W Krakowie powstał mural szkalujący prezydenta. "Jak każdy monarcha - ma swój portret"

2023-03-24 13:38

Jacek Majchrowski włada Krakowem nieprzerwanie od 21. lat. Ma swoich przeciwników i zwolenników, jednak to ci drudzy postanowili wyrazić przeciw niemu otwarty, aczkolwiek nielegalny sprzeciw za pomocą muralu. Prezydent miasta Kraka w mediach społecznościowych napisał, co o nich myśli.

Jacek Majchrowski
Autor: Fot. Łukasz Gagulski / SUPER EXPRESS, facebook.com/cojestnietakzkrakowem

“Prezydent, jak każdy monarcha, wreszcie ma swój portret”

Mural został namalowany w nocy z 20 na 21 marca przy ul. Bartosza Głowackiego w Krakowie. Jego twórcy uwiecznili na nim palącego cygaro prezydenta, który siedzi przed telewizorem w oparach zielonego dymu wyłaniającego się z nozdrzy stojącej za nim kobiety.

Co istotne, na telewizorze znajduje się logo Kraków 5020, miejskiej spółki, której finansowanie właśnie prześwietlają radni. Na jej czele stoi również uwieczniona na muralu Izabela Błaszczyk.

Za plecami Majchrowskiego autorzy malowidła subiektywnie wypisali  z kolei  największe grzechy prezydenta: ławki za miliony, spalone archiwum oraz korki. Zdjęcie muralu pojawiło się na  Facebooku na fanpage’u aktywistów krakowskich “Co jest nie tak z Krakowem”, którzy za nim stoją.

Jacek Majchrowski odpowiada

Majchrowski zdecydował się skomentować mural. Zamieścił jego zdjęcie i tak napisał w swoich mediach społecznościowych:

“Muszę przyznać, że mój portret jest całkiem udany, w dodatku autor odjął mi sporo lat. Co prawda nie zamawiałem osobiście ławek, ale wiem, że w przetargu wybrano najtańszą ofertę na odnowienie całego placu Biskupiego. 

Nikt z urzędu nie podpalił archiwum. Prokuratura też wykluczyła celowe podpalenie. Mamy prawo ufać projektantom i wykonawcom z odpowiednimi uprawnieniami, że budynek będzie bezpieczny i spełni swoje zadanie. 

Co do korków: tak, też w nich stoję. Często dlatego, że z myślą o mieszkańcach remontujemy i budujemy drogi. Ale zdążyłem się już przyzwyczaić, że odpowiadam za wszystko, więc jeżeli pogoda w pierwszy dzień wiosny nie jest do końca udana, to wiedzą Państwo, czyja to jest wina.”

Mimo nieco ironicznej odpowiedzi, jak podaje Gazeta Wyborcza, mural jednak wywołał w Jacku Majchrowskim sporo emocji. O aktywistach, którzy wytykają mu jego błędy, miał powiedzieć w Radiu Kraków:

- Jest to hejt, kłamliwa nagonka opierająca się na chamstwie. U nas życie polityczne polega na tym, że jak ktoś chce zaistnieć, nie mówi co zrobi, co zrobił. Na przeciwnika chce tylko napluć, zgnoić go.

Przeczytaj również:

Źródło: 

  • o2.pl
  • Gazeta Wyborcza
  • Radio Kraków
Nasi Partnerzy polecają