Jak tej wiosny urządzić taras? Co będzie modne w ogrodzie? Czym projektowanie mebli outdoor różni się od projektowania mebli do wnętrz? Na te i inne pytania czytelnikom Urzadzamy.pl odpowiada dyrektor kreatywna marki Miloo Home - Monika Bielska.

Czy od początku swojej kariery projektuje Pani meble ogrodowe? Jak to się stało, ze zaczęła projektować Pani meble outdoor?

Monika Bielska: Początkowo zdobywałam doświadczenie jako projektantka mebli do wnętrz, co zawsze sprawiało mi ogromną satysfakcję – szukanie odpowiednich form, funkcjonalnych rozwiązań, pięknych i praktycznych materiałów. Kiedy jednak zaczęłam współpracę z Miloo Home pojawiły się nowe możliwości, a ja chętnie z nich skorzystałam. To tu po raz pierwszy miałam okazję spróbować swoich sił przy tworzeniu kolekcji outdoorowych, z których już wówczas marka była znana. Nie mogłam więc trafić lepiej. Poza tym pomysł otwierania wnętrza, rozszerzania go o taras czy ogród, aranżowanie przestrzeni, która wiosną i latem staje drugim salonem, jadalnią czy bawialną był mi bardzo bliską ideą. Jak się szybko okazało rynek z entuzjazmem przyjął efekty mojej pracy, a ja miałam okazję rozwinąć skrzydła. To było niespełna osiem lat temu, ale do dziś z sentymentem wspominam jedną ze swoich pierwszych kolekcji – serię CLOUD, która do tej pory jest w naszej ofercie, bo dzięki klasycznej formie okazała się ponadczasowa i klienci nadal chętnie do niej wracają.

Na czym polegają różnice w projektowaniu mebli do domów i na tarasy?

Monika Bielska: Z pozoru może się to wydawać, że tych różnic właściwie nie ma, bo bardzo często formy sof, foteli, stołów i krzeseł stosowanych na zewnątrz będą niemal identyczne, jak te goszczące w naszych w domach. Musimy jednak pamiętać, że przed meblami outdoorowymi stoi trudne zadanie – oprócz nieoczywistego designu i najwyższej jakości wykonania – wymagamy od nich odporności na działanie czynników zewnętrznych. Zmiany temperatury, wilgotność, nasłonecznienie, deszcz – o takich elementach projektanci mebli na taras muszą nieustannie pamiętać. Na tym polega cała trudność. Bo jak zaprojektować mebel, który będzie wygodny, estetyczny, ale dodatkowo będzie posiadał np. funkcję odprowadzania wilgoci czy odporność na promieniowanie UV? Oczywiście odpowiedzią są odpowiednie materiały, jak np. aluminium czy drewno egzotyczne, którym nie straszny nawet żar tropików. Do tego odpowiedni kształt mebla, który nie będzie gromadził wody i nowe technologie, które pomogą mu przetrwać lata. Praca nad kolekcją mebli ogrodową to praca naprawdę wielu osób. Zadaniem projektanta jest zaś spiąć każdy element w jedną, atrakcyjną wizualnie całość, która da klientom wszystko czego potrzebują – wygodę, funkcjonalność i piękny produkt.

Ostatnio bardzo popularne są meble, które można stosować zarówno w domach, jak i na zewnątrz. Co Pani myśli o tym trendzie?

Monika Bielska: Meble ogrodowe do złudzenia przypominające te, widywane w domach to rzeczywiście jeden ze współczesnych trendów, który z roku na rok przybiera na sile. Nie ma w tym niczego dziwnego, bo przecież w salonie pod chmurką chcemy czuć się tak samo komfortowo, jak w swoich czterech kątach. Przenoszenie elementów wnętrza do zewnętrznej części naszego lokum widzimy szczególnie, jeśli chodzi o małe elementy – miękkie poduszki, wiszące fotele, tzw. kokony, które są bestsellerem w Miloo Home już od kilku sezonów – ale też w wykończeniach. Coraz częściej stosujemy meble tapicerowane, przeplatane miłymi w dotyku materiałami albo nawet imitujące skórę, które doskonale komponują się z zielenią traw i wielobarwnymi kwiatami.

W jaki sposób zaawansowane technologie wpłynęły na jakość mebli outdoor?

Monika Bielska: Udział zaawansowanych technologii w procesie projektowania mebli ogrodowych jest dziś bardzo istotny. Bez nich nie mielibyśmy tkanin takich jak oleafin, Sunbrella® lub Sunproof, ani innych materiałów, tak odpornych na warunki atmosferyczne, a dzięki temu tak niezawodnych, sprawiających, że meble niejednokrotnie mogą pozostawać na tarasie niemal przez cały rok. To z kolei sprawia, że my, projektanci, napotykamy na coraz mniej ograniczeń. Możemy swobodnie bawić się formą i kolorem, nie martwiąc się, że sofa czy fotel nie zdadzą egzaminu, jako mebel ogrodowy. To daje więcej możliwości klientom, którzy obecnie szukają elementów wyposażenia idealnie dopasowanych do ich potrzeb i gustu. Indywidualizacja to trend, który coraz śmielej pojawia się także w aranżacjach outdoorowych, a to możliwe właśnie za sprawą nowych technologii.

Jaka jest pani ulubiona kolekcja z Miloo Home?

Monika Bielska: To trudne pytanie, bo na pewnym etapie każda z nich jest moją ulubioną. Gdybym jednak miała wybrać kilka, bo o jednej w ogóle nie może być mowy (śmiech), to poleciłabym te, które na tarasie pozwalają nam poczuć się jak w eleganckim salonie. Pierwsze skrzypce grałaby nowoczesna ISLA, z możliwością indywidualnego dopasowania poduch oparciowych. Choć równą sympatią darzę klasyczne i wygodne formy mebli z linii MAXIM czy ABA. Teraz, kiedy podróżowanie jest tak trudne, podobnie jak nasi klienci, jeszcze bardziej polubiłam modele wprowadzające na nasze tarasy odrobinę egzotyki – łóżko dzienne SAVANNAH czy zestaw CORA, z charakterystycznym splotem do złudzenia przypominającym sploty bambusa.

Co by Pani doradziła klientom, chcącym kupić meble na taras? Na co powinni zwrócić uwagę?

Monika Bielska: Przede wszystkim na taras spójrzmy, jak na nasze wnętrza, potraktujmy go jak przedłużenie domu lub mieszkania i dobierajmy meble, i dodatki, spójne z pozostałą jego częścią. Oczywiście nie popadajmy w skrajności, jeśli zależy nam na innej stylistyce, chcemy zaszaleć i zamiast znanej nam przytulności poczuć dzikość wysp tropikalnych, o których aktualnie możemy pomarzyć, śmiało. Pamiętajmy tylko, by bez względu na rodzaj aranżacji na tarasie rządziły jednak wygoda, funkcjonalność i dopasowanie do naszego stylu życia. Jeśli na balkonie lubimy spożywać posiłki z rodziną – niech nie zabraknie na nim nawet najmniejszego stołu. A jeśli ogród to raczej miejsce wypoczynku i spotkań z przyjaciółmi wyposażmy go w wygodne sofy, fotele lub leżanki. Nie zapominajmy też o jakości. Dopytujmy sprzedawców o wykorzystywane podczas tworzenia mebli technologie czy konkretne materiały. Urządzajmy nasz taras, tak jak dom – z dbałością o każdy detal i nie opuszczającą nas myślą o własnych potrzebach, niekoniecznie panującej modzie.

Co jest teraz najmodniejsze, jeśli chodzi o meble tarasowe? Jakie są trendy?

Monika Bielska: Głównymi trendami są – o czym już wspominałyśmy – zacieranie granicy miedzy wnętrzem a zewnętrzem i indywidualizacja. Poza tym możemy śmiało zauważyć zwrot ku naturze, jeśli chodzi o estetykę mebli, choć niekoniecznie wykończenie. Oczywiście chętnie stosujemy na tarasach naturalne drewno, ale coraz popularniejszy, z racji z swojej wytrzymałości i odporności, jest np. ekorattan, który do złudzenia przypomina rattan. Jeśli chodzi o formy mebli to dużym powodzeniem cieszą się różnego rodzaju huśtawki czy kokony – przywodzące na myśl czasy beztroskiego dzieciństwa, tak przynajmniej twierdzą nasi klienci. Jeśli zaś ktoś dysponuje pokaźnych rozmiarów tarasem to tutaj obserwujemy tendencję do zakupu dużych zestawów wypoczynkowych – sof, narożników, foteli – ustawianych w kształcie litery U wokół paleniska lub stolików kawowych. Ważne, by w takim miejscu zmieściło się sporo osób, bo spotkania na powietrzu to teraz jedna z bezpieczniejszych sposobów na spędzacie czasu z rodziną i przyjaciółmi.