Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Czy stary mebel z przedpokoju może trafić na salony? Tak, jeśli mamy na niego pomysł. Z resztą poradzą sobie farby renowacyjne i odrobina zdolności manualnych. Jeśli więc macie wolne popołudnie i odrobinę dekoratorskiego zacięcia, możecie zamienić się w op-artowych artystów i odmienić oblicze waszej starej szafki biurowej. Zdjęcia i realizacja: Pani to potrafi.
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Nic tak nie zmienia charakteru mebla, jak jego kolor. Nawet niepozorna szafka z przedpokojowego kopciuszka może zamienić się w prawdziwą ozdobę salonu, jeśli poddamy ją artystycznej renowacji. Jedną z propozycji może okazać się op-art – nurt iluzji optycznej. Jeśli metamorfozę oprzemy na uniwersalnym i ponadczasowym zestawieniu czerni i bieli, to klasyczne i wyraziste połączenie tych kontrastowych kolorów już tak szybko nam się nie znudzi.
foto: Pani to potrafi
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Żeby metamorfoza szafki była przyjemnością i nie zaczęła niebezpiecznie przypominać długofalowego projektu remontowego należy dobrać produkty, które działają szybko i efektywnie. Linia farb kredowych i kazeinowych marki Liberon ma kwalifikacje niezbędne do przeprowadzania sprawnych renowacji – szybkoschnąca, o dobrym kryciu i strukturze, która nie stawia ograniczeń w pracy, jest wręcz stworzona do efektownych metamorfoz. Farba kazeinowa posiada wyjątkową, kremową konsystencję i wysoką przyczepność do podłoża wynikającą z oparcia jej składu na bazie naturalnego mleka. W efekcie może być z powodzeniem używana na wszystkich rodzajach powierzchni drewnianych: surowych, bejcowanych, malowanych czy lakierowanych oraz – tak jak w przypadku szafki o pierwotnie biurowym przeznaczeniu – również na laminatach.
foto: Pani to potrafi
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Mimo posiadania najlepszych i najbardziej sprawdzonych farb, żadna metamorfoza nie obędzie się bez odpowiedniego przygotowania powierzchni. Żeby uzyskać satysfakcjonujący wizualnie rezultat, należy stosować się do paru złotych reguł, które przekładają się na kilka prostych kroków. Po pierwsze – umycie i odtłuszczenie mebla za pomocą środków o zasadowym charakterze. W fazie wstępnej sprawdzi się szare mydło, którego działanie wsparte zostanie późniejszym użyciem odtłuszczacza. Po drugie – zmatowienie suchej powierzchni papierem ściernym w celu zwiększenia jej przyczepności. Na koniec – odpylenie powierzchni. Dopiero tak przygotowane podłoże gotowe jest do właściwego przyjęcia farby.
foto: Pani to potrafi
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Malowanie i tworzenie op-artowego zdobienia wymaga planu i przestrzennej wyobraźni. Żeby wzór, który pragniemy nanieść na fronty szafki, pozostał centralnym elementem musimy stworzyć dla niego odpowiednią ramę. W tym celu, za pomocą wałka flokowego, malujemy obudowę na czarno, kreując swoiste passe partout. Do uzyskania pełnego krycia i głębokiego koloru w zupełności wystarczą dwie warstwy farby.
foto: Pani to potrafi
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Tak samo postępujemy z frontami, na które dla odmiany nakładamy białą farbę bazową, stanowiącą z kolei tło dla czarno-białego wzoru.
foto: Pani to potrafi
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
W celu stworzenia geometrycznego zdobienia, za pomocą taśmy malarskiej nanosimy przestrzenny układ linii i wyklejamy pożądaną kompozycję. Całość, a szczególnie krawędzie taśmy zamalowujemy ostatni raz białą farbą. Po wyschnięciu dokładnie pokrywamy tak przygotowaną instalację artystyczną czarnym kolorem – również w dwóch warstwach. Czekamy aż print wyschnie i zdejmujemy taśmę.
foto: Pani to potrafi
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Jeśli na krawędziach pojawiły się niedociągnięcia, korygujemy je pędzelkiem i voila! Op-artowy, hipnotyzujący wzór jest gotowy! Teraz czekają nas tylko ostatnie pociągnięcia pędzla albo gąbki, ponieważ farba kazeinowa wymaga końcowego zabezpieczenia woskiem lub bezbarwnym lakierem.
foto: Pani to potrafi
Zrób to sam: komoda w stylu op-art
Aby wprowadzić do projektu nieco artystycznej przewrotności – można pokusić się o okrągłe, wzorzyste uchwyty w tej samej kontrastowej konwencji stylistycznej, a dobrze dobrana, tekstylna ozdoba ma szansę stać się dekoracyjną wisienką na torcie.
foto: Pani to potrafi
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...