To właśnie leżąc na szezlongu, można podziwiać wystawę ceramiki właścicielki, która została wyeksponowana na specjalnie stworzonej do tego zabudowie.

Salon w tym mieszkaniu to idealny przykład minimalizmu. Między kanapą a szezlongiem na szarej podłodze stanął metalowy stolik.

Zdominowany przez szarość salon zyskał przytulność dzięki zieleni roślin, które znalazły swoje miejsce w zaprojektowanym zapewne przez inwestorkę doniczkach. 

Sztuka, a konkretnie ceramika odgrywa tu wielką rolę — inwestorka mieszkania, Luiza nie tylko sama ją projektuje, ale jest również właścicielką pracowni artystycznej.

— Naszym celem było stworzenie wnętrza, które będzie łączyć funkcję mieszkalną z możliwością atrakcyjnej ekspozycji moich prac — mówi inwestorka.

Drewno ociepliło surowe wnętrza.

Między salonem a kuchnią została wyeksponowana ceramika właścicielki.

Architektka sięgnęła po różne odcienie szarości i dodała im ciepła za pomocą drewna. Rysunek drewna pojawił się również w kuchni w formie górnych szafek.

Czarna kuchnia z drewnem została zdominowana przez chłodne kolory. Szarości, choć pojawiły się także na podłodze, ścianach, a nawet w przestrzeni między meblami, nie przytłaczają.

Architektka mogła sobie na to pozwolić, ponieważ to pomieszczenie jest dobrze doświetlone przez duże, wychodzące na taras okno. Oprócz tego znalazła balas dla ciemnych kolorów w formie wyżej już wspomnianego drewna. 

Zdecydowanie nadał lekkości całej aranżacji w zestawieniu z frontami kuchennymi w odcieniu bardzo ciemnego antracytu, jeśli nie czerni.

Sypialnię zdominowało drewno. Ta przestrzeń jest dużo ciepleszja w odbiorze niż salon.

W sypialni nad komodą zawisł obraz.

Drewno otoczone chłodnymi szarościami to idealne miejsce na ekspozycję sztuki.