Mieszkanie w przedwojennym stylu. Wygląda jak na starej fotografii!

2024-07-16 12:23

Czasami przeprowadzając się w nowe miejsce, trudno całkowicie oderwać się od opuszczanej przestrzeni. Tak było i w tym przypadku. Właściciele tego apartamentu chcieli czuć w nim ducha swojego starego domu, dlatego urządzili go przedmiotami, które wcześniej go wypełniały: antykami, sztuką i bogatym księgozbiorem. Zobacz mieszkanie w duchu przedwojennej elegancji!

Spis treści

  1. Porzucili stary dom, by zamieszkać obok dzieci
  2. Romans tradycji i nowoczesności
  3. Reinkarnacja starego w nowym
  4. Mieszkanie jak z przedwojennej fotografii. Zdjęcia
  5. Dwie sypialnie

Porzucili stary dom, by zamieszkać obok dzieci

Chociaż zazwyczaj to dzieci idą w ślady rodziców, tu było odwrotnie. Przynajmniej pod pewnym względem. Małżeństwo z Warszawy zdecydowało się, że chce być bliżej swojej córki oraz wnuków. W związku z tym zaplanowało przeprowadzkę. Mimo że ich nowy dom znajduje się w nowym budownictwie, nie chcieli porzucić swojego dorobku i urządzić mieszkania całkowicie po nowemu. 

Osobą decyzyjną była pani domu, która dokładnie wiedziała, czego chce i miała konkretnie sprecyzowaną wizję, jak ma wyglądać jej nowe mieszkanie.

– Ta inwestorka doskonale wiedziała, czego chce. Do tego stopnia, że gdy pierwszy raz przyszłam na inwentaryzację lokalu, zastałam wyklejone taśmą na posadzce lokalizacje oraz zaznaczone wymiary poszczególnych mebli. Od tego czasu aranżacyjnie sporo się oczywiście zmieniło, ale sprecyzowana wizja właścicielki stanowiła dobry punkt wyjścia do rozmów — mówi Maja Dembowska.

W związku z tym nadzór nad postępami prac, również budowlanymi, inwestycji cały czas był nadzorowany przez inwestorkę.

Romans tradycji i nowoczesności

Ogromną zaletą tego mieszkania są ogromne okna, przez która wpada sporo światła. To połączone z jasną, subtelną kolorystyką (złamaną bielą i gołębią szarością), bielonym odcieniem dębowego drewna, daje niepowtarzalny i szykowny efekt. 

Jak urządzić jasne mieszkanie w stylu przedwojennej elegancji?
Autor: Projekt wnętrza: Maja Dembowska, DEMBOWSKA studio architektury, stylizacja: Eliza Mrozińska, zdjęcia: Marcin Grabowiecki

Mimo że mieszkanie znajduje się w nowym budownictwie, jego wnętrza jednoznacznie kojarzą się z urokiem zabytkowej kamienicy. Ich charakter został podkreślony też szprosami i opaską zamontowanymi między salonem a przedpokojem. 

Reinkarnacja starego w nowym

W 100-metrowym mieszkaniu znajduje się strefa dzienna (salon połączony z kuchnią), dwie sypialnie, dwie łazienki, gabinetu, pralni i pomieszczenie gospodarcze. 

 – Tym, co odróżnia to mieszkanie od wielu innych, jest jego wybitnie osobisty charakter. W projekcie trzeba było uwzględnić oraz „zagospodarować” liczne posiadane przez inwestorów meble, często odziedziczone po poprzednich pokoleniach. Rzadko się też zdarza, by klienci mieli tak dużo cennych przedmiotów, dzieł sztuki oraz książek. W praktyce zawodowej znacznie częściej mam do czynienia z sytuacją, że nowy apartament jest jak czysta karta do zapisania. Tutaj jednak moja praca polegała w dużej mierze na wykorzystaniu zastanych, podróżujących w tej rodzinie od dziesięcioleci przedmiotów, nadaniu im nowego życia, a czasem też funkcji — opowiada Dembowska.

Inwestorzy są właścicielem liczącego ponad tysiąc książek księgozbioru, a i tak nie wszystkie przewieziono do nowego mieszkania. Te, które właścicielka zdecydowała się zabrać,  trzeba było gdzieś ulokować. 

Jak urządzić jasne mieszkanie w stylu przedwojennej elegancji?
Autor: Projekt wnętrza: Maja Dembowska, DEMBOWSKA studio architektury, stylizacja: Eliza Mrozińska, zdjęcia: Marcin Grabowiecki

Nie wstawiono ich jednak do przypadkowego regału, ale do półek specjalnie zaprojektowanych pod wymiar. Książki same w sobie są motywem przewodnim tego mieszkania: wyeksponowano je w gabinecie, ale i w sypialni pana domu, gdzie specjalnie pod nie stworzono umożliwiający ich przechowywanie zagłówek. 

Kolejnym wyzwaniem było rozmieszczenie w mieszkaniu obrazów inwestorów. Wszystko zostało szczegółowo zaplanowane i przemyślane. Dzieła sztuki zostały zinwentaryzowane: sfotografowane i zmierzone. Dopiero wtedy można było zdecydować, gdzie finalnie zostaną powieszone. 

Należało znaleźć też miejsce dla antycznych mebli. Niektóre z nich należały jeszcze do babci właścicielki, np. stół o karbowanej krawędzi na ozdobnej nodze. Zmieniono jego kolor, bo pierwotnie był czarny.

Musiano również popracować nad szafą, którą pomalowano na jasny krem. Poza tym nowe mieszkanie zostało ozdobione jeszcze taboretami, lustrem, szafką łazienkową, biurkiem, drewnianą witrynką, fotelem oraz sofą z poprzedniego mieszkania.

Mieszkanie jak z przedwojennej fotografii. Zdjęcia

– Antyki, w znacznej większości przemalowane i w nowych obiciach, wkomponowały się we współczesną aranżację. Powstał dialog przeszłości ze współczesnością w świeżym wydaniu — stwierdziła architektka.

Pozostałe meble zostały stworzone przez stolarza. Między kuchnią a salonem stanęła drewniana wyspa na stalowej konstrukcji. W przeciwieństwie do tradycyjnych wysp jest lekka i można ją przestawić.

Dwie sypialnie

Jak już wspomniano, w mieszkaniu znajdują się dwie sypialnie: jedna pani domu, a druga pana domu. W tej pierwszej ustawiono szafę o drewnianych frontach. Pierwszym zamysłem, by wykonać jej drzwi z “shuttersów”, ostatecznie zrobiono je z frezowanej ramki wypełnionej drobnymi wałeczkami.

To pomieszczenie jest połączone z łazienką. Granicę między nimi stanowią całkowicie przeszklone drzwi. Łazienka to balans między starym a nowym, między stylem nowoczesnym a retro. 

— Klimat w tym mieszkaniu budują indywidualne, niestandardowe rzeczy. Udało się połączyć retro i współczesność, a całej aranżacji nadać ton subtelnej, stonowanej elegancji — podsumowuje Maja Dembowska.

  • Projekt wnętrza: Maja Dembowska, DEMBOWSKA studio architektury
  • Stylizacja: Eliza Mrozińska,
  • Zdjęcia: Marcin Grabowiecki

Przeczytaj również: Miała już dość czarno-białego mieszkania. 66-metrowy apartament przeszedł metamorfozę

Quiz. Jak się mieszkało w czasach PRL-u?

Pytanie 1 z 11
Co w latach 80. przeważnie zdobiło ściany polskich przedpokoi?
Lampy z duszą. Radosław Nakonowski daje industrialnym perełkom drugie życie