Inwestorzy kupili 70-metrowe mieszkanie oddalone o kilka kilometrów od centrum stolicy. Składa się z dwóch sypialni, łazienki, pomieszczenia gospodarczego, dużego holu i obszernej strefy dziennej, którą tworzą salon, kuchnia oraz część jadalna

– Chcieli, aby białe wnętrza było eleganckie i przytulne. Ważnym aspektem było wygospodarowanie przestrzeni do przechowywania i powiększenie połączonego z kuchnią salonu – Róża Kaczmarek z pracowni Deer Design.

Oprócz tego, że wykonano zmiany w układzie przestrzennym mieszkania, to postanowiono zastosować kilka sztuczek, które tę przestrzeń dodatkowo optycznie powiększyły. Sam kolor, który odbija światło, już sprawił, że mieszkanie w bieli wydaje się większe niż w rzeczywistości. Z kolei duże tafle lustra nadały mu głębi.

Biel bieli nierówna. Idąc do sklepu po białą farbę, można wybierać spośród dziesiątek odcieni: chłodnych, ciepłych i neutralnych. Każdy z nich doskonale komponuje się z drewnem, które od razu nada mu przytulności. Ten zabieg zastosowano właśnie w tym mieszkaniu. Na podłodze ułożono francuską jodełkę, która zawsze się sprawdzi, jeśli zależy nam na elegancji. 

Jak ocieplić białe mieszkanie? Ważne są również dodatki. To białe mieszkanie może nie jest eklektyczną mieszanką, bo zdominował je jednak styl modern classic, jednak ciepło wprowadzono tu za pomocą dekoracji: subtelnych akcentów boho. 

– Wszystko się przenika, tworząc harmonijną całość. Elementem porządkującym przestrzeń jest kolor. Biele zostały przełamane pastelami oraz przytulnymi beżami i brązami. Mają one stanowić bazę dla dodatków, emanować spokojem. Kolorem dominującym jest off-white, nie brakuje tu jednak kontrastujących dodatków w czerni – podkreśla architektka.

Aby mieszkanie w bieli nie kojarzyło się z płaską, czystą kartką, trzeba zadbać również o różnorodność tkanin, ich faktur i wzorów. W tym mieszkaniu poza nimi wyrazistości ścianom dodała jeszcze sztukateria oraz frezy na kuchennych frontach.

Jadalnię od kuchni oddziela biała wyspa. 

– W kuchni najważniejsze było uzyskanie dodatkowej przestrzeni roboczej, dlatego zaplanowałam wyspę. Nie mniej istotna była symetria całej zabudowy. Dzięki zastosowaniu dwupoziomowych szafek wiszących wykorzystaliśmy maksymalnie przestrzeń do przechowywania i uzyskaliśmy atrakcyjną formę całej bryły – wspomina Róża Kaczmarek.

Jadalnię od kuchni oddziela biała wyspa. 

– W kuchni najważniejsze było uzyskanie dodatkowej przestrzeni roboczej, dlatego zaplanowałam wyspę. Nie mniej istotna była symetria całej zabudowy. Dzięki zastosowaniu dwupoziomowych szafek wiszących wykorzystaliśmy maksymalnie przestrzeń do przechowywania i uzyskaliśmy atrakcyjną formę całej bryły – wspomina Róża Kaczmarek.

Fronty mebli są białe, jednak nie wszystkie są gładkie. Dekoracyjne frezy w górnym ciągu szafek od razu rzucają się w oczy i wyróżniają na tyle pozostałej zabudowy. 

Pod oknem stanęła biała kanapa. Ściana telewizyjna, znajdująca się naprzeciwko niej, została ozdobiona jedynie sztukaterią, a pod samym telewizorem znalazła się prosta długa szafka. 

Przyglądając się strefie dziennej jako całości, warto zwrócić uwagę na dodatki, które budują atmosferę. Jest biało, jednak widzimy też sporo kontrastów. Pojawia się czerń w postaci oprawy lamp, telewizora, AGD w kuchni, ale i tekstyliów, np. poszewek na poduszki w czarne kropki.

Sypialnia w udany sposób nawiązuje do reszty mieszkania. Jest biała, jednak beżowy zagłówek łóżka (marki IWC Home) i poduszki przywodzące na myśl zwierzęce wzory dodały jej nieco życia. Mocnym akcentem są tu czarne stoliczki nocne, które stanęły po obu stronach łóżka.

W sypialni syna inwestorów zastosowano bardzo ciekawe rozwiązanie. Wykorzystano niewielką przestrzeń (13,5 m kw.) w maksymalny sposób. Miejsce do spania urządzono na antresoli, po której wchodzi się po kilku schodkach. Pod nią natomiast jest miejsce do przechowywania.

Ścianę przy łóżku wyłożono granatową tapetą z motywem nieba, a o bezpieczeństwo śpiącego na wysokości chłopca zadbano za pomocą lameli. Naturalnym przedłużeniem antresoli jest wysoka i bardzo pojemna zabudowa.  

Ten zabieg umieszczenia na jednej ścianie mnóstwa miejsca do przechowywania i łóżka sprawił, że pokój zdaje się być dużo większy. Podłoga jest praktycznie pusta, stanął tam tylko niewielki stolik i krzesełka i zostało jeszcze sporo miejsca do zabawy. 

– Zabudowa w pokoju syna gospodarzy jest niezwykle pojemna. Kryją się w niej zabawki. Przestrzeń została maksymalnie wykorzystana, ale meble nie przytłaczają pomieszczenia. Lamele nadały jej lekkości. Chcąc zachować spójność z pozostałą częścią mieszkania, na jednej ze ścian zastosowane zostały sztukaterie – mówi Róża Kaczmarek

Zaplanować łazienkę nie było łatwo. Inwestorzy musieli odpowiedzieć na klasyczne pytanie: wanna czy prysznic?

– Zaproponowałam projekt, w którym były oba rozwiązania, jednak kosztem mniejszej przestronności całego pomieszczenia. To pomogło klientom w podjęciu decyzji. Szczęśliwą wygraną okazała się ważąca 127 kg wanna wolnostojąca. Jej transport i wniesienie było nie lada wyzwaniem – wspomina architektka.  

Łazienka jest cała biała. Na ścianie ułożono niewielkie prostokątne płytki, a na podłodze już wielkoformatowe. Całość zestawiono z czarnymi detalami: armaturą oraz klamkami.

Od samego progu wita nas biały przedpokój. Stanęły w nim wykonane na wymiar szafy. Mimo dużego rozmiaru, ich gabaryty wcale nie przytłoczyły tego pomieszczenia. Wszystko dzięki bieli, która wtopiła się w ściany i sprawiła, że widoczne są jedynie ich ozdobne, złote detale