Wrażenie robi też jasna betonowa posadzka, którą w strefie barbera ozdabiają różnokolorowe plamy z farb przypominające ekspresyjne ruchy pędzla.

Zgodnie z intencją właścicielki, we wnętrzu swoje miejsce znalazło mnóstwo dzieł sztuki. 

Są tu współczesne rzeźby nawiązujące do dzieł z epoki antyku, a także obrazy, w tym autorskie dzieło prof. Jana Sikory. Tłem dla nich są surowe ściany z płyt gipsowo-kartonowych. Dla uzyskania głębi wnętrza niektóre ze ścian pomalowano czarną farbą.

Wnętrze wygląda jakby było niedokończone, ale to zabieg jak najbardziej celowy!

Wchodząc do salonu fryzjerskiego Sylwii Gaczorek od razu w oczy rzucają się ogromne bloki, które pokrywa srebrzysta folia budowlana. Bloki pełnią dwie ważne funkcje: z jednej strony rozświetlają całą przestrzeń, a z drugiej – dodają jej futurystycznego, awangardowego charakteru.

Poczekalnię zaaranżowano w centralnej części salonu. 

Wyposażono ją w dwie ogromne skórzane kanapy i dwa stoliki – jeden z przezroczystego pleksi, a drugi z betonu i szkła.

Mimo że we wnętrzu dużo się dzieje, dalekie jest ono od chaosu. Jest w nim za to dużo lekkości i energii, a każdy element ma swoje miejsce, np. stół do gry w bilard!

Projekt wnętrza warszawskiego salonu otrzymał niedawno drugą nagrodę w konkursie Global Design & Architecture Design Awards 2022 w kategorii „Interiors – Hospitality”