Londyn szuka spadkobierców nieruchomości. Na liście nazwisk m.in. Kowalski czy Nowak

2023-01-09 13:45

W Londynie znajduje się aż 3 tys. bezpańskich nieruchomości. Ich właściciele zmarli, nie pozostawiając ani testamentu, ani spadkobierców. Ponieważ brytyjski Skarb Państwa musi odczekać 30 lat, zanim będzie mógł je legalnie zająć, opublikował listę nazwisk, by znaleźć kogoś, kto o nie zadba. Nie zabrakło na niej polskich nazwisk!

Londyn to jedno z najdroższych miast świata. Najdroższa nieruchomość w Londynie, o której pisaliśmy jakiś czas temu, została wystawiona na sprzedaż za 200 milionów funtów, czyli ponad miliard złotych, mimo że jej stan pozostawia wiele do życzenia. Tym samym każdy, kto odnajdzie swojego krewnego na opublikowanej przez Rząd Wielkiej Brytanii liście, na pewno się wzbogaci. Nic dziwnego, że ludzie z całego świata sprawdzają, czy im się nie poszczęściło.

Brytyjski Rząd też ma w tym interes. Skoro zgodnie z prawem nieruchomości dopiero po 30. latach przechodzą na własność państwa, przez ten okres, kiedy nie mają formalnego właściciela, niszczeją. Tym samym po prawie 1/3 wieku, będą wymagały koniecznego i bardzo drogiego remontu. Generują również straty w budżecie, ponieważ nikt nie odprowadza za nie podatków.

W związku z tym upubliczniono listę z nazwiskami zmarłych osób, które pozostawiły po sobie spadek. Znalazło się na niej ponad trzysta polskich nazwisk, m.in. Nowak, Kowalski, Bukowski, Czerwiński, Dziekański, Lewandowski czy Gwoździk. Aby w prosty sposób odnaleźć konkretne nazwisko, wystarczy pobrać plik, a następnie za pomocą skrótu klawiszowego ctr + f wyszukać daną frazę. Może to być to np. “Poland”, wtedy w łatwy sposób można przeglądać osoby, które pochodzą z Polski. Warto jednak pokombinować, bo nie każdy zmarły o polsko brzmiącym nazwisku jest oznaczony nazwą naszego kraju!

Może to dobry pretekst do prześwietlenia swojej genealogii i dowiedzenia się czegoś więcej na temat swoich przodków i ich krewnych, a także ich losów chociażby w burzliwej I połowie XX w.? Prawo dziedziczenia mówi jasno. Jeśli osoba zmarła nie miała bliskich krewnych, jej majątek może przypaść nawet najdalszej rodzinie. Trzeba tylko udowodnić pokrewieństwo.