Mieszkania z "kartonu". Lokatorzy państwowych mieszkań wytykają najgorsze buble

2023-04-03 12:34

Rządowy projekt Mieszkanie Plus ma swoich zwolenników i przeciwników. Ci drudzy zdarzają się również wśród tych, którzy zdecydowali się przystąpić do programu. Krytycznie wypowiadają się na temat zmiany reguł w trakcie gry - tego, kiedy zostaje się właścicielem mieszkania, wysokości czynszu, a nawet… jakości materiałów, z jakich je wybudowano.

Mieszkanie Plus, blok
Autor: Getty Images/Bernard Bialorucki Zdjęcie ilustracyjne

W 2016 roku Prawo i Sprawiedliwość uruchomiło program "Mieszkanie Plus", aby rozwiązać problem niedoboru mieszkań oraz pomóc rodzinom o niskich i średnich dochodach w spełnieniu marzenia o własnym mieszkaniu. Główną ideą programu jest budowa mieszkań czynszowych z opcją wykupu. Od czasu jego uruchomienia powstało lub jest w budowie ponad 10 tys. mieszkań w całej Polsce.

Wyszło jak zawsze

Miało być tak pięknie. Uczestnicy “Mieszkania Plus” mieli płacić niski czynsz, a po latach zostać pełnoprawnymi właścicielami lokalu, w którym mieszkali. Interia dotarła do mieszkańców Radomia, którzy skorzystali z tego programu, jednak nie są do końca z niego zadowoleni. 

Większość z nich zdecydowało się wziąć udział w projekcie, myśląc, że w stosunku do swojej obecnej sytuacji dostaną więcej za mniej: wyższy standard mieszkania za niższy czynsz. Brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe? Niestety tak. 

Jedna z rodzin, która wzięła udział w programie, w rozmowie z Interią przyznaje, że skusiła się warunkami programu. Początkowo metr kw. mieszkania miał ich kosztować od 10 do  20 zł. Po dwóch latach mieli z kolei otrzymać ofertę na preferencyjnych warunkach wykupienia lokalu. Obecnie za mieszkanie o powierzchni 72 m kw. płacą 2700 zł, czyli 37,5 zł/m kw.  Gdyby nie dopłaty, byłby on jeszcze wyższy i wynosiłby o 400 zł więcej.

Wiele lokatorów nie ma pewności, co do swojej przyszłości. Szczególnie ci, którzy postawili na opcję wykupienia mieszkania, nie wiedzą, co dalej. Niektórzy otrzymali już nowe umowy, które nie są dla nich zbyt korzystne. Przykładowo uczestnicy programu z Gdańska już teraz płacą za czynsz 3100 zł (został on im podniesiony), a jeśli chcą w przyszłości zostać jego właścicielami, będzie on wyższy o dodatkowe 500 zł.

Mieszkańcy denerwują się, że w trakcie gry zmieniono im zasady i nie na to się pisali. Czują, że po prostu wprowadzono ich w błąd. Obiecano im, że po dwóch latach najmu będą mogli wykupić mieszkanie. Teraz jednak państwo zmieniło zdanie i wykup będzie mógł nastąpić po pięciu latach. To jednak nie wszystko. Cena mieszkania również będzie wyższa, niż się spodziewali. Nikt jeszcze nie zna szczegółów, te zostaną przedstawione w trzecim kwartale tego roku.

Mieszkania z kartonu. “Za często otwieracie okna”

Opłaty to jedno, jednak wątpliwości mieszkańców budzi również standard mieszkań, jakość materiałów i robocizny. Lokatorzy narzekają chociażby na to, że ściany są bardzo delikatne, wręcz miękkie. Wystarczy niewielkie puknięcie, a robi się w nich dziura. U rodzin z dziećmi to nie do uniknięcia. 

W mieszkaniach również wiele rzeczy się psuje, a na zgłoszenie i prośbę naprawy nikt nie reaguje błyskawicznie.

- Jak dla mnie to te usterki nie są usuwane, tylko maskowane. Już zdarzało się, że pęknięcie w ścianie było silikonem przeciągnięte i zamalowane. Druga rzecz to podejście do tych wad. Jak mieliśmy pęknięcia wzdłuż ram okiennych i pozaklejaliśmy je taśmą, to powiedziano nam, że za często otwieramy okna. I to nasza wina - powiedział w rozmowie z Interią jeden z lokatorów.

Przeczytaj również:

Źródło: Interia