Spis treści
- Mieszkanie architektki na poddaszu kamienicy
- Kraty w oknach, boazeria na ścianie
- Kolorowe wnętrze w stylu vintage, pełne klasyków designu
- Meble z historią
- Mieszkanie architektki Katarzyny Burak. Zdjęcia
Mieszkanie architektki na poddaszu kamienicy
Projektowanie własnej przestrzeni po latach tworzenia projektów dla innych to wyjątkowe doświadczenie, które łączy w sobie ekscytację, radość i spełnienie, ale również dużą presję. Katarzyna Burak, czyli współzałożycielka pracowni FUGA Architektura Wnętrz wspomina, że realizacja własnej wizji była trudna z powodu konieczności gruntownego remontu i modernizacji przestarzałych instalacji.
Problemy takie jak brak ciepłej wody w kuchni czy konieczność wymiany całej instalacji grzewczej były tylko niektórymi z wyzwań. Nietypowe skosy dodatkowo utrudniały dobór odpowiedniego oświetlenia, stąd brak lamp sufitowych w jej mieszkaniu.
Kraty w oknach, boazeria na ścianie
Wnętrze przed remontem było pokryte boazerią, w oknach znajdowały się kraty, a łazienka była urządzona w butelkowej zieleni z podwyższonym sedesem. Katarzyna zachowała jedynie parkiet z litego drewna z hajnowskich zakładów. Reszta mieszkania przeszła totalną metamorfozę, a w kulminacyjnym punkcie prac rozbiórkowych nie było ani jednej ściany działowej.
— Bardzo cenimy naturalne materiały i z dużym szacunkiem podchodzimy do ekologii dlatego było jasne, że parkiet zostanie. Oprócz niego i drewnianych słupów konstrukcyjnych, mieszkanie zostało dosłownie zrównane z ziemią — wyjaśnia architekta.

i
Kolorowe wnętrze w stylu vintage, pełne klasyków designu
Katarzyna Burak wykorzystała 115-m przestrzeń, aby zrealizować swoje marzenia. Wnętrza wypełniła kolorami, przedmiotami vintage i klasykami designu. Styl lat 90., które kojarzą się jej z dzieciństwem, był inspiracją do projektu. Na przykład, wzór płytek w łazience przypomina lastryko, z którego były wykonane parapety w jej rodzinnym domu.
— Wiedziałam, że chcę wnętrza, które będzie kolorowe, wesołe, wypełnione przedmiotami vintage, mającymi dla nas wartość sentymentalną i klasykami designu, które będą się pięknie starzały. Chociaż kamienica pochodzi z okresu powojennego, samo poddasze zostało zaadaptowane do użytku dopiero na początku lat 90-tych, na które przypada też moje dzieciństwo. Postanowiłam połączyć te fakty, wykorzystując stylistykę tamtych lat jako inspirację do projektu — mówi.
Meble z historią
Każdy mebel w mieszkaniu ma swoją historię. Błękitne krzesła przy stole pochodzą z domu babci Katarzyny Burak, fotele Zetki zostały odnowione przez zaprzyjaźnionego lakiernika, a szyfoniera w sypialni przywieziona z Danii pamięta czasy eleganckich bieliźniarek.
Przeszklona witryna na książki w gabinecie to z kolei ponad 70-letni mebel z domu dziadków. Poza tym mieszkanie wypełniono również ponadczasowym designem, który zyska na wartości z biegiem lat.

i
Architektka wykazała się odwagą w łączeniu kolorów i materiałów. Wnętrze ożywia m.in. oranżowa lodówka i liliowa szafka w łazience. Ulubionym elementem architektki jest wyspa kuchenna, która jest centrum życia towarzyskiego.
— Lubię w niej dosłownie wszystko: kształt – przypominający parostatek płynący w siną dal, różowy nieoczywisty kolor, marmurową nogę z kamienia, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ale przede wszystkim jej multifunkcjonalność! Jest idealna do pracy, przyrządzania posiłków, ale też spotkań przy kawie czy lampce wina. Ma bardzo pojemne szafki – od strony kuchni sześć szuflad, w których mieści się zastawa, sztućce i suche zapasy, a od strony salonu barek z selekcją alkoholi i szkła. To jest element naszego domu, przy którym zawsze kręci się mnóstwo osób – wyznaje współzałożycielka pracowni FUGA.
Pozostałe pomieszczenia, jak sypialnia w klimacie zen czy gabinet pana domu nazywany szklarnią, również są dopracowane pod względem wizualnym. Gabinet pani domu z kolei pełni także funkcję pokoju gościnnego, a mieszkanie uzupełniają duża garderoba i łazienka. Katarzyna Burak podkreśla, że unika szarości, stawiając na kolorowe wnętrza, które poprawiają nastrój.
— Za dużo szarości jest na co dzień w życiu, żeby skazywać się na nudne wnętrza — mówi.
Mieszkanie architektki Katarzyny Burak. Zdjęcia
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Przepiękne wnętrze w stylu belle époque z zamkniętą kuchnią. Tak teraz mieszkałaby arystokracja!