W obszernej jadalni dominuje szare drewno. Główną ozdobą wnętrza jest przepiękny surowy (nieimpregnowany) stół retro marki Flamant. Jego blat został wykonany współcześnie, nogi natomiast pochodzą od znacznie starszego stołu przywiezionego z Wietnamu. Krzesła z surowego drewna można kupić w sklepie Boutique Pierrot.

Meble retro w pokoju, witryny „Lawendowa Prowansja” zostały sprowadzone z myślą o licznych książkach domowników.

Część reprezentacyjnego holu z konsolą z kolekcji „Lawendowa Prowansja” - na której właścicielka zgromadziła kolekcję świeczników cynowych. W głębi ogromne kamienne świeczniki, malowane na kolor morza. To pamiątka z podróży po Birmie. Nad konsolą lustro firmy Adela, które ma odbijać światło świec. Rama jest ze szczotkowanego dębu hiszpańskiego.

Reprezentacyjny hol na parterze został przez domowników całkowicie odnowiony. Szczególnie atrakcyjnie wyglądają stare schody, oczyszczone z białej farby - a właściwie najpierw zdarte do „żywego” drewna i pomalowane na nowo. Podłogę pokrywają płyciny z czarnego łupku, pod którymi kryje się system ogrzewania wodnego. Meble idealnie wpisały się w to zabytkowe wnętrze (większość pochodzi ze sklepu gospodarzy). Przy fotelu jeden ze świeczników z domowej kolekcji, zostałprzywieziony z Tajlandii. Jego podstawę stanowi fragment starego wozu, który służył do mocowania pochodni. Lampa sufitowa to „La Scala” z firmy Lambert.