stylu francuskim? Przeczytajcie
Autor: Zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Mieszkanie w stylu paryskim na poznańskich Jeżycach
Spis treści
- Mieszkanie w stylu francuskiej kamienicy
- Styl paryski we wnętrzach
- Układ funcjonalny mieszkania
- Drewniana podłoga w jodełkę
- Marmur w łazience
- Sztuka we wnętrzach
Miejska, murowana zabudowa ulicy pochodzi w przeważającej mierze z samego początku XX wieku. Panująca wówczas moda na secesję, widoczna jest zarówno na fasadach podniszczonych kamienic, jak i na klatkach schodowych, oraz w samych mieszkaniach – w finezyjnej linii stolarki drzwiowej i okiennej, w łagodnych kształtach ozdobnych gzymsów, które jakimś cudem zdołały przetrwać wojny światowe, komunizm i czas transformacji.
Mieszkanie w stylu francuskiej kamienicy
Poznańska architektka wnętrz Maria Jachalska marzyła o mieszkaniu w kamienicy. A w apartamencie przy dawnej szosie pocztowej zakochała się od pierwszego wejrzenia — mimo że podczas ich pierwszego spotkania stan mieszkania był daleki od idealnego. Właścicielka wspomina opłakaną kondycję wnętrza i potencjał, jaki w nim dostrzegła i którego za nic nie chciała zmarnować.
Styl paryski we wnętrzach
Odnawiając mieszkanie, za wszelką cenę pragnęła zachować klimat z czasów świetności kamienicy z 1904 roku. Oryginalne sztukaterie niestety rozpadły się przy pierwszym dotknięciu, architektka zastąpiła je jednak nowymi, możliwie najbardziej zbliżonymi do pierwowzoru. Także odtwarzając stolarkę okienną w salonie, trzymała się ściśle dawnego projektu podziałów wpisanych w zwieńczoną łukiem wnękę.
Maria przyznaje, że już od początku pracy przy aranżacji mieszkania myślała o wielkomiejskich wnętrzach paryskich apartamentów, w których klasyczne, pamiętające pierwszych właścicieli niebotycznie wysokie pokoje są tłem dla mebli, oświetlenia i sztuki w różnych stylach, z różnych epok.
Podobnie jest na poznańskich Jeżycach, Maria nie bała się spotkania secesyjnego ducha kamienicy z plastikowymi krzesłami „Masters” projektu Phillippe'a Starcka dla firmy Kartell, czy z wysmakowanym oświetleniem, którego projekty powstały w latach 50. XX wieku.
Układ funcjonalny mieszkania
Apartament podzielony jest na dwie części. W pierwszej znajduje się pracownia architektoniczna Marii Jachalskiej o powierzchni 30 m kw. Za kolejnymi drzwiami — 90-metrowe mieszkanie o bardzo tradycyjnym rozkładzie funkcjonalnym — długi wysoki korytarz i kolejne pokoje: salon, pokój gościnny, łazienka, kuchnia i jadalnia. Na końcu korytarza – sypialnia oraz garderoba. By wejść do kolejnego pomieszczenia, wcale nie musimy wychodzić na korytarz.
Drewniana podłoga w jodełkę
Pokoje są w amfiladzie, a dzielą je drzwi z kryształowymi przeszkleniami. Tradycyjna baza we wnętrzu to również drewniana podłoga – ułożony we francuską jodełkę dębowy parkiet wędzony w ciemniejszym niż naturalny odcieniu. Podłoga o głębokiej barwie kontrastuje ze współczesnym umeblowaniem – fotelem projektu Mai Ganszyniec dla Komfroty, welurową sofą Sits oraz z dywanem stylizowanym na wiekowy irański kobierzec.
Marmur w łazience
Łazienka jest biała i idealnie wpisuje się w stylistykę mieszkania. Połączono w niej migotliwą, porcelanową mozaikę z płytkami marki Marazzi o rysunku marmuru calacatta. Zamiast wanny na lwich nogach – jej współczesna wersja – subtelnie cienka Olia firmy Marmite.
Sztuka we wnętrzach
Jak w prawdziwym wielkomiejskim apartamencie, także i tu, przy ulicy Dąbrowskiego ścianami zawładnęła sztuka, także i w złotych ramach. Jednak najbardziej spektakularnym dziełem w tym wnętrzu jest potężna rzeźba mężczyzny bez głowy dłuta absolwenta poznańskiej ASP Krzysztofa Wojtukiewicza. Muskularny mężczyzna, chociaż bez głowy, puszcza do nas oko. To klasyczne, pełne harmonii wnętrze, lecz dalekie od sztampy i powagi.
Autor: serwis prasowy pracowni Luumo
Przeczytaj także:
- 18 najpiękniejszych mieszkań w kamienicy
- Mieszkanie z zielenią w tle. Jak wprowadzić do wnętrz modny kolor?
- Wyzwanie, czyli stylowy dom projektantki wnętrz
- Historia i nowoczesność na warszawskim Mokotowie