Niektóre miejsca nabierają szczególnego wyrazu dzięki otoczeniu, z którym wchodzą w dialog. Bez wątpienia należy do nich apartament w Tel Awiwie zaprojektowany przez pracownię Anderman Architects. Zalany słońcem, z widokiem na przepiękną panoramę miasta, jest miejscem, w którym codziennie rozgrywa się magiczny spektakl światła. Ważną rolę odgrywa w nim podłoga, która podkreśla łączność przestrzeni mieszkalnej z naturą.
Tym, co wyróżnia to miejsce, jest sąsiedztwo nieba i słońca. Po przekroczeniu progu ma się wrażenie, że słońce jest w zasięgu ręki, ściany mieszkania wtapiają się w błękit, a niebo i słońce to stali goście. Architekci stworzyli projekt tak, aby światło było wykorzystywane o każdej porze dnia. Najpiękniejsze są tu wschody i zachody słońca, które można podziwiać dzięki panoramicznym oknom. Światło otacza cały budynek, wpada do środka, odbija się i załamuje na mosiężnych okładzinach ściennych i balustradach, drewnianym parkiecie Listone Giordano oraz metalowych powierzchniach. Przyjmuje kolor metalu, łagodnie zmienia swą barwę i natężenie, stając się pomarańczowe, a czasem wręcz czerwono-rdzawe.
Słoneczny apartament w Tel Awiwie
Umeblowanie, wyposażenie i wykończenie wnętrz świadczą o zamiłowaniu do minimalizmu, który w blasku wszechobecnego światła zostaje złagodzony i naturalnie ocieplony. Dzięki prostym formom i braku zbędnych ozdób można w pełni docenić niezwykły widok, rozciągający się z okien apartamentu. Natura odgrywa tu główną rolę, a granice budynku zacierają się.
