Za wodę też wkrótce zapłacimy więcej. Na jakie podwyżki możemy liczyć?

2022-08-10 12:15

Wody Polskie pod naciskiem samorządów ogłosiły, że od września rozpoczną proces ponownej taryfikacji, czyli ustalania cen za wodę i ścieki na kolejne 3 lata. Bardzo prawdopodobne, niemal pewne jest to, że za wodę niedługo zapłacimy więcej. O ile więcej? Sprawdzamy!

kran
Autor: getty images

Kolejne podwyżki cen wody

W Polsce ceny za wodę są jednymi z najwyższych w Unii Europejskiej. W poprzednim roku Wody Polskie zatwierdziły przeszło 95% wniosków taryfowych na kolejne trzy lata. Zgodnie z nimi ceny za wodę wzrosły średnio o 8%, a za ścieki, 9%.

Jednak w obecnej sytuacji gospodarczo-politycznej (gaopująca inflacja i wojna w Ukrainie), do prezesa Wód Polskich złogisło się blisko 300 samorządów, które chcą podwyżek cen za wodę i ścieki, motywując to potrzebą „urealniania cen do panujących warunków”.

Przypominamy, że stawki opłat za wodę oraz ścieki w perspektywie 3-letniej ustalane są lokalnie przez gminy i przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Następnie, propozycje nowych cen trafiają do Wód Polskich, gdzie są poddawane wnikliwej i dokładnej analizie. Jako regulator, Wody Polskie muszą sprawdzić, czy taryfy proponowane przez samorządy są racjonalne i uzasadnione, a także czy faktycznie dotyczą kosztów dostarczania wody i odprowadzania ścieków.

Jak podaje PAP, szef Wód Polskich Przemysław Daca, zgodził się na rozpoczęcie od września ponownej weryfikacji procesu taryfikacji, mimo że nie minęły jeszcze trzy lata od zatwierdzenia poprzednich stawek. Jednocześnie zaznaczył, że nie zgodzi się na bezpodstawne i nieuzasadnione podwyżki.

- Dla nas priorytetem jest dobro mieszkańców. Nie zgadzamy się, by woda stała się dobrem luksusowym, wręcz niedostępnym. Przeanalizujemy wnikliwie propozycje przedsiębiorstw wod-kan, ale tak jak dotychczas drastycznych podwyżek nie będzie.

W komunikacie szefa Wód Polskich nie zabrakło też apelu do samorządów, by ograniczyły przerzucanie kosztów na mieszkańców. Przemysław Daca zaproponował, by na wzór wielu innych gmin w Polsce, samorządy dopłacały do cen za wodę i ścieki lub zmniejszyły na pewien czas podatki za infrastrukturę wod-kan.

- Na pewno nie zgodzę się na drastyczne podwyżki szczególnie w przypadkach kiedy miasta nadal czerpią zyski z prowadzonej działalności spółek wodno-kanalizacyjnych - powiedział prezes Wód Polskich i dodał, że każdy wniosek taryfowy będzie rozpatrywany indywidualnie.

Mimo zapewnień prezesa Wód Polskich o tym, że nie musimy spodziewać się drastycznych podwyżek cen za wodę i ścieki, to istnieje prawdopodobieństwo (i to duże), że jednak podwyżki staną się faktem.

Może nie będzie to poziom 8-9-procentowy jak w roku poprzednim, ale każda podwyżka, w obliczu drożejącego gazu i prądu może być odczuwalna i uderzyć w domowy budżet. Więcej szczegółów poznamy zapewne we wrześniu.

Nasi Partnerzy polecają